czwartek, 18 maja 2017

Panaceum na dolegliwości

Papryczki chili 
Mała, niepozorna papryczka potrafi zrobić w Twoich ustach prawdziwą rewolucję: od delikatnego szczypania, po intensywne pieczenie, do uderzeń fal gorąca. Możesz zastanawiać się, czy w gruncie rzeczy zdrowo jest spożywać produkt, na który Twoje ciało reaguje tak gwałtownie ?

Okazuje się, że pikantne strączki, tak popularne w potrawach kuchni azjatyckiej, tylko pozornie są takie straszne. W rzeczywistości nie uszkadzają ani kubków smakowych, ani innych organów. 

Przeciwnie: te rośliny należą do najzdrowszych środków żywnościowych. Odkąd strąki chili opuściły wraz z Krzysztofem Kolumbem swoją południowo – amerykańską ojczyznę – co miało miejsce ponad 500 lat temu – stały się wzbogaceniem menu na całym świecie.

Ostry smak chili pochodzi od zawartego w strąkach składnika zwanego kapsaicyną, działającą przez receptory bólu w jamie ustnej. Ten alkaloid „zwodzi” system nerwowy uczuciem palenia, na co organizm reaguje wytwarzaniem kojącej ból endorfiny.
Ten całkowicie nieszkodliwy efekt nie jest jedynym korzystnym działaniem małego strączka:
  • świeże chili zawiera dwa do trzech razy tyle witaminy C, co taka sama ilość owoców cytrusowych i może znacząco wpływać na stabilizację systemu immunologicznego
  • w chili znajdują się także witaminy B1, B2, B6 i B12, jak również stabilizator układu krążenia – witamina P
  • małe strączki zawierają w sobie dużą ilość cennych minerałów, jak: potas, wapń, magnez, fosfor i cynk.
Ze względu na tę jedyną w swoim rodzaju „mieszankę” składników, od dawna przypisuje się strączkom papryki następujące działania lecznicze:
  • korzystnie wpływają na oczy i serce,
  • pomagają w zmaganiach człowieka z artretyzmem, arteriosklerozą i reumatyzmem,
  • mają działanie bakteriobójcze
  • z doniesień wynika, że leczą też choroby nowotworowe
Nowe badania dowodzą, że kapsaicyna, zmniejsza sztywność naczyń krwionośnych, co z kolei pomaga utrzymać poziom ciśnienia krwi na odpowiednim poziomie. Zdaniem ekspertów, kapsaicyna pobudza receptor TRPV1, co zwiększa produkcję cząsteczek tlenku azotu, a to sprawia rozszerzenie naczyń krwionośnych i spadek ciśnienia krwi.

Pan Zhiming Zhu z Trzeciego Wojskowego Uniwersytetu Medycznego w Chinach, współautor badań, stwierdził:
„Aktywacja TRPV1 dzięki diecie zawierającej kapsaicynę może stanowić obiecującą prewencję w populacji o wysokim ryzyku nadciśnienia tętniczego i zaburzeń naczyniowych”

Niedawno American Chemical Society – będącą największą światową organizacją naukową, ogłosiło raport dotyczący badań nad składnikami papryki chilli, a w szczególności kapsaicyną.
Tu również potwierdzono jej pozytywny wpływ na układ krążenia – obniżanie ciśnienia krwi, blokowanie aktywności genu dla cyklooksygenazy-2.  W związku z tym wykazuje ona:
  • działanie rozszerzające naczynia krwionośne,
  • obniża poziom tzw. „złego” cholesterolu we krwi (LDL), a jednocześnie nie wpływa na poziom „dobrego” cholesterolu (HDL).

=> Ustalono, że spożywanie papryczki chili w umiarkowanej ilości łagodzi migreny, a także przewlekłe problemy z zatokami oraz infekcje.

=> Naukowcy wykazali również, że papryczki chili zawierają duże ilości wapnia, a to jest ważne w utrzymaniu mocnych kości i zębów.

=> Kapsaicyna oraz inne substancje z grupy kapsaicynoidów, są już obecnie wykorzystywane w medycynie, np. wchodzą w skład wcieranych w skórę kremów – stosowanych w zapaleniu stawów.

Papryczki chili wzięli „pod lupę” także naukowcy z Purdue University w Indianie.

Zaobserwowali oni, że oprócz ułatwiania opanowania chorobliwego głodu, papryczka pomaga również w pozbyciu się nadmiaru kalorii.
W rozmowie z brytyjskim dziennikiem „Daily Mail” profesor Richard Mattes, jeden ze współautorów badań opublikowanych w magazynie „Physiology & Behaviour”, przyznaje:
„Zauważyliśmy, że spożywanie czerwonej papryki pomaga panować nad uczuciem głodu i prowadzi do spalania większej liczby kalorii, szczególnie u osób, które nie sięgają po tę przyprawę regularnie”.

Z kolei Pan Chen, profesor nauk o żywieniu z Uniwersytetu w Hong Kongu stwierdził:
„Mimo iż kapsaicynoidy wywierają dobroczynny efekt na serce i naczynia krwionośne, zdecydowanie nie rekomendujemy nadmiernej ich konsumpcji – zbilansowana dieta przede wszystkim”
i dodaje:
„Warto również pamiętać, że chilli nie może być substytutem przepisanych przez specjalistę leków. Jednakże może być wartościowym suplementem diety, o ile przyzwyczaimy się do jego piekących właściwości”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz