poniedziałek, 4 grudnia 2017

SELEN - bardzo ważny pierwiastek śladowy.

Selen to pierwiastek śladowy o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, a w całym organizmie mamy go łącznie około 10 – 15 mg.
Spowalnia proces starzenia się tkanek i pomaga w utrzymaniu ich elastyczności. Neutralizuje i usuwa z organizmu różne substancje toksyczne. Dotyczy to zarówno metali ciężkich (np. rtęci, kadmu, ołowiu i arsenu), które w większych ilościach mogą spowodować śmiertelne zatrucie, jak i związków uwalnianych podczas zakażeń, urazów i stresów. Unieczynnia aflatoksyny, chroniąc organizm przed ich rakotwórczym działaniem.

Wykazano, że przyjmowanie preparatów selenu w jego naturalnej formie jaką jest selenometionina, zmniejsza objawy niepożądane chemioterapii.
Selen jest szczególnie korzystny dla kobiet w okresie menopauzy, ponieważ łagodzi uderzenia gorąca i inne związane z nią dolegliwości.
Mężczyźni bardziej niż panie potrzebują tego mikroelementu, ponieważ w ich organizmach selen gromadzi się w jądrach i wraz ze spermą jest wydalany z organizmu.
Wyraźne polepszenie stanu chorego opisano przy podawaniu selenu w przebiegu chorób autoimmunologicznych (reumatoidalnych stanów zapalnych stawów, łuszczycy, alergia glutenowa, zespół złego wchłaniania jelita, astma), zapalenia trzustki, zapalenie stawów i kości – artretyzm, wirusowego zapalenia wątroby, choroby wieńcowej, zapalenia jąder i jajników oraz w chorobach płucnych.
Selen zmniejsza też ryzyko zawału serca i udaru mózgu, pomaga zachować elastyczność tkanek.
„Strażak” organizmu. Nekroza wątroby – początki badań nad selenem
Dowody na to, że selen może być dla ludzi ważnym składnikiem pożywienia, zaczęły się pojawiać w 1941 r. W 1949 roku udowodniono, że selen może zapobiegać formowaniu się guza wątroby u szczurów.
Dzięki badaniom na szczurach w latach 50 XX w., odkryto tajemniczy „czynnik-3, który zatrzymywał proces obumierania wątroby u szczurów. Próbowano wszelkich i znanych środków żywnościowych, zapobiegających nekrozie wątroby, a i tak rozwijała się w ciągu 22 dni.
Kiedy jednak dodano szczurom do karmy drożdży w niewielkiej ilości, to już wystarczyło, by zupełnie proces chorobowy zatrzymać. Ten ,,czynnik-3” okazał się selenem, którego zwłaszcza piwne drożdże są
najlepszym źródłem w postaci dobrze przyswajalnej selenu i największej mocy biologicznej.
W 1957 roku nastąpił przełom – dr Klaus Schwartz podzielił się ze światem swoimi odkryciami, że martwicy wątroby u szczurów można zapobiegać, stosując wyciąg zawierający selen. Od tego czasu selen został objęty programem intensywnych badań naukowych. Wczesne badania wykazały też, że selen może zapobiegać dystrofii mięśni u świń, kur i cieląt.
Dr Jon Martin z Uniwersytetu Stanowego w Kolorado rozsławił siebie i … selen doświadczeniem na myszach.
Okazało się, że zwierzęta, u których w celach badawczych wywołano choroby nowotworowe, a potem podawano im odpowiednie dawki selenu, zaczęły produkować aż 20-30 razy więcej ciał odpornościowych niż myszy z innej grupy kontrolnej.
Ta działalność selenu – zmuszanie organizmu do wytwarzania antyciał, a więc ciał obronnych w wypadku zagrożenia infekcją, jest najprawdopodobniej wytłumaczeniem mechanizmu funkcjonowania tego pierwiastka w organizmie, jako „straży pożarnej”. W obecności witaminy E selen jeszcze bardziej wzmacnia swoje działanie.
Pierwszym krajem, gdzie na wielka skale zastosowano ten minerał była Nowa Zelandia ( 1967 r.), co łączyło się z faktem, iż Nowa Zelandia jest jednym z regionów świata o najmniejszej zawartości selenu w
glebie. W tym samym roku fińscy weterynarze posłużyli się selenem do leczenia chorób mięśni u zwierząt domowych, a w 1960 roku zatwierdzono używanie selenu, jako ważnego dodatku do pasz zwierzęcych, choćby z uwagi, iż to właśnie zwierzęta są najbardziej narażone na zapleśniałe pasze: zboża i ziemniaki.
Dla przykładu w Japonii, gdzie średnie spożycie selenu wynosi około 500 mcg dziennie, współczynnik zachorowalności na raka jest 5 razy mniejszy niż w innych krajach, gdzie ludzie przyjmują z pożywieniem połowę tej dawki.
Jak pisze Earl Mindell w książce „Biblia Młodości”, badania przeprowadzone na dużej populacji wykazały, że liczba zgonów spowodowanych chorobą nowotworową ma związek z zwartością selenu w codziennej diecie: osoby spożywające produkty o małej zawartości tego  minerału znacznie częściej, niż inne zapadały na choroby nowotworowe.
Naukowcy stwierdzili też, iż osoby zdrowe mają znacznie wyższy poziom tego pierwiastka w porównaniu z osobami chorymi na raka. Wiele badań wskazuje na to, że selen osłabia działanie substancji rakotwórczych, które przyczyniają się do zmian nowotworowych.
Inne badania przeprowadzone w dwóch miastach USA dały niespodziewane wyniki.
Otóż w Rapie City, wśród przebadanych obywateli stwierdzono wysoki poziom selenu we krwi i 2 razy mniej zgonów z powodu chorób nowotworowych niż w Limie, gdzie stwierdzono dość niski poziom selenu
w organizmie mieszkańców. Badań tych dokonywał dr Shamberger – epidemiolog z Cleveland i ogłosił wyniki w „Critical Reviews in Clinical Laboratory Sciense”.
Podobne badania przeprowadził prof. Schrautzer z Kalifornii. Wiele prowadzonych doświadczeń nad powstawaniem i leczeniem raka zwierząt wykazuje, że selen opóźnia rozwój tej strasznej choroby lub nie dopuszcza do jej powstawania.
Badania doktorów Schrautzera, Shambergera i Schwartza wykazały, że osoby chore na raka mają zdumiewająco niski poziom selenu we krwi, a odporność na infekcje jest, więc uwarunkowana odpowiednim odżywianiem.
Selen – grzybobójcza
Zespół Kliniki hematologicznej w Krakowie dowiódł, że selen unieczynnia aflatoksyny i tym samym chroni komórki prze rakotwórczym działaniem tych trucizn – mykotoksyn. Ponadto selen wpływa niszcząco
na pleśnie, które je produkują.
W przypadku wilgotnego lata lub złego wysuszenia ziarna, ziarno może ulegać skażeniu pleśniami Aspergillus flavus i inne. Co jakiś czas słyszymy komunikat o tego typu zakażonej mące. Może wówczas to skażenie żywności stać się bardzo groźne dla zdrowia ludzi i zwierząt.
W tym okresie np. mokrego lata celowe byłoby uzupełnienie działań dietetycznych, polegające na dostarczeniu organizmowi więcej ochronnych antyoksydantów w postaci pożywienia i suplementów zwierających selen, witaminę E, C i inne np. w postaci multiwitamin.
Podobna sytuacja może powstać, gdy zbiory ziemniaków ulegną skażeniu pleśnią w wilgotnych warunkach. Dla przykładu, grzyby Phitophtora infestans, Synchytrium endobioticum – to zaraza ziemniaczana. Pleśnie te wytwarzają silna toksynę, która ma właściwości uszkadzające tkankę mózgu. Zaraza ziemniaczana często występowała w Irlandii, gdzie kartofle stanowiły podstawę pożywienia. Statystyka wykazała, że w Belfaście anomalie mózgowe były siedmiokrotnie częstsze niż w Londynie. Dotyczyły one przede wszystkim dzieci, które rodziły się martwe, bez mózgu, z różnymi uszkodzeniami tkanki mózgu itd.. Kobiety będące w ciąży spożywały widocznie wiele zapleśniałych ziemniaków.
Selen w mleku matki chroni niemowlę
Mleko kobiece wg. Dr Money zawiera 2 razy więcej selenu i 5-6 razy więcej witaminy E niż krowie, co świadczy o odmiennych zapotrzebowaniach człowieka niż cielaka na tego typu składniki.
Tym też próbowano tłumaczyć nagłe – bez przyczyny zgodny niemowląt płci męskiej. Okazało się, iż dzieci te miały wyraźne niedobory witaminy E i selenu.
Jak się okazuje, nawet mikroskopijne ilości tego minerału w żywności,   mogą decydować o naszym zdrowiu, chorobie a nawet życiu.
Przykładowo w Nowej Zelandii, w Szkocji i w Turcji są duże niedobory tego pierwiastka w glebie. Odkryto, że tajemnicze nagłe zgony dzieci, szczególnie płci męskiej, są spowodowane niedoborem selenu.
Skuteczność selenu w postaci organicznej – wykazały badania kobiet karmiących piersią. Odkryto wtedy, że selen jest bardzo dobrze przyswajalny przez organizm matki i następnie w odpowiedniej ilości wydzielany z mlekiem. Selen nieorganiczny jest wchłaniany o wiele gorzej i nie stwierdza się go zupełnie w mleku karmiących matek.
Niedobór selenu w codziennym żywieniu, szczególnie u wegetarian
Im staranniej jest uprawiana gleba, tym więcej traci selenu. Wypłukuje go woda, wywiera wiatr i wciąż go ubywa. Brak selenu stanowi szczególny problem w Skandynawii, gdzie żywność zawiera go bardzo mało. Zawartość selenu w diecie w decydującym stopniu zależy od zasobności gleby w ten pierwiastek. Niestety znaczna część Europy jest uboga w selen. Nadmierne sztuczne nawożenie gleby oraz kwaśne
deszcze w znacznym stopniu redukują pochłanianie selenu przez rośliny i zwierzęta. Ujemny wpływ na przyswajalność tego pierwiastka ma też zanieczyszczenie pożywienia metalami ciężkimi. dieta bogata w antyoksydanty w tym witaminę E, A, C poprawia wchłanialność oraz wykorzystanie selenu w ustroju.
Niedobór selenu w diecie może zaburzać funkcje obronne organizmu i objawiać się zwiększoną podatnością na infekcje, cięższym ich przebiegiem oraz wydłużeniem okresu zdrowienia. Zbyt mała ilość selenu jest odpowiedzialna za nasilenie procesów zwyrodnieniowych, reumatycznych, zapalnych, zwiększone ryzyko miażdżycy i chorób nowotworowych.
Niedobór selenu sprzyja powstawaniu: depresji, miopatii, dystrofia i zwapnienia mięśni, zaburzeniom skurczu mięśnia sercowego, zwyrodnieniom naczyń krwionośnych, choroby Keshana, impotencji oraz ogólnemu spadkowi witalności. Obniżony poziom selenu stwierdzono w przebiegu chorób nowotworowych, łuszczycy, choroby wieńcowej, zawału serca, reumatoidalnego zapalenia stawów oraz prostata. Selen zalecamy do terapii wszystkich rodzajów trądziku, a także w chorobach grzybiczych (drożdżaki, candida). Schorzenia wywołane niedoborem selenu to również: spadek witalności, płodności, nowotwory oraz choroba Keshana.
W Nowej Zelandii, gdzie ziemia uboga jest w selen, bydło cierpi na choroby serca i mięśni (np. miastenia). Mieszkańcy uzupełniają niedobory selenu w diecie dzięki spożywaniu importowanej z Australii pszenicy. Podobnie w chińskiej prowincji Keshan masowo występujące choroby mięśnia sercowego były wynikiem braku selenu (stąd nazwa choroby Keshan).
Jeżeli deficytowi selenu towarzyszy niedobór innych przeciwutleniaczy tzw. antyoksydantów, witamin i minerałów np. beta carotenu, cynku, miedzi czy manganu, następuje dalszy wzrost prawdopodobieństwa
wystąpienia raka.
Wyniki wielu badań informowały, że chorzy na raka nerek, pęcherza moczowego, sutka, jajnika, prostaty, krwi, skóry i odbytu, mają niski poziom selenu we krwi i tkankach – niższy przynajmniej o 30% niż osoby
zdrowe z grupy kontrolnej.
Badania prowadzone przez wiele lat wykazały, że osoby, u których rozwinął się nowotwór miały przez lata, zanim choroba się rozwinęła, niski poziom selenu we krwi. Do ciekawych wniosków doszli naukowcy z Finlandii – stwierdzili bowiem , że jednoczesny niedobór witaminy E i selenu zwiększa 6-krotnie ryzyko zachorowania na raka!
Niedobór selenu związany z utlenianiem tłuszczy występuje w stwardnieniu rozsianym (sclerosis multiplex), gdzie takie przeciwutleniacze m.in. jak selen mogą przeciwdziałać utracie mieliny – osłonki włókien nerwowych. W wielu przypadkach suplementowania selenem osiąga się dobre wyniki np. miastenia gravis. Działa też przeciwzapalnie i łagodzi bóle reumatyczne, sztywność stawów i dolegliwości artretyczne.

Choroby u dzieci i dorosłych a niedobór selenu
Selen można stosować w zapobieganiu pewnym chorobom neurologicznym u dzieci : dystrofia mięśniowa Duchenne’a (pojawia się u dzieci między 2 – 5 rokiem życia) i dystrofia mięśniowa Beckera (pojawia się u dzieci między 8 – 20 rokiem życia). Obie choroby mają podobny przebieg powodując przewlekłą degenerację mięśni.
Choroba Kuchenne atakuje mięśnie nóg i miednicy, objawia się zwłaszcza kaczym chodem, pogłębieniem krzywizny kręgosłupa i przykurczami stawów. W łydkach czasem tworzą się złogi tłuszczowe, które powodują twardnienie mięśni. Związki przeciwutleniające (antyoksydanty) mogą ograniczyć ten proces.
Niedobór selenu może być związany z utlenianiem tłuszczy występującym w stwardnieniu rozsianym. Jest to choroba postępująca, podczas której włókna nerwowe tracą zabezpieczającą je, zbudowaną z tłuszczów osłonkę mielinową. Mielina pozwala na szybkie przewodzenie impulsów nerwowych wzdłuż włókna do mięśni. Bez osłonki mielinowej to przewodzenie jest w dużym stopniu upośledzone lub wręcz niemożliwe. Utrata mieliny może być spowodowana działaniem wolnych rodników, które utleniają warstwy tłuszczów. Takie przeciwutleniacze jak np.:
– selen ( 500 mcg dziennie na około 50 kg masy ciała) ,
– witamina E w postaci zestawu tokoferoli (dawka nawet 2 gramy
dziennie wyleczyła SM w stadiach początkowych jak wspomina I. Gumowska – ,,Venus i Atleta”),
– beta Caroten (75000 j.u. dziennie) i inne, mogą zapobiegać utracie mieliny.
Ponieważ każda reakcja zapalna powoduje utlenianie się tłuszczy w naszym organizmie, podanie do diety selenu oraz innych przeciwutleniaczy, może znacznie złagodzić bóle reumatyczne, sztywność stawów i dolegliwości artretyczna.
W wielu badaniach selen daje dobre wyniki w leczeniu neurologicznej choroby – miastenia gratis.
Związki przeciwutleniające (antyoksydanty) i selen wspomagają leczenie występujących w cukrzycy uszkodzeń nerwów i naczyń krwionośnych wynikających z utleniania się tłuszczy. Stosowane profilaktycznie antyutleniacze – zapobiegają tym chorobom lub znacznie spowalniają rozwój choroby.
Profilaktyczne stosowanie selenu zapobiega przed rozwojem chorób oczu np. przed zmianami w gałce ocznej, spowodowanymi cukrzycą.
Selen to wspaniałe uzupełnienie diety w chorobach o podłożu alergicznym: astma, gorączka sienna i wyprysk ( egzema).
Ponieważ selen nie pozwala na rozmnażanie się wirusów karcynogennych, stosowanie suplementacji selenem jest nadzieją dla osób zainfekowanych wirusem brodawczaka, a szczególnie kobiet z zagrożeniem raka szyjki macicy i ze złymi wynikami badań cytologicznych.
Jest też szansa i nadzieję dla osób z nowotworami, aby nie dopuszczać do przerzutów – selen hamuje podział komórek rakowych i powstrzymuje rozprzestrzenianie się ich po tkankach. Tym samym poprzez ochronę kodów genetycznych w komórkach, obniża zdolność związków karcynogenogennych (rakotwórczych) do wywoływania mutacji.
Stąd selen, szczególnie ważny jest w chorobach przewlekłych jak np. stany zapalne jelita spowodowane obecnością pasożytów (szczególnie drożdżaków) i ich toksynami (lub chroni przed toksynami pochodnymi z leków farmakologicznych), zgaga i nadkwasota, zakażenie Helicobacter pylori czy też refluks żołądkowo-przełykowy powodujący np. chorobę o nazwie Przełyk Barreta, wirusowe zapalenie wątroby i inne, które z
czasem poprzez długotrwałą mutacje tkanek prowadzić mogą do chorób nowotworowych.
Jako silny antyoksydant, zapobiega przedwczesnej degradacji erytrocytów (czerwonych krwinek) i niszczącym utlenieniem hemoglobiny – jest nadzieja dla osób z chorobami krwi.
Selen tak jak witamina E, spowalnia procesy starzenia się komórek pod wpływem utleniania. Jest niezbędny do syntezy wytwarzanego w zdrowej wątrobie glutationu, czyli „enzymu młodości” powstającego z enzymu kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny.

KARDIOLOGIA i układ krążenia
Pierwsze poważne przypadki niedoboru selenu u ludzi chorych na serce zauważono w latach 70. XX wieku w prowincji Keshan w Chinach.
Objawiały się one dolegliwościami serca przypominającymi chorobę, zwaną: ,,morwowym sercem”. Spotykana też u bydła.
W sercu następowały zmiany degeneracyjne mięśnia, a w ich wyniku utrata siły umożliwiającej prawidłowe krążenie krwi w organizmie. Objawy te obserwowano głównie u młodych kobiet i dzieci na obszarze najniższym na świecie poziomie selenu. Bez suplementu selenu choroba kończyła się śmiercią.
Prawdopodobnie brak selenu powodował tu również chorobę chrząstek stawowych, tzw. Kashin-Becka obserwowaną również w Rosji i Chinach. Także i w tym wypadku suplementowanie selenu daje, dobre rezultaty. Stwierdzono, że selen chroni lipidy krwi przed utlenianiem, co zapobiega odkładaniu się blaszek miażdżycowych na ścianie tętnic. Przeciwdziała również tworzeniu się zakrzepów krwi, które mogą doprowadzić do udaru mózgu i zawału serca.
W Colorado Springs, które może pochwalić się największa zawartością selenu w glebie, w całych Stanach Zjednoczonych, wskaźnik śmiertelności z powodu chorób serca jest o 67% niższy od średniej
krajowej.
Meksykański lekarz dr Martin uzyskiwał niezwykle dobre wyniki, gdy chorych na angina pectoris (dusznicę bolesną) , leczył selenem i witamina E. Podobne doświadczenia mieli lekarze na Filipinach.
Twierdzili oni, iż sama witamina E nie dawała tak dobrych wyników, jak w połączeniu z selenem. Para ta odgrywa niezwykle ważną rolę w procesie utrzymania zdrowia serca i unikania chorób układu krążenia.
Prof. Dr Wilfrid E. Shute z Kanady – jeden z największych autorytetów, gdy chodzi o witaminę E twierdzi, iż selen jest przecież niezbędnie potrzebny w pracy mięśnia sercowego i naczyń krwionośnych.
Badania przeprowadzone w Finlandii w 1982 roku wykazały, że gdy poziom selenu w surowicy krwi osób badanych był niższy niż 45 mcg/l , możliwość wystąpienia choroby serca wzrosła 2-7 razy, a poziom selenu w surowicy poniżej 85 mcg/l, razem z innymi czynnikami ryzyka prowadził do choroby wieńcowej serca.
Stwierdzono też, że jednoczesny niedobór witaminy E i selenu zwiększa aż 10-krotnie ryzyko zachorowania na raka. Jeśli deficytowi selenu towarzyszy niedobór innych przeciwutleniaczy, witamin i minerałów, np. beta karoten, witamina C, E, miedzi, cynku, manganu czy magnezu, następuje dalszy wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia raka.
U osób badanych następował wzrost agregacji płytek krwi, spadek dobrego cholesterolu HDL i zmiana w zapisie elektrokardiogramu podczas prób wysyłkowych. Inne antyoksydanty np. beta Caroten, witamina E, witamina C wraz z selenem mogą chronić serce przed ischaenią i uszkodzeniami poreperfuzyjnych. Stąd podawane najlepsze preparaty naturalne na choroby serca np. CoenzymQ10, zawsze posiadają w sobie podstawowy i najważniejszy zestaw przeciwutleniaczy.
Doskonałym przykładem może tu być nowoczesny Coenzym Q10, gdzie wraz unichibion (ko-enzymem) współpracują w synergii selen, beta Caroten i witamina E, wzmacniając siebie oraz koenzym nawet 4 do 5-krotnie. Stąd działanie doskonale wchłanianego 20mg koenzymu roślinnego, można z powodzeniem porównać do siły i mocy działania przeciętnego koenzymu z wątroby wołowej w ilości 100 mg.

Wpływ selenu na płodność. Selen a rak prostaty.
Suplementacja selenu obniża zapadalność na raka prostaty: wyniki podwójnie ślepej próby prewencyjnej.
Celem badania była ocena korelacji pomiędzy suplementacją selenu a zapadalnością na raka prostaty. Łącznie 974 mężczyzn, z rakiem prostaty w wywiadach, przydzielono losowo do dwóch grup; w pierwszej podawano 200 mcg selenu, w drugiej placebo. Preparaty podawano średnio przez 4,5 roku, okres obserwacji wynosił średnio 6,5 roku. Wyniki wskazywały, że podawanie selenu wiązało się ze znamiennym (63%) obniżeniem zapadalności na raka prostaty. W grupie przyjmującej preparat selenu stwierdzono 13 przypadków raka prostaty, natomiast w grupie placebo 35 przypadków tej choroby.
Ograniczając analizę do 834 pacjentów z prawidłowym wyjściowym poziomem antygenu PSA (= 4 ng/ml), po 2 latach, w grupie otrzymującej selen stwierdzono jedynie cztery przypadki raka prostaty, podczas gdy w grupie placebo 16 przypadków tej choroby. W grupie otrzymującej selen zaobserwowano także inne korzyści zdrowotne, wyrażające się obniżeniem całkowitej śmiertelności z powodu raka oraz zapadalności na raka, niezależnie od umiejscowienia.
Wpływ selenu na płodność.
Niepłodność u mężczyzn: rola czynników żywieniowych i środowiskowych.
Wyniki badań wskazują na postępujące obniżanie się liczby plemników w nasieniu mężczyzn. Negatywny wpływ na spermatogenezę mogą wywierać czynniki środowiskowe, takie jak pestycydy, egzogenne hormony żeńskie i metale ciężkie. Wykazano, że leczenie żywieniowe, w tym suplementacja karnityny, argininy, selenu i witaminy B12, zwiększa liczbę plemników i poprawia ich ruchliwość. W leczeniu niepłodności męskiej skuteczne okazały się również antyoksydanty, takie jak witamina C, witamina E, glutation i koenzym Q10. Wielokierunkowe działania, prowadzące do poprawy płodności u mężczyzn, obejmują między  innymi identyfikację szkodliwych czynników środowiskowych i zawodowych, a jednocześnie przywracanie równowagi żywieniowej.
Biol Trace Elem Res 1996 Summer; 53(1-3): 65-83 Vezina D, Mauffette F,
Roberts KD, Bleau G
Suplementacja selenu i witaminy E u bezpłodnych mężczyzn.
Wpływ na parametry nasienia oraz poziom i dystrybucję mikroelementów. 
W celu weryfikacji hipotezy, w myśl, której selen i witamina E mogą
zwiększać płodność u mężczyzn, dziewięciu mężczyznom z nieprawidłowym nasieniem podawano przez 6 miesięcy selen i witaminę E. W porównaniu z czteromiesięcznym okresem przed rozpoczęciem badania, po zakończeniu suplementacji stwierdzono znamienny statystycznie wzrost poziomu selenu i witaminy E, a także zwiększenie ruchliwości oraz odsetka żywych i prawidłowych plemników. Stwierdzono ścisłą korelację pomiędzy powyższymi zmianami a suplementacją.
Br J Urol 1998 May; 81(5): 730-4 Clark LC, Dalkin B, Krongrad A, Combs
GF Jr, Turnbull BW, Slate EH, Witherington R, Herlong JH, Janosko E,
Carpenter D, Borosso C, Falk S, Rounder J.

Choroby przewlekłe a selen
Przestań się starzeć od dziś i skuteczniej chroń swój kod genetyczny w komórkach!
W latach 70. XX wieku badacze odkryli, że selen może zapobiegać mutacjom, czyli zmianom w materiale genetycznym przekazywanym często następnym pokoleniom. Mutacje mogą wywoływać choroby. W 1973 roku został okryty enzym glutationu nadtlenkowy, który zawiera w swojej strukturze 4 atomy selenu. Działa przeciwko wolnym rodnikom tlenowym, nadtlenkowi wodoru i nadtlenkom kwasów tłuszczowych, zapobiegając uszkodzeniom komórek przez te czynniki jak też prze wirusy. Jest to szczególnie ważne, kiedy mamy do czynienia z wirusami karcynogennymi powodującymi np. raka wątroby jak wirus wątroby czy też raka szyjki macicy jak wirus brodawczaka.
Te odkrycia udowodniły, że selen odgrywa ważną rolę w zapobieganiu chorobom zwierząt i ludzi, ale pomimo zachwytu biologów i chemików oraz części lekarzy – naukowców, jakaś niewielka część lekarzy nawet dzisiaj podchodzi sceptycznie do skutków tego minerału.
Dziś już wiadomo, że selen wchodzi w skład enzymu zwanego peroksydazą glutationową, który chroni nas przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Współpracując z witamina E – również antyoksydantem –  zmniejsza szkodliwe utlenianie komórek i nie dopuszcza do ich deformacji, do uszkodzeń genetycznych ich kodu DNA ( szczególnie chroni przed wirusami, których celem jest opanowanie i przekształcenie kodu komórki DNA dla siebie), Dzięki tej ochronie selen sprzyja prawidłowemu rozwojowi tkanek. Selen, a także kobalt czy magnez, są znane jako czynniki przeciwdziałające uszkodzeniom chromosomów, zawierających genetyczny materiał, który kontroluje życie komórek i ich prawidłowe rozmnażanie.
Selen spowolnia starzenie się tkanek i pomaga w utrzymaniu ich młodzieńczej elastyczności. Neutralizuje działanie pewnych substancji rakotwórczych i chroni przed niektórymi chorobami nowotworowymi. Jest korzystny dla kobiet w okresie menopauzy, ponieważ łagodzi uderzenia gorąca i inne związane z nią dolegliwości. Aktywni mężczyźni jeszcze bardziej niż panie potrzebują tego mikroelementu, ponieważ w ich organizmach selen gromadzi się w jądrach i wraz ze spermą jest wydalany z organizmu. Podawanie suplementacji Pro Selenium zwiększa ilość plemników w nasieniu, korzystnie wpływa na płodność u mężczyzn.
Zażywanie selenu zmniejsza objawy łupieżu na skórze głowy.
Selen działa synergicznie z witaminą E (naturalna forma to zestaw tokoferoli czyli Vitamin E) – witaminą młodości – oznacza to, że oba składniki wzajemnie potęgują swoje działanie i warto stosować je razem.
Selen aktywizuje witaminę E, a także ochrania kwasy nukleinowe przed uszkodzeniami wolnorodnikowymi czy tez wirusów, wzmacnia nasza odporność i tym samym zabezpiecza przez licznymi chorobami i przyspieszonym starzeniem się organizmu.
Wrogowie selenu
Niedobór tego pierwiastka to ”nowoczesny problem”. Dzięki nowym uprawom gleby, jest on łatwiej spłukiwany z gleby do mórz, ale i usuwany z produktów żywnościowych w trakcie obróbki przemysłowej. Stąd też wegetarianie są szczególnie narażeni na braki selenu w roślinnej żywności. Im bardziej pokarm przetworzony tym bardziej pozbawiony selenu.
Sporo selenu tracą produkty podczas obróbki np. w puszkach i konserwach jest go o połowę mniej niż w świeżych produktach.  Największym zaś wrogiem selenu są węglowodany. Słodkie wypieki, słodzone produkty zbożowe, mogą z łatwością zniszczyć selen nawet w całości. Unikając, więc cukru – zachowujemy antyrakowy selen w organizmie.
Transport selenu w organizmie odbywa się po związaniu z aminokwasami i białkami.

Ile selenu, dla kogo?
Zawartość selenu w diecie w decydującym stopniu zależy od zasobności gleby w ten pierwiastek. Znaczna część Europy jest uboga w ten pierwiastek. Ponadto nadmierne, sztuczne nawożenie gleby oraz kwaśne deszcze w pokaźnym stopniu redukują pochłanianie selenu przez rośliny i zwierzęta. Przyczyną niedoboru może być też nieprawidłowa dieta, bogata w przetworzone produkty pokarmowe – np. brązowy ryż zawiera kilkakrotnie więcej selenu od polerowanego ryżu białego. Straty w czasie smażenia i pieczenia mogą sięgać 40%!
Największym wrogiem selenu są węglowodany. Słodkie wypieki, słodzone produkty zbożowe, mogą z łatwością zniszczyć selen nawet w całości. Unikając, więc cukru – zachowujemy antyrakowy selen w organizmie. Ujemny wpływ na przyswajalność tego pierwiastka ma także zanieczyszczenie pożywienia metalami ciężkimi.
Dieta bogata w witaminy E, A i C poprawia wchłanianie oraz wykorzystanie selenu w ustroju. Zatem warto również stosować naturalne produkty łączące w sobie w.w witaminy oraz naturalną postać selenu  i multiwitaminy z zawartością minerałów.
Regularne podawanie preparatów Selenu, Vitaminy E i Cynk może spowodować trwałe cofnięcie się objawów łuszczycy.
Earl Mindel w książce”Biblia witamin XXI wieku” proponuje  profilaktyczną suplementację selenem każdemu dorosłemu w dawce 100-200 cg na dobę. Nie ma potrzeby przekraczania dawki 300 mcg selenu jak twierdzi.
Zalecana dzienna minimalna dawka profilaktyczna selenu przez dr Earl Mindell wynosi :
50 mcg dla kobiet;
65 mcg dla kobiet w ciąży;
75 mcg dla kobiet karmiących;
70 mcg dla mężczyzn;
Leczniczo oraz w chorobie nowotworowej i w chemioterapii stosuje się u dorosłych dawki lecznicze 500 – 540 mcg dziennie na około 60 kg masy ciała. U dzieci – odpowiednio mniejsze – przeliczeniowo około 90 mcg na 10 kg masy ciała ( tj. 2 tabl. Pro Selenium dziennie).
Dzięki suplementowaniu selenu spotyka się wartości 200-300 mcg/l-1; w pełnej krwi, co działa ochronnie, powodując hamowanie utleniania się tłuszczów zmniejszając efekty miażdżycy, a także przynosi wiele innych korzystnych efektów.
UWAGA!
Za zbyt wysokie dawki selenu uznaje się dopiero przekroczenie granicy 2400 mcg (2,4 mg) dziennie.
Szkodliwość selenu stwierdzono w 1933 roku i określono, że dopiero 1 mg na 1 kg masy ciała podawany dziennie po pewnym okresie czasu mógłby wywołać zatrucie.
Nie ma, zatem potrzeby spożywania, aż tak wysokich dawek selenu tym bardziej, iż skutecznie działa on już w małych dawkach 60-70 mcg dziennie.
Selen występuje w związkach organicznych w pożywieniu i w nieorganicznych, jako dodatki do pasz zwierząt oraz nawozów sztucznych czy tez niektórych półsyntetycznych preparatów. te dwa rodzaje selenu wchłaniane są w organizmie w różny sposób:
– selen organiczny jest absorbowany prawie całkowicie w ilości 85-95%,
– selen nieorganiczny jest przyswajany w różnych ilościach 40-60% zależnie od rodzaju preparatu.
Nieorganiczny selen wydalany jest z moczem w momencie, gdy organizm zostanie wysycany tym pierwiastkiem. Selen nieorganiczny nie jest skuteczny i żeby uzyskać efekt podobny do tego, jaki uzyskuje się stosując selen organiczny, należy podawać dużo większą dawkę.
Związki selenu organicznego są dobrze wchłaniane w organizmie. Selen występuje tu w postaci l selenometioniny, tzn. związku organicznego. Selen organiczny jest magazynowany w tkankach. Organizm człowieka zawiera go około 10-15 mg, z czego 60% znajduje się w erytrocytach, a 40% w surowicy.
Skuteczność selenu organicznego wykazały badania kobiet karmiących piersią. Odkryto wtedy, że selen jest bardzo dobrze przyswajalny przez organizm matki i następnie w odpowiedniej ilości wydzielany z mlekiem. Selen nieorganiczny jest wchłaniany o wiele gorzej i nie stwierdza się go zupełnie w mleku karmiących matek.
Tak, więc sposób suplementowania selenu j jakość preparatów są bardzo ważne, gdyż chodzi o uzyskanie jak najlepszych efektów.
Selen jest prawdopodobnie najważniejszym mikroelementem naszej diety. Ma szeroki zakres działania ochronnego i współdziała z wieloma witaminami i minerałami: beta caroten, B6, C, E i cynk.
Krew rozprowadza selen do tkanek, gdzie część selenu wiąże się z enzymem młodości – peroksydazą glutationową. Reszta selenu wiąże się z hemoglobiną i innymi białkami. Połowa z całkowitej
zawartości selenu w organizmie zmagazynowana jest w wątrobie.
Bogatym źródłem tego pierwiastka jest  cebula, czosnek, ziarno sezamowe, kiełki pszenicy, otręby pszenne, ziarna kukurydzy, pomidory, czerwone winogrona, żółtka jajek (gdzie towarzyszy mu witamina E), grzyby, sól morska i sól kopalna – kamienna, ziarna z pełnego przemiału oraz pieczywo razowe, produkty mórz i oceanów, algi (glony / wodorosty), ryby, w tym tuńczyk, śledzie oraz owoce morza: kraby, homary, langusta,
krewetki, kalmary.

Jago

zdrowiezroslin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz