Wiadomo, że żywność jest najlepszym lekarstwem dla naszego organizmu to, co
spożywamy daje w konsekwencji prawidłowy rozwój i utrzymanie w dobrym zdrowiu.
Układ pokarmowy to centrum naszego ciała i od zdolności wchłaniania substancji
odżywczych z pożywienia zależy nie tylko nasza zdolność przeżycia, lecz również,
jakość naszego życia.
Czy preferujesz dania typu „fast food“, żywność „przeładowaną“
tłuszczami i całkowicie pozbawioną błonnika? Jeśli tak, to cierpisz na
niedobory błonnika. Błonnik to składnik ważny dla prawidłowej funkcji zdrowego
jelita. Błonnik występuje w dużych ilościach w roślinach strączkowych (fasola,
bób, groch, soja, ciecierzyca), w pełnych ziarnach zbóż (owies, pszenica, jęczmień,
żyto, orkisz), w niełuskanym ryżu, kaszy gryczanej, w warzywach, owocach, w
siemieniu lnianym itp. Jeśli spożywamy wystarczającą ilość warzyw, takich jak
por, czosnek, cebula, topinambur i karczochy, możemy poprawić stan zdrowia
naszych jelit.
Wszyscy lubimy kapustę kiszoną, nawet sobie nie uświadamiając,
że ma ona cenne właściwości lecznicze. Zawiera całą gamę witamin:
betakarotenu – prowitaminy A, witaminy C, B, E i K.
Obfituje w substancje mineralne: potas, wapń, fosfor, żelazo,
cynk i magnez, jak również mikroelementy, z których najważniejszym jest siarka.
Kapusta kiszona jest także bogata w fitochemikalia o
właściwościach antybiotycznych i przeciwnowotworowych. Zawiera duże ilości
życiodajnych enzymów, aminokwasów zawierających siarkę oraz olejek gorczycowy,
a więc kapusta kiszona to także zdrowa dieta dla jelita grubego. Mówimy o
kapuście kiszonej niepoddawanej procesowi termizacji, sterylizacji lub innej
obróbce cieplnej, ponieważ tylko w takim stanie zachowuje oprócz innych
substancji odżywczych także substancje termolabilne – witaminę C, pożyteczne
bakterie – probiotyki, enzymy.
Te żywe enzymy działają identycznie jak enzymy trzustki
wspomagające trawienie.
Dlatego codzienne spożywanie kapusty kiszonej skutecznie pomaga
osobom z osłabioną pracą trzustki, na przykład w utrzymywaniu poziomu glukozy
we krwi u chorych na cukrzycę.
Kwas mlekowy to najbardziej cenny składnik kapusty kiszonej,
współdziałając z witaminami z grupy B odnawia uszkodzoną błonę śluzową jelit,
bezpośrednio wspomaga także trawienie w żołądku.
Pijmy sok z kiszonej kapusty, który hamuje rozmnażanie bakterii
chorobotwórczych i gnilnych w jelitach i wyjątkowo korzystnie wpływa na pracę
pęcherzyka żółciowego, obniżając w ten sposób poziom cholesterolu we krwi.
Sok pobudza pracę jelit i wydalanie substancji toksycznych,
pobudza też przemianę materii, ma działanie odwadniające przyspieszając w ten
sposób usuwanie substancji odpadowych z ciała oraz pomaga przy przewlekłych
zaparciach.
Przyjmując 100 ml świeżego soku 3 do 4 razy dziennie, uzupełnimy
leczenie różnych dolegliwości układu pokarmowego, jak na przykład podrażnienie
lub zapalenie jelita grubego.
Kapusta kiszona wspomaga proces uzdrawiania jelita również
dzięki wysokiej zawartości błonnika celulozowego, co poprawia drożność jelit i
wspomaga regularne wypróżnianie zapobiegając zaparciom.
Produkty kiszone są doskonałym źródłem „dobrych bakterii”. w
trackie fermentowania powstają bakteriocyny, który eliminują bakterie
chorobotwórcze. Są dobrą bronią w walce z grzybicami, pomagają trawić
ciężkostrawne i eliminować toksyczne elementy pożywienia.
Dzięki fermentacji wzrasta przyswajalność niektórych witamin z
grupy B. Kapusta kiszona ma połowę mniej kalorii niż kapusta biała. Mimo że w
trakcie kiszenia zmniejsza się zawartość witaminy C, to i tak kapusta kwaszona
jest jej dobrym źródłem. Regularne spożywanie kiszonek wpływa na zmniejszenie
zawartości złego cholesterolu i zwiększa zdolności organizmu w walce z
nowotworami.
Dodatkowym atutem produktów kiszonych jest fakt, że można je długo
przechowywać i nie wymagają żadnych środków konserwujących.
Kwas mlekowy chroni ją przed gniciem, ale nie zabezpiecza przed
pleśnią, dlatego trzeba ją przechowywać bez dostępu powietrza w chłodziarkach.
Warto pamiętać, że w 100 g kapusty znajduję się około 0,7 g soli, a w kiszonych
ogórkach 1,8 g.
Najzdrowsze są kiszonki wykonane samodzielnie. Robiona
przemysłowo kiszona kapusta czy ogórki zazwyczaj zawierają środki konserwujące.
Do przetworów dodaje się także np. jeden szczep bakterii albo
inne substancje, które przyśpieszają proces fermentacji. Takie kiszonki mają
mniej walorów zdrowotnych niż te, gdzie proces fermentacji przebiega w sposób
naturalny.
Dlatego kiszoną kapustę kupujmy na bazarze u zaufanego
producenta lub w sklepie ekologicznym, a nie w supermarkecie.
Najczęściej kisimy kapustę białą, czerwoną i włoską oraz ogórki.
Ponadto warto też pamiętać o fasolce szparagowej, cukinii, pomidorach,
burakach, papryce i grzybach.
Większe warzywa, takie jak dynie czy cukinie, przed kwaszeniem
należy pokroić w kostkę. Coraz większą popularność zyskują soki z kiszonek.
Wraca się do picia ich w gorące dni, jako napojów orzeźwiających lub do
zakwaszania potraw.
Do kiszenia nadają się niemal wszystkie owoce i warzywa. Teraz
poza kapustą i ogórkami mogą to być buraki, marchew, biała rzodkiew, cebula,
jabłka. Produkty muszą być świeże, zdrowe, dojrzałe. Poza solanką do kiszenia
dodajemy np. koper, ziele angielskie, czosnek, cebulę, jagody jałowca – nadają
smak, ale mają też właściwości zdrowotne i konserwujące.
Kiszonki zostały docenione przez Światową Organizację Zdrowia
(WHO), która na Kongresie w 1998 roku ogłosiła, że powinny być uznane, jako
część dziedzictwa kulturowego każdego kraju i należy podjąć działania, aby
zachować tę metodę produkcji.
Przepis na kiszoną kapustę
Składniki:
20 kg
kapusty
40 dkg
soli
1 kg
marchwi
1 kg
jabłek
3-5 dkg kminku lub nasion kopru
Garnek kamienny o pojemności 20 l starannie
wymyć, wyparzyć i odwrócić do góry dnem. Umyte, osączone główki kapusty
oczyścić odkładając 2 – 3 nieuszkodzone, zdrowe liście. Przekroić każdą główkę
na połowę, naciąć ostrym nożem głąby i poszatkować na dużej szatkownicy albo na
mniejszej tarce ze specjalnym ostrzem. Można ją również poszatkować robotem
kuchennym. Głąba nie odrzucać, gdyż jest w nim znacznie więcej witaminy C niż w
liściach kapusty, trzeba go poszatkować jak całą resztę masy kapusty. Umytą marchew
oskrobać i zetrzeć na grubej tarce, albo na szatkownicy na talarki. Umyte,
nieobrane jabłka zetrzeć na tarce z dużymi otworami albo pokroić na osiem
części usuwając z nich gniazda nasienne. Marchew wymieszać dokładnie z
poszatkowaną kapustą i utartymi jabłkami, dodając sól i nasiona kminku lub
kopru Na dno garnka włożyć odłożone wcześniej liście, a na nie sypać warstwy
poszatkowane kapusty i ubić je dokładnie, aby usunąć możliwie jak najwięcej
powietrza i aby wytworzył się sok. Kapusta nie powinna być zmiażdżona, ponieważ
wtedy kiszonka jest mniej trwała.
Między ubite warstwy kapusty można włożyć całe
jabłka, albo pokrojone na części, jeśli nie były wcześniej poszatkowane.
Wytwarzający się podczas ubijania sok może przeszkadzać przy układaniu
najwyższych warstw kiszonki, dlatego wskazane jest zabranie pewnej jego ilości
szklanym lub porcelanowym naczyniem i odstawieniem go do chłodnego,
zaciemnionego miejsca. Przyda się potem do zalania kiszonki, kiedy po kilku
dniach burzliwej fermentacji poziom płynu opadnie.
Kiszonką nie należy wypełniać garnka po jego
górne krawędzie. Powinna ona sięgać na wysokość ok. 10 cm poniżej krawędzi.
Przykryć wierzchnią warstwę liśćmi, na nich dopiero położyć świeżo wyparzone
deseczki dopasowane do przekroju garnka i obciążyć np. słojem z wodą. Przykryć
garnek lnianą ściereczką i pozostawić w temperaturze pokojowej (18 – 22°C) na 3
– 5 dni. Po tym czasie, jeśli na powierzchni pokaże się piana, należy ją
zbierać a kiszonkę przekłuć w kilu miejscach do dna, aby ułatwić ujście lotnych
produktów fermentacji, oraz gorzkich olejków eterycznych.
Zabieg ten powinno się kilkakrotnie powtórzyć.
Gdy sok opadnie i wierzchnia warstwa stanie się bardziej sucha powinno się wlać
przechowywany sok, a nawet można dodać niewielką ilość przegotowanej, letniej
osolonej wody (1 – 2 dkg soli na l wody). Po zakończeniu tzw. burzliwej
fermentacji na powierzchnię kapusty kładziemy płat gazy lub płótna lnianego,
obciążamy deseczkami lub płaski talerzem i przyciskamy tak, aby tkanina była
wilgotna od soku. Całość przykrywamy ściereczką lub folią (żeby się nie
zakurzyło) i odstawiamy do chłodnego pomieszczenia chroniąc przed pleśnieniem.
Kapustę w beczce kisi się w
podobny sposób, pamiętając o włożeniu pod beczkę podczas ubijania okrągłej
podstawki (deseczki), aby nie wygnieść dna.
Przepis na kiszoną kapustę
Krzysztofa Kluki z 1777 roku
Między naszatkowaną kapustę,
namięszay drobno pokraiane kwaśne jabłka, cebule i trochę cytryn: przydaj
kminu, jagod berberysowych, i jałowcowych. Napakuj w fasę bez wody i soli, i
każ tak długo deptać, lub ubijać, aż się na wierzchu sok pokaże, niechże tak w
wolnym miejscu kiśnie około trzech tygodni.
Przepis na kiszone
jabłka:
Składniki: 5 kg twardych
Antonówek, 5 l wody, 10 dag żytniej mąki, 10 dag miodu, 5 dag liści czarnej
porzeczki, 5 dag soli.
Przygotowanie: Kamienny garnek wyparzyć, ułożyć na dnie liście porzeczki, na nich warstwami naprzemiennie ściśle ułożone jabłka i liście porzeczki, przy czym liście powinny stanowić ostatnią warstwę. Wodę z solą zagotować, rozprowadzić w niej miód i mąkę, zalać nią jabłka w kamiennym garnku. Obciążyć i zostawić na 4-5 tygodni.
Przygotowanie: Kamienny garnek wyparzyć, ułożyć na dnie liście porzeczki, na nich warstwami naprzemiennie ściśle ułożone jabłka i liście porzeczki, przy czym liście powinny stanowić ostatnią warstwę. Wodę z solą zagotować, rozprowadzić w niej miód i mąkę, zalać nią jabłka w kamiennym garnku. Obciążyć i zostawić na 4-5 tygodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz