Przeczytaj i Zapamiętaj
dr J.Jaśkowski
Zdrowie to sprawa zbyt poważna, aby
zostawiać ją w rękach urzędników” jj.
Od czasów wprowadzenie państwowego, powszechnego, systemu
indoktrynacji, poprawnej politycznie na danym etapie rozwoju,
trzymających władzę tj. od 1773 roku, nastąpił gwałtowny upadek oświaty
zdrowotnej.
Urzędnicy, działający na zasadzie mów mi do ręki a nie do ucha,
w taki sposób przygotowują rozmaitego rodzaju rozporządzenia czy ustawy, aby
zysk miały te korporacje co powinny mieć.
Przykład pierwszy lepszy;
Najsilniejsze skażenie powietrza mieliśmy w okresie rozwoju przemysłowego
czyli koniec lat 70 i lata 80.
Powstała nawet lista 80 największych trucicieli przemysłowych.
W momencie reformy J.Sachsa realizowanej w Polsce przez p.prof.
Balcerowicza alias Arona Bucholtza, czyli po prostu sprzedaży
wszystkiego co się dało, za cenę jaką tylko mogli dostać, nagle lista zniknęła. Przecież zagraniczny
właściciel nie będzie się bawił w poprawę środowiska w Polsce. Nie po to
przenosi produkcję do trzeciego świata, aby inwestować w ochronę środowiska.
Nie da się zaprzeczyć, że to wszytko zrobiono „rencami” Ministerstwa
Ochrony Środowiska” czyli tuziemskich Trolli.
O tym, że ceny sprzedaży były różne najlepiej świadczy cena sprzedaży
jednego z zakładów przemysłowych podawana w dwu wersjach. W sejmie ogłoszono,
że zakład został sprzedany za 120 000 dolarów, a w Kanadzie, kupujący ogłosił,
że kupił za 150 000 dolarów. Gdzie ulotniły
się te 30 000 dolarów nie wiadomo, nikogo z posłów to nie interesowało.
Najlepsze, i najnowocześniejsze zakłady kupili Niemcy
np. cementownie, zakłady chemiczne.
Prasa polskojęzyczna, niemieckich właścicieli, pod amerykańskim
zarządem do 2099 roku, zasypywała społeczeństwo artykułami, że najlepiej
budować planowane autostrady pokrywą asfaltową. Po 20 latach zaczynają
budować betonowe, jako zdecydowanie trwalsze i lepsze. Czyli
spokojnie, tubylczemu ludkowi sprzedadzą ileś tam razy drożej to co, dostali
prawie za darmo.
Jest to przykład jak powinno się prowadzić planowanie inwestycyjne. Ile
lat do przodu.
A teraz społeczeństwo zamieszkujące pomiędzy Odrą i obecnie Bugiem,
będzie musiało płacić za cement kilka razy więcej.
Oczywiście ten wzrost to nie tylko narzucone ceny sprzedawcy ale i prowizja
dla urzędników czyli VAT. Już obecnie wynagrodzenie urzędników
jest o ok. 30 % wyższe aniżeli reszty społeczeństwa.
„Ten, kto pracuje nie dla idei, lecz dla rangi, orderu i złota,
wszystko uczyni według rozkazu” - „Listy z okopów”.
Ten przydługi może przykład pokazuje mechanizmy jakimi kieruja się
urzędnicy.
Dokładnie to samo dotyczy medycyny.
Zwalczano krzywicę, powojenną, spowodowaną głodem. Dzięki pomocy UNRRY dzieci otrzymywały w szkole bezpłatnie tran
jako substytut witaminy D-3 najlepiej przyswajalnej.
Potem nagle gensek E.Gierek, agent Kominternu, czyli Międzynarodówki
finansowanej przez Konsorcjum Rothschilda, zaczął pozbawiać dzieci tranu
przekazując go do Korei Północnej. Oczywiście wywiady to odkryły i
zaprzestano przesyłania tranu do Polski.
Odbyło się to bez jednego słowa sprzeciwu tzw. posłów,
towarzystw naukowych medycznych czy „wybitnych”naukowców okresu
komunistycznego.
Ten jeden przykład pokazuje jakimi aktorami tylko, byli owi ludzikowie
uchodzący za „elyty” społeczeństwa.
Zasadą postępowania było:
„tisze jedziesz dalsze budiesz”, czyli nie
podskakuj.
Trzeba przyznać, że ta indoktrynacja była bardzo skuteczna
ponieważ pozostało to im we krwi do dnia dzisiejszego.
Pomimo rzekomych przemian społecznych w 1989 roku, do
dnia dzisiejszego żadna instytucja państwowa w rodzaju tzw. Rzecznika Praw
Obywatelskich , czy Praw Dziecka, handlujący szczepionkami, nie
wpadła na pomysł przywrócenia podawania dzieciom
tranu.
Najlepszym jest to dowodem teatralności istnienia tych
instytucji. Mają służyć np. jako pomoc w handlu szczepionkami, czyli uszkadzaniu
dzieci, a nie poprawie zdrowia.
Podobnych przykładów można podawać wiele.
Już w latach 70 -tych udowodniono, że można by zmniejszyć
liczbę zakażeń szpitalnych tylko poprzez zmianę klamek w
szpitalach czy przychodniach na miedziane. Miedź powoduje tzw. samoistną sterylizację, czyli mówiąc wprost
uśmiercanie bakterii.
Roczne koszt leczenia tych powikłań to ok. jednego miliarda
złotych.
Jak Państwo pamiętacie, w latach 70 - tych polska miedź wchodziła na rynek i miała
trudności w uzyskaniu dobrej ceny. Sprzedawaliśmy nie produkty tylko surowiec,
a więc znacznie taniej.
Zamiast wiec robić klamki i jednym posunięciem zyskać miliard rocznie, do dnia dzisiejszego nie można tego zrealizować. Zamiast tego San -
epidy przestrzegają np. wysokości kafelek w pomieszczeniach sanitarnych.
Jednym z największych problemów higienicznych jest mycie pupy po
defekacji.
Obecnie w Polsce odbywa się to na tej samej zasadzie jak za
przysłowiowego króla Ćwieczka, przed 100 laty rozcierano g....o na d....pie liściem,
a obecnie robi się to papierem. W urzędach za pieniądze
podatnika, czyli niczyje, kupuje się papier „pachnący” . D...a urzędnika jest
inna, a pieniądze nie jego.
W żadnym publicznym budynku, od przedszkola zaczynając,
poprzez szkoły czy szpitale, nie można dokonać tej prostej czynności jak umycie
pośladków po defekacji i osuszenie papierowym ręcznikiem.
Przypomnę, że papierowe ręczniki do tego celu, wymyślili
Chińczycy ok. 1000 lat temu. A przywieźli je do Europy Portugalczycy ok. 500
lat temu.
Jak widzimy nic się w postępie higieny nie zmieniło. Stąd zakażenia.
A ruchome bidety można kupić za 50 złotych.
Ale wyeliminowanie zakażeń szpitalnych spowodowałoby utratę zysków
karteli farmakologicznych produkujących preparaty do leczenia tych zakażeń.
Powtarzam to wielokrotnie, od 26
lat, żadne towarzystwo naukowe medyczne nigdy nie wystąpiło z jakimkolwiek
wnioskiem z zakresu profilaktyki.
Cały czas słyszymy tylko, u tych eunuchów intelektualnych, że jedynym
sposobem na profilaktykę są szczepienia.
Nie musisz się dziwić PT Czytelniku. Tak ich wytresowano skóra,
fura i komóra.
I tak o witaminie D-3 zapomniano na 40 lat.
A przecież tak naprawdę witamina D-3 to jest hormon steroidowy,
„poruszający” ok. 3000 genów [na ok. 30 000 istniejących u człowieka].
Badania wykonane w takich krajach jak USA czy Izrael wykazały, że aż 32%
dzieci i dorosłych cierpi na niedobór tej witaminy. Są to oficjalne
dane CDC.
National Health and Nutrition Examination Survey podał jeszcze bardziej tragiczne dane. Aż 50%
dzieci w wieku od 1 do 5 lat, oraz aż 70% dzieci wieku od 5
do 11 lat cierpi na niedobór witaminy D-3.
Takie niedobory występują w krajach ciepłych.
Obecnie przyjmuje się, że niedobór witaminy D-3 jest
powszechny u dorosłych i starszych osób, w związku z systemem
pracy w pomieszczeniach zamkniętych z jednej strony i głupotą wmawiania ludziom
o bajek o dziurze ozonowej i zakazem opalania się.
Dodatkowo, sprawę niedoboru witaminy D-3 powiększyła chęć zysku koncernów
produkujących rzekome filtry przeciwsłoneczne. Oczywiście do
reklamy tej niecnej procedury, oszukiwania społeczeństw o szkodliwości
promieniowania słonecznego, użyto dermatologów, wszelkiej maści kosmetyczki
czy onkologów, bzdurnie wmawiając ludziom związek pomiędzy czerniakiem a
opalaniem.
Wielokrotnie przytaczałem wyniki badań wskazujących, że jest dokładnie
odwrotnie. Czym więcej witaminy D-3 tym, mniejsze
prawdopodobieństwo zachorowania na raka z czerniakiem włącznie.
Ale jak mówią głupota się sama rodzi, ale wychodzi na jaw
dopiero po odpowiedniej tresurze w państwowych, publicznych
instytucjach oświatowych.
Można znaleźć w internecie wypowiedzi tych różnych „specjalistów”
gazetowych, oczywiście z tytułami naukowymi, jak to zachęcają do stosowania
kremów z filtrami i unikania opalania się.
Podczas opalania należy także brać pod uwagę fakt, że nasza skóra wraz z
wiekiem zmniejsza wytwarzanie witaminy D- 3. U osób powyżej 70 roku życia
wydajność spada aż o 30%. Dodatkowo płeć żeńska ma zwyczaj w wiek do ok. 30
lat świecić pośladkami na słoneczku [do czasu złowienia męża], a po 40
najchętniej ubrałaby się w czarczafę i burnus.
Poniżej podam parę przykładów ułatwiających stwierdzenie
niedoboru witaminy D
Jakie łatwe do rozpoznania objawy wskazują na niedobór witaminy D- w
naszym organizmie:
1* ciemna karnacja skóry, w naturalny sposób ogranicza
wytwarzanie witaminy D. Innymi słowy, jeżeli posiadasz ciemną karnacje to
pobyt na słońcu musi być znacznie dłuższy aby wytworzyć potrzeba ilość
witaminy D- 3. Musisz pamiętać, że ta powstała za pośrednictwem słońca jest
najlepsza, ponieważ jest to siarczan i rozpuszcza się w wodzie.
Reasumując; wszystkie twoje komórki
posiadają receptory witaminy D-3, ale tylko do ok.80% z pośród nich może
dojść ta transportowana przez zły cholesterol. Ta rozpuszczalna w
wodzie dochodzi do wszystkich komórek.
Dodatkowo działalność kardiologów i ich wiara w statyny,
pogarsza twoje możliwości tworzenia witaminy D. Proszę zauważyć, że
kardiolodzy specjalnie trują statynami starsze osoby, wcale nie
kontrolując poziomu witaminy D-3 i nie przepisują jej. Po prostu handlują tylko
jednym preparatem, w różnych opakowaniach, zwanym statynami.
2* Twoje zdrowie psychiczne.
Już od wielu lat wiadomo, że nasze samopoczucie zależy od światła.
Znane jest pojęcie depresji jesiennej czy
zimowej.
Otóż badania wykazały jednoznacznie, że związane jest to ze spadkiem
witaminy D w naszym organizmie.
3* Nasz wiek.
Jak już pisałem, wraz z wiekiem spada produkcja witaminy D w naszej
skórze. Dodatkowo nasze nerki mniej aktywnie przetwarzają witaminę 25
OHD do postaci czynnej 1,25 .
W tej sytuacji, pod kontrolą laboratoryjną, potrzeba dostosować
przyjmowanie witaminy D -3 , do własnego wieku.
4* masa ciała.
Jest sprawą zrozumiała, że w zależności od masy ciała dawkowanie może być
różne. Innymi słowy, prawdopodobnie osoby o dużej ilości tkanki tłuszczowej,
będą zmuszone do przyjmowania większych dawek witaminy D-3.
Obecnie zalecane przez lekarzy w Polsce dawki rzędu 1000 czy 2000 UI są śmieszne. Tym bardziej, że w sprzedaży są preparaty
witaminy D-3 o nieznanej biodostępności. Mam pacjentów przyjmujących dawki
5000 UI i zamiast spodziewanego wzrostu następuje spadek poziomu 25 OHD. Zakup
tych witamin za granicami w tej samej dawce w krótkim okresie
podnosi poziom we krwi.
Ostrzegam! także przed zakupami
interentowymi. Niektórzy pacjenci żalą się, że pomimo otrzymania
zamówionego towaru, poziom we krwi nie podnosi się.
Moim zdaniem jest to to samo, co z zakupem proszków do prania,
kosmetyków, czy nawet kawy czy herbaty za granicą i w Polsce. Pomimo, że
opakowanie jest takie samo, to zwartość znacząco różna.
Dlaczego witamina D jest taka ważna?
1* Badania wykazały, że jeżeli mamy prawidłowy poziom witaminy D-3 tj. minimum 50 - 70 ng, a w przypadku choroby nowotworowej 60 - 80 ng to zmniejsza
się ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, raka prostaty, raka piersi,
raka jajników. Wykazano, ze witamina D bierze udział w naprawie DNA
uszkodzonego przez np. promieniowanie UV czy radioaktywne. Ma wiec
niewątpliwie wpływ na procesy starzenia i raka [O starzeniu, szczególnie
skóry, to informacja szczególnie dla Pań].
2* Witamina D zmniejsza nadciśnienie, ryzyko
zawału serca i udaru mózgu. W związku z powyższym proste pytanie: dlaczego
kardiolodzy czy neurolodzy w Polsce nie badają poziomu witaminy D,
oraz nie przepisują jej chorym.
Sam musisz sobie odpowiedzieć na powyższe pytanie Sz.Czytelniku.
3* Witamina D jest immuno-modulatorem czyli bierze
udział w zapobieganiu i leczeniu takich chorób jak: stwardnienie
rozsiane, choroby zapalne jelit, oraz inne tzw. auto-immunoagrsji. Są
przypadku długotrwałej remisji stwardnienia rozsianego oraz wyleczenia chorób
zapalnych jelit. Pisałem o tym. W młodzieńczym zapaleniu stawów jest
niezbędne doprowadzenie do prawidłowego poziomu 25 OHD.
4* Wykazano, że uczniowie biorący tylko 1200 UI witaminy D,
zmniejszyli zachorowania na grypę, i podobne wirusowe choroby, aż o
40%.
Pamiętaj:
Jesteś stworzony na obraz i podobieństwo Pana Boga. Masz więc
wolną wolę, nie musisz być Biologicznym Robotem. Musisz się więc
nauczyć kojarzyć różne fakty.
Wiesz, co powoduje witamina D. Sam musisz wybrać, czy lepiej być pięknym
i „młodym” czy „starym” i chorym?
P.S. Ostatecznie obalono mity „teorii” Darwina. [dodałem
cudzysłów do tekstu JJ, bo to nie teoria, lecz nieuzasadnialny zbiór
sprzecznych między sobą hipotez. Tak to określił jakiś znany biolog, a
jako fizyk – potwierdzam. Mirosław Dakowski]
Proste badanie obecności węgla C-14, w kościach różnych rodzin dinozaurów
wykazały w nich zawartość węgla C-14 odpowiadająca przedziałowi czasu
od 10 000 do 30 000 lat.
Węgiel radioaktywny C-14 ma czas połowicznego rozpadu 5800 lat, i nikt
tego nie kwestionuje.
W kościach badanych zwierząt znaleziono węgiel C -14, co
jednoznacznie świadczy, że nie mogły żyć przed milionami, czy
dziesiątkami milionów lat, a tylko przed kilkunastoma
tysiącami lat.
Ciekawe, kiedy ta informacja trafi do podręczników
szkolnych i przestanie się dzieci i młodzież ogłupiać darwinizmem. A
wszystkiemu jest winne państwowe, powszechne ogłupianie pod hasłem oświaty.
P.S. 2 Ostatnio pojawiła się cała masa filmików na
YouTubie, o jakowyś Slowianach itd. Rzekome badania archeogenetyki wskazują,
że Słowianie na terenie Europy Środkowej żyli przed 12 000 lat.
I mamy znowu problem nieuków. Jeżeli się wprowadza jakąkolwiek nowa
metod, to trzeba wyniki jej porównać z już zaakceptowana starą metodą. Jak
wiemy geolodzy twierdza, że ok. 10 000 lat temu mieliśmy ostatnie
zlodowacenie. Więc w żadnym przypadku nie mogły powstawać żadne budowle na
tym lodzie. Warstwa jego podobno wynosiła 200 - 300 metrów. Trudno więc nawet
sobie wyobrazić jakieś liczniejsze grupy ludzkie żyjące na tym lodzie.
Dziwnym trafem jakiekolwiek artefakty datowane są dopiero na ok. 1000 -
1500 lat przed nasza erą.
No, ale te informacje o pra-pra-pra.....pra słowianach pochodzą
od amerykańskich uczonych, a przecież oni nie mogą się mylić.
Mnie natomiast przypomina to historię z przed okresu I
Wojny Światowej, także przypominano „Grunwald’ czy z drugiej strony „Hołd
Moskiewski” starając się przygotować „polskie mięso armatnie”
do walki. Na terenie każdego z zaborów zamieszkiwało po ok. 2 milionów
rekruta. Trzeba było go w jakiś sposób mobilizować do walki z domniemanym
przeciwnikiem, szczególnie tego samego Narodu.
Wszystko wskazuje, że owe filmiki-teoryjki, to jest ta sama
robota, tych samych ośrodków!
Am.J.NutroMarch 2004, 79,3,
AM.J. Geriat.Psych. 2006.grudzień 14.
Mayo ClinicProceed.21 czerwiec 2013.
www.mercola.com.
z dnia28 czerwiec 2014.
http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/item/47270-statyny-dlaczego-lekarze-nie-mówią-tego-pacjentom
Gda.14.XI.2016 r.
Kontakt: jerzy.jaskowski@o2.pl
|
Tajemnica długości życia. Czynniki genetyczne wpływają na długość życia tylko w 15-20% cała reszta – ponad 80% – to już efekt "obchodzenia się" ze swoim organizmem. Niech żywność będzie twoim lekiem, a lek twoją żywnością. Jak może zrozumieć choroby człowieka ten, kto nie bierze pod uwagę tej zasady i ignoruje ją. Hipokrates
poniedziałek, 14 listopada 2016
Niedobory witaminy D-3 a nasze ZDROWIE
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz