JAK
ROŚLINY MOGĄ OCHRANIAĆ NAS CHOROBAMI
Wiemy
już, co zawierają i jak działają substancje zawarte w roślinach. Są to
doskonałe, naturalne środki pozwalające skutecznie zabezpieczać się przed wielu
chorobami.
czytaj dalej...
Trzeba tu również powiedzieć jasno i wyraźnie – substancje zawarte w
roślinach – to również ( a może przede wszystkim) doskonałe zabezpieczenie
przed chorobami nowotworowymi pozwalające ich uniknąć lub w znacznym stopniu
ograniczyć niebezpieczeństwo zachorowania na raka. Przecież mimo stosowania
najlepszych procedur chirurgii, radioterapii i chemioterapii, śmiertelność z
powodu nowotworów stale rośnie, wobec czego współczesne programy ochrony
zdrowia coraz bardziej akcentują wagę diagnostyki i prewencji.
Czy
wiesz, że:
n w
1995 r. rak był przyczyną zgonu,
co siódmej osoby zmarłej w wieku 30-39 lat, co czwartej zmarłej w wieku 40-49
lat i
aż,
co trzeciej zmarłej w wieku 50-59 lat (Zbigniew Hałat - „Woda”),
n Polska
należy do krajów o najwyższych współczynnikach śmiertelności z powodu
nowotworów złośliwych w Europie,
n w latach
1980–1995 długość życia na świecie wydłużyła się prawie o pięć lat; w Polsce
ten przyrost był sześciokrotnie niższy,
n zachorowalność
i umieralność na nowotwory wśród polskich kobiet jest wyższa o 20-25% niż na
świecie, a wśród mężczyzn o prawie ... 300%! (trzysta!),
n lekarze zgłaszają corocznie
ok. 90 tys. nowych zachorowań na raka, z tego zaledwie 40-50% pacjentów mogą
zakwalifikować do leczenia dającego szansę trwałego wyleczenia,
n według
opinii Rządowej Komisji Ludnościowej do roku 2010 zgony z powodu chorób
nowotworowych wśród kobiet mogą wzrosnąć o 40%, a wśród mężczyzn o ponad 80%,
n badania
przeprowadzone przez Rządową Komisję Ludnościową i WHO (niezależnie od siebie)
wykazały, że najbardziej narażeni na chorobę nowotworową są mężczyźni w wieku
30-45 lat mieszkający w miastach,
n polska
woda z kranu nie jest badana przez służby kontrolne na obecność co najmniej 6
substancji rakotwórczych uznanych w Europie za zagrażające zdrowiu publicznemu
(akryloamid, bromiany, bromodichlorometan, epichlorhydryna,
wielopierście-niowe węglowodory aromatyczne), a wiele norm
dla innych substancji jest zaniżonych w stosunku do europejskich
nawet 10-krotnie!
Rak – to
straszliwa diagnoza, ale niepozbawiająca nadziei. Dlaczego?
Ponieważ wyróżnia się w rozwoju tej choroby:
Ø stan przed
nowotworowy,
Ø stan nowotworowy
odwracalny,
Ø stan
nowotworowy nieodwracalny.
Nowotwór
jest spowodowany określonymi czynnikami. Jest, więc możliwość
zredukowania tych czynników. Ponieważ choroba ta wywołuje w każdym
praktycznie z nas przerażenie, warto poznać mechanizmy je powstawania i zapobiegania.
Nie można skutecznie walczyć z przeciwnikiem, jeśli najpierw dokładnie się nie
rozpozna jego mocnych i słabych stron (dodatkowe informacje na ten temat
znajdziesz w trzeciej części cyklu p.n. „Biomagnetyzm: cudowna moc w życiu).
Nowotwór – to
finał ciągu zdarzeń powstających w ciągu szeregu lat. Co najmniej 10 lat mija
od pojawienia się pierwszej komórki rakowej do momentu powstania guza
nowotworowego. I te 10 lat – to czas, w którym powstające
komórki rakowe nie mają jeszcze możliwości proliferacji (rozprzestrzeniania
się) do innych tkanek. Jest to jednocześnie okres, kiedy nasz układ
odpornościowy radzi sobie całkiem dobrze z intruzami - komórki odpornościowe
„patrolują” cały nasz organizm, wyszukują zmutowane, nienormalne komórki rakowe
i skutecznie je niszczą. Dopóki układ immunologiczny to robi - nic nam nie
grozi. Wystarczy jednak, że obniża się moc układu immunologicznego i zaraz
zaczynają się kłopoty. Stwierdzono, że komórki nowotworowe namnażają się bardzo
szybko, kiedy potencjał elektryczny na błonie komórkowej spada z 70-90 mV do
wysokości ok. 15-20 mV (jest o tym mowa w części p.n. „Biomagnetyzm: cudowna
moc w życiu – Jak wykorzystać lecznicze właściwości pól
magnetycznych?”).Podstawowe przyczyny takiego spadku tkwią w naszym stylu życia,
przy czym odżywianie jest postrzegane, jako największy czynnik ryzyka. Szacuje
się, że wpływ pożywienia na rakotwórczość wszystkich guzów wynosi 20 do
60%.
Tworzenie
się nowotworu jest skomplikowanym procesem, na który składa się wiele
czynników. Niebagatelną rolę w niedopuszczaniu do rozwoju nowotworu
w naszym organizmie spełniają enzymy, które m.in. na bieżąco usuwają
uszkodzenia DNA komórek powodowane przez wolne rodniki. Enzymy są produkowane
na podstawie pewnych wzorów, matryc zakodowanych w organizmie. Pod wpływem
stresorów matryce te mogą jednak ulegać uszkodzeniom. Nie trzeba dodawać, że w
takim wypadku uszkodzona matryca produkuje enzymy o zmienionej formule, niemogące
skutecznie wypełniać swojej roli. Do ok. 54 roku życia enzymy nadążają z
usuwaniem uszkodzeń komórkowych. Później jest coraz gorzej. Zakłócona
zostaje delikatna równowaga między ilością powstających uszkodzeń, a
możliwościami ich likwidowania. Z wiekiem słabnie tempo przemian
metabolicznych, co skutkuje pogorszeniem usuwania szkodliwych substancji z
organizmu.
Jak zmniejszyć ryzyko
zachorowania na raka?
Istotną
rolą w profilaktyce antynowotworowej jest styl życia (dotlenianie) i sposób
odżywiania z dużą ilością antyoksydantów ( np. OPC) i kwasów
tłuszczowych Omega 3.
Dziś znamy ponad 100 roślinnych
substancji skutecznie powstrzymujących proces powstawania nowotworu.
Oczywiście, nie dotyczy to przypadków stanów dalece zaawansowanych. Dwie
trzecie tych substancji zawierają owoce i warzywa, które możemy zjadać. Szczególnie
ważne są tu bioflawonoidy (polifenole) odgrywające szczególną rolę na działanie
tzw. „nowotworowego czynnika martwiczego” – TNF-α (Tumor Necrosis
Factor). Przypuszcza się, że czynnik ten odgrywa decydującą rolę w rozwoju
przede wszystkim nowotworów, jak również zapaleniu stawów i stwardnieniu
rozsianym (SM).Sęk jednak w tym, że nie chcemy zjadać owoców i warzyw w
odpowiednich ilościach. My, ludzie, najchętniej zjadamy mięso zwierząt
hodowlanych nafaszerowane dodatkami - hormonami sterydowymi przyśpieszającymi i
zwiększającymi przyrost masy mięsnej zwierząt oraz pestycydami zawartymi w
pokarmie roślinnym tych zwierząt.
Nadwaga
funkcjonuje jako samodzielny czynnik ryzyka dla powstawania nowotworu sutka,
narządów rodnych, jelita grubego, pęcherzyka żółciowego. Według prognoz
specjalistów otyłość stanie się wkrótce głównym problemem zdrowotnym krajów o
tzw. wysokim stopniu cywilizacji. To właśnie nadwaga, a nie alkoholizm i
nikotynizm mają być przyczyną wielu groźnych chorób, które zdziesiątkują nasz
gatunek. Przyjmowanie nitrozamin, spożywanie wędzonych, smażonych na grillu,
mocno przypieczonych produktów spożywczych, nadmiar alkoholu, tłuszczu, białka,
kawy oraz aflatoksyny (produkty pleśni) – to inne istotne czynniki żywieniowe
sprzyjające powstawaniu guzów. Wszystkie te dodatki są źródłem estrogenów
środowiskowych, które powodują zwiększoną ilość chorób nowotworowych. Źródłem
takich estrogenów może być również woda wodociągowa (piszę o tym w części
„Czysta woda zdrowia doda”).Problem kryje się w prawidłowym (a raczej
nieprawidłowym) odżywianiu warunkującym zachowanie równowagi zasadowo-kwasowej
i zaopatrzenie organizmu w tlen. Przypomnijmy: ze względu na budowę i skład
pokarm roślinny zawiera bardzo dużo tlenu w porównaniu np. z mięsem lub serami.
Nadmierne zakwaszenie i niedotlenienie będące przede wszystkim rezultatem
zjadania nadmiaru białek zwierzęcych sprzyja w wybitny sposób wewnętrznemu
zanieczyszczeniu i zatoksycznieniu organizmu i powstawaniu nowotworów.
Najnowsze
badania naukowe dostarczają mnóstwa dowodów na to, że nawyki żywieniowe
wywierają ponad 10-krotnie silniejszy wpływ na rozwój nowotworu niż wszystkie
pozostałe czynniki. Dlatego tak ważne są działania profilaktyczne oparte przede
wszystkim na prawidłowej diecie, w skład, której ma wchodzić duża ilość owoców
i warzyw. Substancje w nich zawarte mają przede wszystkim oczyszczać organizm z
toksyn i wyposażać go w skuteczną broń do pacyfikowania intruzów (np. wolnych
rodników).W dodatku współcześnie uprawiane rośliny są wyjątkowo ubogie w witaminy
i niezbędne minerały (była już o tym mowa) Mało, kto z nas zdaje
sobie z tego sprawę. I właśnie, dlatego tak ważną rolę w odżywianiu komórek
naszego organizmu odgrywa suplementacja. Jedzenie w dużych ilościach
urozmaiconego pokarmu roślinnego, regularne przyjmowanie suplementów nie
oznacza jednak, że masz zrezygnować zupełnie z wizyt u lekarza.
Okazuje
się, że opierając dietę głównie o produkty pochodzenia roślinnego
można zmniejszyć zagrożenie nowotworem przeciętnie o 35%, przy czym w przypadku
jelita grubego to zagrożenia zmniejsza się aż o 90%.O tym, że nasz los w dużej
mierze leży w naszych rękach - świadczą liczby przedstawione przez American
Institute of Cancer Research. Aż 60-70% nowotworów można uniknąć poprzez
zaprzestanie palenia i stosowanie się do zaleceń dietetycznych przede wszystkim
przez dostarczanie organizmowi niezbędnej ilości antyoksydantów. Najważniejsze i
najbardziej skuteczne antyoksydanty już poznałeś. Są to: selen, ekstrakt
zielonej herbaty, ekstrakt żeń-szenia, koenzym Q10,Ginkgo
Biloba (miłorząb japoński), cynk, kwas linolenowy, glutation, likopen,
flawonoidy (OPC), naturalne witaminy: C, E, β-karoten, a ponadto dymustaza
nadtlenkowa i inne. Niektóre z tych związków: są szczególnie cenne, gdyż
poprzez hamowanie pewnych układów enzymatycznych zapobiegają przekształcaniu
różnych substancji w karcinogeny.
Ważne grupy substancji
antykancerogennych zawierają rośliny cebulowe,
wszystkie gatunki kapusty, pomidory, owoce strączkowe i cytrusowe. Silne
działanie przeciwrakowe posiadają karotenoidy zawarte w żółtych, zielonych i
czerwonych owocach i warzywach (morele, brokuły, szpinak, pomidory, marchew).
Spełniają one doskonałą rolę profilaktyczną przede wszystkim przy guzach płuc,
macicy, przewodu pokarmowego, w obrębie jamy ustnej, prostaty, pęcherza,
sutka. Stwierdzono, że wiele flawonoidów zapobiega nowotworom.
Sulforafan, który zawierają brokuły, wyodrębnia z komórek związki rakotwórcze,
przez co obniża ryzyko raka piersi u kobiet. Kwas p-kumarowy, likopen i
kwas chloragenowy, obecne w pomidorach, hamują powstawanie czynników
rakotwórczych. Izotiocyjanian fenetylowy, który znaleziono w kapuście,
powstrzymuje rozwój raka płuc. Zresztą kapusta była używana od wieków (m.in. w
starożytnym Rzymie), jako środek leczący ogromną ilość schorzeń. Czy to surowa,
czy gotowana, czy zaparzana – ochrania żołądek i jest sprzymierzeńcem jelita
grubego. Kwas elagowy, który jest w truskawkach i winogronach, neutralizuje
czynniki rakotwórcze powodujące zwyrodnienie DNA w komórkach. Antyrakotwórcze
działanie ma genisteina w ziarnach soi. Liczne rodzaje karotenoidów, do których
należy β-karoten zawarty m.in. w marchwi, także wykazuje takie pożądane
właściwości.
Pokarm
roślinny prawidłowo skomponowany, z udziałem dużej ilości antyoksydantów ma
wyjątkowo pozytywny wpływ na zdrowie stanowiąc
najlepsze zabezpieczenie przed rakiem piersi, żołądka i jelita grubego. Ogromna
ilość fitoskładników zawartych w pokarmie roślinnym reguluje komunikację między
komórkami zapobiegając tworzeniu się kapilar wokół guzów nowotworowych,
(którymi zaopatrywane są guzy w składniki pokarmowe). W ten sposób
nowotwór nieodżywiany dosłownie umiera z głodu. Fitoskładniki łącząc
się z substancjami rakotwórczymi transportują je na zewnątrz ciała, chroniąc
przed rozpoczęciem reakcji początkującej powstawanie raka i niszcząc komórki
przerzutowe.
Medycyna
chińska podaje następującą receptę na nowotwory (przede wszystkim
zapobieganie):
- spożywać
na ciepło gotowane proso (60-70% dziennego zaopatrzenia),
- spożywać
gotowane (ale krótko!) jarzyny i owoce,
- zerwać
na zawsze z cukrem i słodyczami,
- zerwać
na 7 lat z mięsem i serami,
- pokarmy
dosalać solą kamienną, a nieoczyszczoną,
- stosować
ścisłą dietę: 50% zbóż, 30% warzyw, 20% soków,
- wszystkie
potrawy – zwłaszcza zboża – dokładnie przeżuwać.
Pokarm
roślinny to nie tylko doskonała profilaktyka antynowotworowa.
To także terapia dotycząca wielu innych schorzeń i niedomagań.
Różne
rodzaje błonnika i czynniki sekundarne usuwają również duże ilości „złego”
cholesterolu. Dają fundamentalną pomoc i ochronę przed zagrożeniem skażonego
środowiska. Spełniają ważną rolę nie tylko przy odtruwaniu organizmu z toksyn,
ale łagodzą uboczne skutki działania antybiotyków, oczyszczają z
nikotyny, kofeiny, konserwantów. Ułatwiają rozpuszczanie tłuszczów pozwalając
na lepsze wchłanianie wartościowych składników odżywczych. Prowadzi to do
kontroli wagi ciała, regulacji poziomu cukru i cholesterolu. Bioflawonoidy
ograniczają zakrzepy krwi przyczyniające się do udarów mózgu. Zmniejszają
utlenianie LDL (tzw. „złego”cholesterolu), w wyniku, czego obniża się
niebezpieczeństwo zwiększania gęstości cholesterolu i zatykania
tętnic. Naukowcy twierdzą, że mała ilość zachorowań na chorobę serca we Francji
wynika właśnie z rozpowszechnienia w tym kraju zwyczaju picia czerwonego wina,
które zawiera dużo bioflawonoidów. Okazuje się również, że bioflawonoidy
należą do nielicznych substancji, które wiążą toksyczne pierwiastki, takie jak
miedź i ołów, a potem wydalają je z organizmu.
Bioflawonoidy wspomagają również odporność
organizmu człowieka. Współpracują one m.in. z witaminami, ułatwiając ich
wchłanianie. Przykładowo allicyna zawarta w czosnku wiąże się w jelitach z
tiaminą (witaminą B1), dzięki czemu kompleks ten może łatwiej
wchłaniać się z jelit niż sama witamina B1. Podobnie obecność
flawonoidów zawartych w owocach głogu czy aceroli pomaga w przyswajaniu
znajdującej się tam witaminy C. Dlatego też naturalny kompleks witaminy C
otrzymywany głównie z głogu lub aceroli składa się z kwasu askorbinowego,
(czyli samej witaminy C) oraz innych substancji, takich jak hesperydyna i
rutyna. Te właśnie związki ułatwiają wchłanianie kwasu askorbinowego, co
decyduje o lepszym przyswajaniu naturalnej witaminy.
Twoje menu powinno więc zawierać
takie pokarmy, które będą obfitowały w następujące składniki: fruktoza, gumy,
śluzy, różne rodzaje błonnika, różne rodzaje pektyn laktobakterie w
rodzaju Lactobacillus bifidus, Lactobacillus acidophilus, kompleksy
enzymów pochodzenia roślinnego, β-karoten, likopen, OPC i inne polifenole,
kompleksy naturalnych witamin i minerałów. Składniki takie znajdziesz zarówno w
pojedynczych produktach naturalnych jak i suplementach będących
wieloskładnikowymi koncentratami z nich produkowanymi: owsie, grochu,
soi, jabłkach, ryżu, owocach cytrusowych, kukurydzy, oberżynie, kapuście,
kalafiorach, brokułach, czarnej porzeczce, czarnej jagodzie, karczochach,
topinamburze, cykorii, pomidorach, szparagach, papryce i wielu innych jeszcze
zbożach, warzywach i owocach.
Odżywianie
organizmu oparte o takie pokarmy pozwala na:
· skutecznie
odtruwanie organizmu z toksyn i pozostałości po antybiotykach,
· zapewnienie
odpowiedniego poziomu i jakości flory bakteryjnej jelitowej i
żołądkowej,
· poprawę
przemiany materii, ochronę organów trawiennych oraz skutecznie oczyszczanie
kosmków jelitowych,
· regenerację
wątroby ( przy marskości),
· wzmocnienie
perystaltyki jelit,
· leczenie
wrzodów przewodu pokarmowego i zwiększenie przyswajania spożywanych produktów,
· zwiększenie
zdolności wchłaniania wapnia (ważne w osteoporozie),
· bardzo
skuteczne wzmocnienie systemu odpornościowego (ochrona organizmu przed wolnymi
rodnikami),
· łagodzenie
stanów zmęczenia, niepokoju, nadpobudliwości nerwowej, a nawet depresji,
· silne
działanie antyrakowe dzięki fitoskładnikom,
· usuwanie
nieprzyjemnego oddechu z ust i przykrego zapachu potu,
· usuwanie trądziku
i innych zmian na skórze,
· regulowanie
procesów wydalniczych poprzez likwidację wzdęć brzucha, biegunek i zaparć,
· zapobieganie
bolesnym skurczom brzucha i infekcjom pęcherza moczowego,
· korzystny
wpływ na regularność cyklu miesięcznego,
· poprawę
krążenia krwi i zapobieganie bolesnym skurczom mięśni,
· zmniejszanie
zapotrzebowanie na insulinę,
· obniżanie
poziomu cholesterolu,
· łagodzenie
licznych bólów,
· ochronę
przed powstawaniem żylaków,
· przezwyciężanie
niewielkiego głodu (błonnik!).
Czy
warto zacząć zmieniać swoje dotychczasowe przyzwyczajenia dietetyczne? Z
pewnością nie obędzie się to bez wstępnych trudności. Nawet nasz organizm może
mówić na początku „NIE!”. Normalna rzecz – nikt nie lubi zmian, a
przyzwyczajenie staje się drugą naturą. W fazie początkowej zmiany jadłospisu
mogą zdarzać się niekiedy problemy wynikające najczęściej z
normalnego procesu przestawiania się flory bakteryjnej po uprzedniej diecie
ubogiej w ciała balastowe, o małej ilości owoców, warzyw i produktów
pełnoziarnistych oraz przyjmowaniu zbyt małej ilości płynów. Taka przemiana
flory bakteryjnej może potrwać 6-10 tygodni.
www.zdrowiezroslin.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz