„Jeśli
wstałeś od stołu z uczuciem głodu – najadłeś się, jeśli czujesz, że się
najadłeś przy stole – to znaczy, że się otrułeś”
1.ZANIEDBANY
KRĘGOSŁUP
Zaniedbując
kręgosłup od wczesnego dzieciństwa, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że
przyczyniamy się w ten sposób do większości trapiących nas chorób w wieku
dojrzałym
i dlatego, żeby odzyskać utracone zdrowie, należy w pierwszej kolejności zająć się swoim kręgosłupem.
i dlatego, żeby odzyskać utracone zdrowie, należy w pierwszej kolejności zająć się swoim kręgosłupem.
2.
NIEPRAWIDŁOWE ODDYCHANIE
Pierwsze,
co robimy z chwilą przyjścia na świat, to dokonujemy głębokiego wdechu.
I ostatnie, co robimy, odchodząc z tego świata – to zatrzymujemy oddychanie. Między narodzinami i śmiercią mieści się życie, które całkowicie zależy od oddychania.
Oddychanie – to niewidzialny „pokarm”, pokarm, bez którego człowiek nie może przeżyć nawet 5 minut.
I ostatnie, co robimy, odchodząc z tego świata – to zatrzymujemy oddychanie. Między narodzinami i śmiercią mieści się życie, które całkowicie zależy od oddychania.
Oddychanie – to niewidzialny „pokarm”, pokarm, bez którego człowiek nie może przeżyć nawet 5 minut.
Jeśli
człowiek całe życie oddychałby przeponowo, to pozwoliłoby mu to zahamować
proces starzenia o 30-40 lat i ustrzec się przed wieloma chorobami.
Jeden z
dogmatów medycyny starożytnej głosi: „Im mniej razy oddycha człowiek w ciągu
minuty, tym dłuższe jest jego życie.”
Prawidłowe oddychanie – to gwarancja dobrego zdrowia i długiej młodości.
Prawidłowe oddychanie – to gwarancja dobrego zdrowia i długiej młodości.
3.
NIEPRAWIDŁOWE ODŻYWIANIE
Spożywanie rafinowanych produktów powoduje pragnienie, co z kolei wywołuje zapotrzebowanie na napoje. Płyny, przedostając się do żołądka, rozcieńczają soki trawienne
i pokarm nie jest do końca strawiony. Sól podrażnia żołądek, żeby zneutralizować jej nadmiar – znów pijemy i tak ciągle, jemy, pijemy… W rezultacie napełniamy się wodą, przybywamy na wadze. Stajemy się okrągli, odczuwamy brak energii i sił.
Spożywanie rafinowanych produktów powoduje pragnienie, co z kolei wywołuje zapotrzebowanie na napoje. Płyny, przedostając się do żołądka, rozcieńczają soki trawienne
i pokarm nie jest do końca strawiony. Sól podrażnia żołądek, żeby zneutralizować jej nadmiar – znów pijemy i tak ciągle, jemy, pijemy… W rezultacie napełniamy się wodą, przybywamy na wadze. Stajemy się okrągli, odczuwamy brak energii i sił.
Mądrość
wschodnia głosi: „Bóg stworzył pożywienie, a diabeł kucharza”. Czytelnik
może pomyśli: jak żyć bez wędliny, białego pieczywa, kawy, cukierków, czekolady
itp.? Natura podarowała człowiekowi ogromną różnorodność naturalnych produktów.
Więcej fantazji! Jeżeli bardzo chcemy, to możemy czasami zjeść cukierka,
ulubione ciastko, plasterek wędliny, ale ciągle musimy pamiętać, że są to
trucizny!
Nie
myślimy o tym, że różne produkty żywnościowe są trawione w różnym czasie. Masę
energii, przeznaczonej na czynności życiowe i walkę z chorobami, organizm traci
na trawienie, a za tym wydalanie obiadu składającego się z nieodpowiednio
dobranych składników.
Tajemnice
odżywiania Starożytni mędrcy zauważyli, że w ciągu doby można wyróżnić
trzy okresy konsekwentnie następujące po sobie, z których każdy trwa 4 godziny.
Wszystkie te okresy występują w zależności od położenia słońca w stosunku do
Ziemi.
Pierwszy
okres – od godziny 6.00 do 10.00 – to okres spokoju. Wschodzi Słońce,
ranek jest spokojny. W tym czasie organizm jest spokojny i zaczyna się
„budzić”. Organizm wypoczął podczas snu, nie potrzebuje dopływu energii,
dlatego też nie ma sensu, „obciążać” go obfitym śniadaniem. Wystarczy na
śniadanie wypić szklankę soku owocowego lub warzywnego i zjeść jedno warzywo
lub owoc. Każdy pokarm, oprócz soków, oddaje swoją energię po 1,5-2 godzinach.
Rano racjonalniejsze jest spożywanie produktów łatwo przyswajalnych, które są
bogate w energię i nie potrzebują wiele czasu na strawienie. Warzywa, owoce lub
ich soki są najodpowiedniejszym pożywieniem na śniadanie.
Drugi
okres – rozpoczyna się od godziny 10.00 i trwa do 14.00. Ten okres
charakteryzuje się wysokim położeniem Słońca. W tym czasie jesteśmy szczególnie
głodni i jest w nas najsilniejszy – zgodnie ze Słońcem – „ogień trawienny”.
Wtedy mniej więcej od godz. 11.00 do 14.00 należy zjeść najbardziej obfity
posiłek. Najlepiej by to był pokarm skrobiowy z dodatkiem warzyw. Taki posiłek
daje nam maksymalną ilość energii, która jest nam niezbędna w drugiej połowie
dnia.
Trzeci
okres – od godziny 14.00 do 18.00. Słońce ogrzało ziemię i powietrze,
podnosi się wiatr. Wszystko zaczyna się poruszać. U człowieka to okres
największej aktywności ruchowej, największej wydajności w pracy.
Następnie
okresy się powtarzają: 18.00-22.00, 22.00-2.00 i 2.00-6.00 rano. Zgodnie z
biorytmami lepiej jeść kolację do zachodu słońca. Dzień się kończy i organizm
nie potrzebuje dużej ilości energii. Słońce się obniża i „ogień trawienny”
maleje. Najlepiej zjeść pokarm białkowy, który jest trawiony długo i powoli
(3-7 godzin).
Jak
wynika z biorytmów, najlepszy okres udawania się na nocny spoczynek to czas do godz.,
22.00 Jeśli nie położymy się spać w tym czasie, to zaczyna się powtórzenie
drugiego cyklu.
Człowiek
odczuwa głód i go „ciągnie do lodówki”. Nasze organy żyją według swojego
„rozkładu”. Rano i w porze obiadowej aktywne są organy trawienne, a wieczorem i
nocą wydalnicze.
Spożywanie
pokarmów na noc, narusza ten rytm. Część energii musi być „przerzucona” do
organów trawiennych. Pokarm nie jest trawiony całkowicie, tworzy się „śluz”,
toksyny i tłuszcz. Zakłócona jest praca organów trawiennych. Jedzenie na noc to
„prosta droga” do kamicy nerkowej i wątrobowej, bezsenności, osłabienia pracy
systemu obronnego, nerwowego. Ludzie, którzy jedzą na noc czują się rozbici.
Mają bardzo słaby poziom sił witalnych, dlatego że postępują wbrew zasadom
przyrody, a ona tego bardzo nie lubi.
Następstwem
takiego braku „miłości” są choroby (serca układu krążenia, wątroby, nerek,
układu pokarmowego). Jeśli budzimy się w trzecim okresie (przed 6.00 rano) to
cały dzień będziemy aktywni. Jeśli w pierwszym (od 6.00 do 10.00) – czujemy się
rozbici.
Dobrą
radę o ilości spożywanego pokarmu można znaleźć u Hipokratesa. Twierdził
on: „Jeśli wstałeś od stołu z uczuciem głodu – najadłeś się, jeśli
czujesz, że się najadłeś przy stole – to znaczy, że się otrułeś”.
4. BRAK
WEWNĘTRZNEJ HIGIENY CZŁOWIEKA
Organizm
każdego człowieka posiada siedem systemów oczyszczania ze śluzówki,
substancji smolistych i innych „brudów”, które gromadzimy nieświadomie całe
życie. Są nimi:
1. jelito grube,
2. wątroba,
3. nerki,
4. tkanka tłuszczowa,
5. mięśnie i ścięgna,
6. nos, uszy oraz oczy,
7. płuca i skóra.
1. jelito grube,
2. wątroba,
3. nerki,
4. tkanka tłuszczowa,
5. mięśnie i ścięgna,
6. nos, uszy oraz oczy,
7. płuca i skóra.
Stopnie
zanieczyszczenia organizmu
-
Pierwszy stopień zanieczyszczenia – człowiek zdrowy z wyglądu zaczyna odczuwać
ciągle zmęczenie.
- Drugi
– oprócz ciągłego zmęczenia dochodzą bóle głowy i łamanie w kościach
całego ciała.
-
Trzeci – to wszelkiego rodzaju alergie.
-
Czwarty – pojawienie się torbieli, guzów, kamieni, nadwagi.
- Piąty
– to deformacja organów wewnętrznych, kości i stawów.
-
Szósty – organiczne choroby układu nerwowego.
-
Siódmy – rozkład komórek i organów, który powoduje tworzenie się chorób
nowotworowych.
Jeśli
nie będziemy sprzątać samochodu wewnątrz chociażby przez rok, nazbiera się
brudu i kurzu. Tymczasem większość ludzi przez całe życie „nie sprząta” wnętrza
swojego organizmu i dlatego po czterdziestym roku życia organizm jest tak
zmęczony walką z zanieczyszczeniami, złogami i chorobotwórczymi bakteriami, że
zaczyna być bardziej podatny na choroby.
Natura tak stworzyła organizm, że w każdej sekundzie rodzi się i umiera jednakowa ilość komórek. W zanieczyszczonym organizmie ilość „starych” komórek zawsze jest większa niż nowonarodzonych. I właśnie taki „bilans” przyczynia się do chorób i niedołężnej starości.
Natura tak stworzyła organizm, że w każdej sekundzie rodzi się i umiera jednakowa ilość komórek. W zanieczyszczonym organizmie ilość „starych” komórek zawsze jest większa niż nowonarodzonych. I właśnie taki „bilans” przyczynia się do chorób i niedołężnej starości.
5. BRAK
UMIEJĘTNOŚCI SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA
Jeśli myśli są pozytywne, to w życiu
zazwyczaj czeka nas wszystko, co najlepsze. Jeśli dominują myśli negatywne – to
i życie staje się nieudane i trudne.
Recepta
na zdrowe, harmonijne i radosne życie :
1.
Kochaj siebie takim, jakim jesteś.
2. Nigdy nikomu nie zazdrość.
3. Jeśli się sobie nie podobasz – zmień się.
4. Złość, obraza, krytyka siebie i innych – to najbardziej szkodliwe emocje dla zdrowia.
5. Jeśli coś postanowiłeś – działaj.
6. Pomagaj biednym, chorym, starym i czyń to z radością.
7. Nigdy nie myśl o chorobach, starości i śmierci.
8. Miłość jest najlepszym lekarstwem na choroby i starość.
9. Twoimi wrogami są: obżarstwo, chciwość, uleganie własnym słabościom.
10. Troski prowadzą do zejścia z tego świata. Wzdychania niszczą ciało człowieka.
11. Największym grzechem jest strach i podłość.
12. Najlepszym dniem – jest dzień dzisiejszy.
13. Najlepsze miasto to to, w którym najbardziej Ci się powodzi.
14. Najlepsza praca to ta, którą lubisz.
15. Największy błąd – utrata nadziei.
16. Największy prezent, który możesz podarować lub otrzymać, to miłość.
17. Największe bogactwo to zdrowie.
2. Nigdy nikomu nie zazdrość.
3. Jeśli się sobie nie podobasz – zmień się.
4. Złość, obraza, krytyka siebie i innych – to najbardziej szkodliwe emocje dla zdrowia.
5. Jeśli coś postanowiłeś – działaj.
6. Pomagaj biednym, chorym, starym i czyń to z radością.
7. Nigdy nie myśl o chorobach, starości i śmierci.
8. Miłość jest najlepszym lekarstwem na choroby i starość.
9. Twoimi wrogami są: obżarstwo, chciwość, uleganie własnym słabościom.
10. Troski prowadzą do zejścia z tego świata. Wzdychania niszczą ciało człowieka.
11. Największym grzechem jest strach i podłość.
12. Najlepszym dniem – jest dzień dzisiejszy.
13. Najlepsze miasto to to, w którym najbardziej Ci się powodzi.
14. Najlepsza praca to ta, którą lubisz.
15. Największy błąd – utrata nadziei.
16. Największy prezent, który możesz podarować lub otrzymać, to miłość.
17. Największe bogactwo to zdrowie.
źródło: „Czy można żyć 150
lat?” Michał Tombak
https://hipokrates2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz