poniedziałek, 14 listopada 2016

Niedobory witaminy D-3 a nasze ZDROWIE

Niedobory witaminy D-3 a nasze ZDROWIE!
 Przeczytaj i Zapamiętaj
dr J.Jaśkowski
 Zdrowie to sprawa zbyt poważna, aby zostawiać ją w rękach urzędników” jj.
Od czasów wprowadzenie państwowego, powszechnego, systemu indoktrynacji,  poprawnej politycznie na danym etapie rozwoju, trzymających władzę tj. od 1773 roku, nastąpił gwałtowny upadek oświaty zdrowotnej.
Urzędnicy, działający na zasadzie mów mi do ręki a nie do ucha, w taki sposób przygotowują rozmaitego rodzaju rozporządzenia czy ustawy, aby zysk miały te korporacje co powinny mieć.

Przykład pierwszy lepszy;
Najsilniejsze skażenie powietrza mieliśmy w okresie rozwoju przemysłowego czyli koniec lat 70 i lata 80.
Powstała nawet lista 80 największych trucicieli przemysłowych.
W momencie reformy J.Sachsa realizowanej w Polsce przez p.prof. Balcerowicza alias Arona Bucholtza, czyli po prostu sprzedaży wszystkiego co się dało, za cenę jaką tylko mogli dostać, nagle lista zniknęła. Przecież zagraniczny właściciel nie będzie się bawił w poprawę środowiska w Polsce. Nie po to przenosi produkcję do trzeciego świata, aby inwestować w ochronę środowiska. Nie da się zaprzeczyć, że to wszytko zrobiono „rencami” Ministerstwa Ochrony Środowiska” czyli tuziemskich Trolli.

O tym, że ceny sprzedaży były różne najlepiej świadczy cena sprzedaży jednego z zakładów przemysłowych podawana w dwu wersjach. W sejmie ogłoszono, że zakład został sprzedany za 120 000 dolarów, a w Kanadzie, kupujący ogłosił, że kupił za 150 000 dolarów. Gdzie ulotniły się te 30 000 dolarów nie wiadomo, nikogo z posłów to nie interesowało.
Najlepsze, i najnowocześniejsze zakłady kupili Niemcy np. cementownie, zakłady chemiczne.
Prasa polskojęzyczna, niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem do 2099 roku, zasypywała społeczeństwo artykułami, że najlepiej budować planowane autostrady pokrywą asfaltową. Po 20 latach zaczynają budować betonowe, jako zdecydowanie trwalsze i lepsze. Czyli spokojnie, tubylczemu ludkowi sprzedadzą ileś tam razy drożej to co, dostali prawie za darmo.
Jest to przykład jak powinno się prowadzić planowanie inwestycyjne. Ile lat do przodu.
A teraz społeczeństwo zamieszkujące pomiędzy Odrą i obecnie Bugiem, będzie musiało płacić za cement kilka razy więcej. Oczywiście ten wzrost to nie tylko narzucone ceny sprzedawcy ale i prowizja dla urzędników czyli VAT.  Już obecnie wynagrodzenie urzędników jest o ok. 30 % wyższe aniżeli reszty społeczeństwa.

Ten, kto pracuje nie dla idei, lecz dla rangi, orderu i złota, wszystko uczyni według rozkazu” - „Listy z okopów”.

Ten przydługi może przykład pokazuje mechanizmy jakimi kieruja się urzędnicy.
Dokładnie to samo dotyczy medycyny.
Zwalczano krzywicę, powojenną, spowodowaną głodem. Dzięki pomocy UNRRY dzieci otrzymywały w szkole bezpłatnie tran jako substytut witaminy D-3 najlepiej przyswajalnej.
Potem nagle gensek E.Gierek, agent Kominternu, czyli Międzynarodówki finansowanej przez Konsorcjum Rothschilda, zaczął pozbawiać dzieci tranu przekazując go do Korei Północnej. Oczywiście wywiady to odkryły i zaprzestano przesyłania tranu do Polski.
Odbyło się to bez jednego słowa sprzeciwu tzw. posłów, towarzystw naukowych medycznych czy „wybitnych”naukowców okresu komunistycznego.
Ten jeden przykład pokazuje jakimi aktorami tylko, byli owi ludzikowie uchodzący za „elyty” społeczeństwa.
Zasadą postępowania było:
„tisze jedziesz dalsze budiesz”, czyli nie podskakuj.

Trzeba przyznać, że ta indoktrynacja była bardzo skuteczna ponieważ pozostało to im we krwi  do dnia dzisiejszego.
Pomimo rzekomych przemian społecznych w 1989 roku, do dnia dzisiejszego żadna instytucja państwowa w rodzaju tzw. Rzecznika Praw Obywatelskich , czy Praw Dziecka, handlujący szczepionkami, nie wpadła na pomysł przywrócenia podawania dzieciom tranu.
Najlepszym jest to dowodem teatralności istnienia tych instytucji. Mają służyć np. jako pomoc w handlu szczepionkami, czyli uszkadzaniu dzieci, a nie poprawie zdrowia.
Podobnych przykładów można podawać wiele.
Już w latach 70 -tych udowodniono, że można by zmniejszyć liczbę zakażeń szpitalnych tylko poprzez zmianę klamek w szpitalach czy przychodniach na miedziane. Miedź powoduje tzw. samoistną sterylizację, czyli mówiąc wprost uśmiercanie bakterii.
Roczne koszt leczenia tych powikłań to ok. jednego miliarda złotych.
Jak Państwo pamiętacie, w latach 70 - tych polska miedź wchodziła na rynek i miała trudności w uzyskaniu dobrej ceny. Sprzedawaliśmy nie produkty tylko surowiec, a więc znacznie taniej.
Zamiast wiec robić klamki i jednym posunięciem zyskać miliard rocznie, do dnia dzisiejszego nie można tego zrealizować. Zamiast tego San - epidy przestrzegają np. wysokości kafelek w pomieszczeniach sanitarnych.
Jednym z największych problemów higienicznych jest mycie pupy po defekacji.
Obecnie w Polsce odbywa się to na tej samej zasadzie jak za przysłowiowego króla Ćwieczka, przed 100 laty rozcierano g....o na d....pie liściem, a obecnie robi się to papierem. W urzędach za pieniądze podatnika, czyli niczyje, kupuje się papier „pachnący” . D...a urzędnika jest inna, a pieniądze nie jego.
W żadnym publicznym budynku, od przedszkola zaczynając, poprzez szkoły czy szpitale, nie można dokonać tej prostej czynności jak umycie pośladków po defekacji i osuszenie papierowym ręcznikiem.
Przypomnę, że papierowe ręczniki do tego celu, wymyślili Chińczycy ok. 1000 lat temu. A przywieźli je do Europy Portugalczycy ok. 500 lat temu.
Jak widzimy nic się w postępie higieny nie zmieniło. Stąd zakażenia.
ruchome bidety można kupić za 50 złotych.
Ale wyeliminowanie zakażeń szpitalnych spowodowałoby utratę zysków karteli farmakologicznych produkujących preparaty do leczenia tych zakażeń.
Powtarzam to wielokrotnie, od 26 lat, żadne towarzystwo naukowe medyczne nigdy nie wystąpiło z jakimkolwiek wnioskiem z zakresu profilaktyki.
Cały czas słyszymy tylko, u tych eunuchów intelektualnych, że jedynym sposobem na profilaktykę są szczepienia.
Nie musisz się dziwić PT Czytelniku. Tak ich wytresowano skóra, fura i komóra.
I tak o witaminie D-3 zapomniano na 40 lat.
A przecież tak naprawdę witamina D-3 to jest hormon steroidowy, „poruszający” ok. 3000 genów [na ok. 30 000 istniejących u człowieka].
Badania wykonane w takich krajach jak USA czy Izrael wykazały, że aż 32% dzieci i dorosłych cierpi na niedobór tej witaminy. Są to oficjalne dane CDC.
National Health and Nutrition  Examination Survey podał jeszcze bardziej tragiczne daneAż  50% dzieci w wieku od 1 do 5 lat, oraz aż 70% dzieci  wieku od 5 do 11 lat cierpi na niedobór witaminy D-3.
Takie niedobory występują w krajach ciepłych.
Obecnie przyjmuje się, że niedobór witaminy D-3 jest powszechny u dorosłych i starszych osób,  w związku z systemem pracy w pomieszczeniach zamkniętych z jednej strony i głupotą wmawiania ludziom o bajek o dziurze ozonowej i zakazem opalania się.
Dodatkowo, sprawę niedoboru witaminy D-3 powiększyła chęć zysku koncernów produkujących rzekome filtry przeciwsłoneczne. Oczywiście do reklamy tej niecnej procedury, oszukiwania społeczeństw o szkodliwości promieniowania słonecznego, użyto dermatologów, wszelkiej maści kosmetyczki czy onkologów, bzdurnie wmawiając ludziom związek pomiędzy czerniakiem a opalaniem.
Wielokrotnie przytaczałem wyniki badań wskazujących, że jest dokładnie odwrotnie. Czym więcej witaminy D-3 tym, mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na raka z czerniakiem włącznie.
Ale jak mówią głupota się sama rodzi, ale wychodzi na jaw dopiero po odpowiedniej tresurze w państwowych, publicznych instytucjach oświatowych.
Można znaleźć w internecie wypowiedzi tych różnych „specjalistów” gazetowych, oczywiście z tytułami naukowymi, jak to zachęcają do stosowania kremów z filtrami i unikania opalania się.
Podczas opalania należy także brać pod uwagę fakt, że nasza skóra wraz z wiekiem zmniejsza wytwarzanie witaminy D- 3. U osób powyżej 70 roku życia wydajność spada aż o 30%. Dodatkowo płeć żeńska ma zwyczaj w wiek do ok. 30 lat świecić pośladkami na słoneczku [do czasu złowienia męża], a po 40 najchętniej ubrałaby się w czarczafę i burnus.
Poniżej podam parę przykładów ułatwiających stwierdzenie niedoboru witaminy D
Jakie łatwe do rozpoznania objawy wskazują na niedobór witaminy D- w naszym organizmie:

1* ciemna karnacja skóry, w naturalny sposób ogranicza wytwarzanie witaminy D. Innymi słowy, jeżeli posiadasz ciemną karnacje to pobyt na słońcu musi być znacznie dłuższy aby wytworzyć potrzeba ilość witaminy D- 3. Musisz pamiętać, że ta powstała za pośrednictwem słońca jest najlepsza, ponieważ jest to siarczan i rozpuszcza się w wodzie.
Reasumując; wszystkie twoje komórki posiadają receptory witaminy D-3, ale tylko do ok.80% z pośród nich może dojść ta transportowana przez zły cholesterol. Ta rozpuszczalna w wodzie dochodzi do wszystkich komórek.
Dodatkowo działalność kardiologów i ich wiara w statyny, pogarsza twoje możliwości tworzenia witaminy D. Proszę zauważyć, że kardiolodzy specjalnie trują statynami starsze osoby, wcale nie kontrolując poziomu witaminy D-3 i nie przepisują jej. Po prostu handlują tylko jednym preparatem, w różnych opakowaniach, zwanym statynami.

2* Twoje zdrowie psychiczne.
Już od wielu lat wiadomo, że nasze samopoczucie zależy od światła. Znane  jest pojęcie depresji jesiennej czy zimowej.
Otóż badania wykazały jednoznacznie, że związane jest to ze spadkiem witaminy D w naszym organizmie.

3* Nasz wiek.
Jak już pisałem, wraz z wiekiem spada produkcja witaminy D w naszej skórze. Dodatkowo nasze nerki mniej aktywnie przetwarzają witaminę 25 OHD  do postaci czynnej 1,25 .
W tej sytuacji, pod kontrolą laboratoryjną, potrzeba dostosować przyjmowanie witaminy D -3 , do własnego wieku.

4* masa ciała.
Jest sprawą zrozumiała, że w zależności od masy ciała dawkowanie może być różne. Innymi słowy, prawdopodobnie osoby o dużej ilości tkanki tłuszczowej, będą zmuszone do przyjmowania większych dawek witaminy D-3.
Obecnie zalecane przez lekarzy w Polsce dawki rzędu 1000 czy 2000 UI są śmieszne. Tym bardziej, że w sprzedaży są preparaty witaminy D-3 o nieznanej biodostępności. Mam pacjentów przyjmujących dawki 5000 UI i zamiast spodziewanego wzrostu następuje spadek poziomu 25 OHD. Zakup tych witamin za granicami w tej samej dawce w krótkim okresie podnosi poziom we krwi.
Ostrzegam! także przed zakupami interentowymi. Niektórzy pacjenci żalą  się, że pomimo otrzymania zamówionego towaru, poziom we krwi nie podnosi się.
Moim zdaniem jest to to samo, co z zakupem proszków do prania, kosmetyków, czy nawet kawy czy herbaty za granicą i w Polsce. Pomimo, że opakowanie jest takie samo, to zwartość znacząco różna.

Dlaczego witamina D jest taka ważna?
1* Badania wykazały, że jeżeli mamy prawidłowy poziom witaminy D-3 tj. minimum 50 - 70 ng,  a w przypadku choroby nowotworowej 60 - 80 ng to zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, raka prostaty, raka piersi, raka jajników. Wykazano, ze witamina D bierze udział w naprawie DNA uszkodzonego przez np. promieniowanie UV czy radioaktywne. Ma wiec niewątpliwie wpływ na procesy starzenia i raka [O starzeniu, szczególnie skóry, to informacja szczególnie dla Pań].

2* Witamina D  zmniejsza nadciśnienie, ryzyko zawału serca i udaru mózgu. W związku z powyższym proste pytanie: dlaczego kardiolodzy  czy neurolodzy w Polsce nie badają poziomu witaminy D, oraz nie przepisują jej chorym.
 Sam musisz sobie odpowiedzieć na powyższe pytanie Sz.Czytelniku.

3* Witamina D jest immuno-modulatorem czyli bierze udział w zapobieganiu i leczeniu takich chorób jak: stwardnienie rozsiane, choroby zapalne jelit, oraz inne tzw. auto-immunoagrsji. Są przypadku długotrwałej remisji stwardnienia rozsianego oraz wyleczenia chorób zapalnych jelit. Pisałem o tym. W młodzieńczym zapaleniu stawów jest niezbędne doprowadzenie do prawidłowego poziomu 25 OHD.
4* Wykazano, że uczniowie biorący tylko 1200 UI witaminy D, zmniejszyli zachorowania na grypę, i podobne wirusowe choroby, aż o 40%.

Pamiętaj:
Jesteś stworzony na obraz i podobieństwo Pana Boga. Masz więc wolną wolę, nie musisz być Biologicznym Robotem. Musisz się więc nauczyć kojarzyć różne fakty.
Wiesz, co powoduje witamina D. Sam musisz wybrać, czy lepiej być pięknym i „młodym” czy „starym” i chorym?


P.S. Ostatecznie obalono mity „teorii” Darwina. [dodałem cudzysłów do tekstu JJ, bo to nie teoria, lecz nieuzasadnialny zbiór sprzecznych między sobą hipotez. Tak to określił jakiś znany biolog, a jako fizyk – potwierdzam. Mirosław Dakowski]
Proste badanie obecności węgla C-14, w kościach różnych rodzin dinozaurów wykazały w nich zawartość węgla C-14 odpowiadająca przedziałowi czasu od 10 000 do 30 000 lat.
Węgiel radioaktywny C-14 ma czas połowicznego rozpadu 5800 lat, i nikt tego nie kwestionuje.
W kościach badanych zwierząt znaleziono węgiel C -14, co jednoznacznie świadczy, że nie mogły żyć przed milionami, czy dziesiątkami milionów lat, a tylko przed kilkunastoma tysiącami lat.
Ciekawe, kiedy ta informacja trafi do podręczników szkolnych i przestanie się dzieci i młodzież ogłupiać darwinizmem. A wszystkiemu jest winne państwowe, powszechne ogłupianie pod hasłem oświaty.

P.S. 2 Ostatnio pojawiła się cała masa filmików na YouTubie, o jakowyś Slowianach itd. Rzekome badania archeogenetyki wskazują, że Słowianie na terenie Europy Środkowej żyli przed 12 000 lat.
I mamy znowu problem nieuków. Jeżeli się wprowadza jakąkolwiek nowa metod, to trzeba wyniki jej porównać z już zaakceptowana starą metodą. Jak wiemy geolodzy twierdza, że ok. 10 000 lat temu mieliśmy ostatnie zlodowacenie. Więc w żadnym przypadku nie mogły powstawać żadne budowle na tym lodzie. Warstwa jego podobno wynosiła 200 - 300 metrów. Trudno więc nawet sobie wyobrazić jakieś liczniejsze grupy ludzkie żyjące na tym lodzie.
Dziwnym trafem jakiekolwiek artefakty datowane są dopiero na ok. 1000 - 1500 lat przed nasza erą.
No, ale te informacje o pra-pra-pra.....pra słowianach pochodzą od amerykańskich uczonych, a przecież oni nie mogą się mylić.
Mnie natomiast przypomina to historię z przed okresu I Wojny Światowej, także przypominano „Grunwald’ czy z drugiej strony „Hołd Moskiewski” starając się przygotować „polskie mięso armatnie” do walki. Na terenie każdego z zaborów zamieszkiwało po ok. 2 milionów rekruta. Trzeba było go w jakiś sposób mobilizować do walki z domniemanym przeciwnikiem, szczególnie tego samego Narodu.
Wszystko wskazuje, że owe filmiki-teoryjki,  to jest ta sama robota, tych samych ośrodków!

Am.J.NutroMarch 2004, 79,3,
AM.J. Geriat.Psych. 2006.grudzień 14.
Mayo ClinicProceed.21 czerwiec 2013.
www.mercola.com. z dnia28 czerwiec 2014.

Gda.14.XI.2016 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz