niedziela, 18 września 2016

Franciszkanin mówi, że odkrył naturalne lekarstwo na raka

Franciszkanin mówi, że odkrył naturalne lekarstwo na raka
Poświęcił swoje życie dla rozwoju produktów opartych o aloes.
Istnieje wiele naturalnych sposobów leczenia chorób, w tym raka. W rzeczywistości istnieje, co najmniej trzysta „leków” znanych, jako alternatywne do leczenia raka, który obecnie przybrał rozmiary epidemii.


Nie mamy pojęcia, jak wiele leków jest wiarygodnych. Gdyż czasami, gdy coś działa w jednym przypadku, jest reklamowane, jako lekarstwo na wszystko. Dlatego jak zawsze, zalecamy konwencjonalną konsultację lekarską w przypadku chorób poważnych. Ale nie znaczy to, by nie otwierać swojego umysłu dla medycyny alternatywnej.

Czy istnieją naturalne sposoby, które mogą uzupełnić i złagodzić regularne procedury medyczne stosowane w leczeniu raka – takie jak: chirurgia, radioterapia i chemioterapia, (które mogą mieć poważne skutki uboczne)?
Jeden z ważnych produktów – zawierający roślinę aloes – został opracowany przez księdza misjonarza, Ojca Romano Zago, franciszkańskiego mnicha i uczonego.

Środkiem, o którym mowa jest Aloe Arborescens, kuzyn aloesu.
W 1988 roku, – kiedy mieszkał w małej ubogiej wiosce w Brazylii, w stanie Rio Grande dol Sul – Ojciec Zago najwyraźniej nauczył się od tubylców ‚przepisu o mocnym działaniu, naturalnego pochodzenia, z rośliny aloesu aborescens, którego używa się do wzmocnienia zdrowia układu odpornościowego, „podaje książka pod tytułem „Cáncer Un Paso fuera de la Caja”. Ojciec Zago rozpoczął rekomendowanie go znajomym i wygląda na to, że otrzymał znakomite wyniki, jak również i później, kiedy był promowany w Jerozolimie i we Włoszech.
Te niesamowite wyniki (dotyczące pacjentów chorych na raka) sprawiły, że franciszkanin poświęcił swoje życie badaniu aolesowego przepisu Brazylijczyków z nadzieją by go używać, jak sam powiedział, „dla dobra ludzkości na całym świecie.”


Przepis jest następujący:

Pół kilograma miodu pszczelego (organiczny miód akacjowy)
40-50 ml (około 6 łyżek stołowych) destylatu (brandy, koniak, whisky, itp)
350-400 g liści Aloe vera / Aloe Arborescens.

Dawka jest mierzona w łyżkach (łyżka jest pojedynczą dawką). Produkt należy przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu, gdyż traci swoją moc, kiedy jest w bezpośrednim świetle słonecznym. Wszystko zostało dokładnie opisane w książce ks. Zago – ¡El cáncer se puede curar!

Wyjaśnienie funkcji składników jest proste, mówi Ojciec Roman. I rzeczywiście tak jest. Miód (zawsze używa się miodu pszczelego naturalnego i nie (zbytnio) ulepszanego) posiada zdolność do transportu i kierowania substancji leczniczych soku z aloesu do najodleglejszych receptorów naszego organizmu, pozwalając na ich korzystne działanie.

Tymczasem brandy działa rozszerzająco na naczynia, to znaczy, rozszerza naczynia krwionośne zapewniając całościowe oczyszczenie organizmu. W ten sposób krew może być oczyszczona, eliminując substancje patogenne. Co więcej, ciało ludzkie nie może w pełni absorbować cieczy lepkiej, bogatej w składniki, czym jest aloina, – która wypływa z rośliny aloe, kiedy ta zostaje nacięta – bez rozpuszczenia się w destylancie.

Co do przygotowania rośliny Ojciec Zago mówi:
„Usunąć ciernie z brzegów liści i zgromadzony na nich kurz za pomocą suchej szmatki lub gąbki. Następnie pociąć liście na kawałki (bez zdejmowania skóry) i umieścić w blenderze razem z miodem i wybraną brandy. Dobrze zmiksować i preparat jest gotowy do spożycia. Nie należy go filtrować ani gotować, tylko umieścić w lodówce w dobrze zamkniętym ciemnym pojemniku”.

Dawki zalecane przez Ojca to jedna łyżka od zupy pół godziny przed każdym z trzech głównych posiłków. Produkt należy wstrząsnąć przed użyciem. Po zakończeniu pierwszej dozy jest zalecane poddanie się badaniom lekarskim, by sprawdzić stan choroby. W zależności od lekarza, po przerwie kilku dni, można powtórzyć cykl leczenia, w celu eliminacji choroby.

Aloes należy używać dojrzały, który ma co najmniej cztery lata i ważne jest by miód był także wysokiej jakości i naturalny, a to właśnie ze względu na swój charakter jako „nośnik” korzystnych substancji zawartych w aloesie.

W odniesieniu do reakcji, jakie może powodować aloes, Ojciec Romano Zago ostrzega by się nie przestraszyć. Istotnie, jest to wydalenie, kompletne oczyszczenie organizmu z nieczystych substancji, ale przede wszystkim, gdy mają one miejsce, mają ograniczony czas trwania, jednego do trzech dni.

Dlatego osoba, przyjmująca napój Aloe może dostać wysypki lub biegunki mniej czy bardziej widocznych skutków ubocznych jak odruchy wymiotne, ale, według Ojca Romano, oznacza to, że jesteś na właściwej drodze, a wysiłki zaczynają przynosić owoce. Preparat może być stosowany przez wszystkich, ale nie jest zalecany kobietom w ciąży, ze względu na ich kondycję.

Oczywiście, nie możemy ręczyć za jednakową skuteczność, co do odrębnych osób. Jednocześnie, jesteśmy zaniepokojeni, że lekarze na ogół ignorują dowody i są oporni na produkty naturalne.
Ale nie ma wątpliwości, że Bóg dał nam środki lecznicze w Swoim Stworzeniu.
Może nadszedł czas, by „myśleć poza schematami”, (kiedy rak jest tak rozpowszechniony a konwencjonalne metody są trudne). Według autora książki, aloes można łączyć nawet z chemioterapią „może on znacznie zredukować efekty uboczne. Wykazano również, że ten specyfik łagodzi również oparzenia z powodu radiacji.” Ojciec Zago cytując prace naukowe powiedział, że terapeutyczny i przeciwrakowy potencjał aloesu został udowodniony.

Zwolennicy przepisu Ojca Zago mówią, że aloes jest naturalnym środkiem przeciwzapalnym, który stymuluje czerwone i białe ciałka krwi, jest bardzo skuteczny przeciwko alergii i z powodzeniem jest stosowany w celu złagodzenia zaburzeń chorób skóry, gorączki a nawet chorób serca, artretyzm i reumatyzm. Od dawna wiadomo, że aloes stosuje się do zwalczania infekcji i łagodzenia ukąszeń owadów i na oparzenia słoneczne.

Czy może być lekiem na raka lub co najmniej chronić organizm podczas standardowego leczenia, takiego jak promieniowanie?

Aloes był znany od tysięcy lat przez Egipcjan, jako „roślina nieśmiertelności” i jako „Różdżka z Nieba” przez amerykańskich Indian; aloes wytwarza, co najmniej sześć naturalnych środków antyseptycznych, które są w stanie walczyć z pleśnią, bakteriami, grzybami i wirusami. Jest na tyle potężny, że naukowcy nawet badali jego potencjał dla leczenia AIDS.
Sok z aloesu, którego podstawą jest liść rośliny, stosuje się, jako główny składnik przeciw biegunce.

Za czasopismem Shape:

„W badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii w 2004 roku, naukowcy dali ludziom z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego (rodzaj choroby zapalenia jelit), aloe vera, jako napój-żel. Po czterech tygodniach picia żelu Aloe Vera z wodą dwa razy dziennie, zauważono poprawę kliniczną i remisję wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, w porównaniu z tymi, którzy otrzymywali tylko wodę. Nie zauważono znaczących negatywnych skutków ubocznych przez badanych pijących żel z aloesu.„
jednakże, trzeba zawsze być ostrożnym.




1 komentarz:

  1. Biegunka, wymioty, wysypka to efekt działania aloiny i emodyny - substancji toksycznych znajdujących się w zielonej skórce liścia aloesu. Dlatego należy filetować liście i do spożycia dawać czysty miąższ. Koncerny farmaceutyczne odkupują tę zieloną skórę po to, by pozyskiwać aloinę i emodynę do produktów przeczyszczających. Poza tym to szczera prawda.

    OdpowiedzUsuń