Komentarz: Za przetłumaczenie materiałów
podziękowania dla niezłomnej Oli Gordon.
…”Około 1942 małżonka Klennera
cierpiała na krwawienie dziąseł, i dentysta zalecił usunięcie wszystkich zębów.
To rozwiązanie dr Klenner uznał za zbyt drakońskie i przypomniał sobie, że
kiedyś czytał o badaniach stosujących wit. C w leczeniu szympansów z podobnym
problemem. Zaaplikował jej kilka zastrzyków wit. C i krwawienie ustało.
Wkrótce potem ten dramatyczny rezultat zachęcił go do zastosowania wit. C na
upartym mężczyźnie umierającym z powodu wirusowego zapalenia płuc.
Klenner
opisał to w przełomowej pracy w 1953 Stosowanie wit C jako antybiotyku /
„The Use of Vitamin C as an Antibiotic:”…
….Od 1943 do 1947 dr Klenner
poinformował o sukcesie w leczeniu 41 więcej przypadków
wirusowego zapalenia płuc stosując ogromne dawki wit. C. Z tych
przypadków dowiedział się jaka dawka i sposób podawania dożylnie, domięśniowo
czy doustnie był najlepszy dla każdego pacjenta. Dr Kleener przedstawił te
szczegóły w lutym 1948 w artykule zatytułowanym Wirusowe
zapalenie płuc i jego leczenie wit. C / „Virus
Pneumonia and Its Treatment with Vitamin C opublikowanym w Journal of Southern Medicine
and Surgery…
… kiedy w Reidsville wybuchła epidemia
odry, Klenner był tak pewien skuteczności wit. C w tych chorobach, że wymyślił
coś, co zwykle byłoby skandalicznym eksperymentem na swoich dwu małych córkach.
Wysłał je by bawiły się z dziećmi, które były na zakaźnym etapie odry. Kiedy
pokazały się zwykłe objawy odry i córeczki były oczywiście chore, zaczął je
leczyć wit. C. Przywołajmy słowa dr Klennera z artykułu z 1953:
…W tym eksperymencie okazało się, że
doustne podawanie 1.000 mg co 4 godziny modyfikowało atak choroby. Mniejsze
dawki pozwalały na rozwój choroby. Kiedy podałem 1.000 mg co 2 godziny,
wszystkie objawy infekcji zniknęły w ciągu 48 godzin. Jeśli przerwałem
podawanie jej przez podobny okres (48 godzin), objawy wracały. Obserwowaliśmy
to przez 30 dni, kiedy podawałem im witaminę 1.000 mg co 2 godziny przez całą
dobę przez 4 dni. Tym razem obraz choroby się wyczyścił i nie wrócił…
…Prowadząc te doświadczenia na ludziach, a nie zwierzętach – Klenner zdobył
zaufanie i kontrolę nad swoim leczeniem wit. C …
….Dr. Abram Hoffer mówi, że przeprowadzone w W Brytanii pod
koniec lat 1950 kontrolowane badanie na młodych 70 osobach z chorobą
polio, potwierdziły terapię Klennera. Wszyscy którym podawano wit. C
zupełnie wyzdrowieli, a znaczna liczba tych którym jej nie podawano doznała
trwałych uszkodzeń. (Tego badania nie opublikowano z powodu sukcesu szczepionek
na polio.) Dr Klenner sam poinformował, że otrzymał wiele listów od
amerykańskich i kanadyjskich lekarzy potwierdzających jego uderzające
rezultaty. Niektóre z listów opisywały jak oni wyleczyli własne dzieci, inne
jak lekarze wyleczyli się sami…
Strategią liderów medycznych, świadomie
lub nieświadomie, planowanie czy nie, było wyraźne ignorowanie dr Klennera i
nadzieja, że zapomni się o jego badaniach…
…Jakby badań polio-wit. C nigdy nie
było…
….Absolutnie zirytowany dr Klenner
swój artykuł z lutego 1959 w Tri-State Medical Journal zakończył
tymi słowami:
„Jeśli choroba występuje w ostrej
postaci, kwas askorbinowy podawany w odpowiednich ilościach, zarówno w formie
doustnej, jak i w zastrzykach, spowoduje szybki powrót do zdrowia. Uważam, że
kwas askorbinowy musi być podawany za pomocą igły w ilościach od 250 mg do 400
mg na kg masy ciała co 4 do 6 godzin przez 48 godzin, a następnie co 8 do 12
godzin. Dawka doustna jest dawką, która może być tolerowana. Dla tych, którzy
twierdzą, że na polio nie ma lekarstwa, mówię, że kłamią. Polio w ostrej
postaci może być wyleczone w ciągu 96 godzin lub krócej. Błagam by jakiś
autorytet to wypróbował”…
Ten artykuł wyraźnie pokazuje jak mafia
medyczna razem z politykami blokuje tak wiele nietoksycznych i skutecznych
substancji odżywczych żeby chronić swojego monopolu leczenia chorób. Na ironię,
dr Klenner mówił o wit. C jako leku! To jest milczący przykład tego, że
podejmuje się taki wysiłek by regulować nasze substancje odżywcze jako leki / why there is such an effort to regulate our nutrients as drugs.
Nawet jeśli wie się, że podawana dożylnie
/ IV wit. C, magnez, hiperbaryczne i wiele skutecznych, ale mniej opłacalnych
metod leczenia istnieje, większość z nich po prostu nie jest w stanie dawać
tych korzyści. Oczywiste jest, że wszyscy musimy poznać te informacje, potem
mieć nadzieję, że użyjemy je przeciwko tym oszustom w sądach. Często toksyczne
leki, które nam narzucają, są znane jako niebezpieczne, mniej skuteczne niż te,
które można uzyskać za pomocą składników odżywczych!
Chris Gupta
Szybkie wyleczenie z boreliozy lub choroby
Lyme
Poniżej info od dr Juliana Whitakera,
przekazana przez Betty Martini:
=====
Od:
„Dr. Betty Martini, D.Hum.”
Data: 22 May 2005, 02:16:09 AM
Temat: Choroba Lyme – wyleczona szybko, Dr. Julian Whitaker
Data: 22 May 2005, 02:16:09 AM
Temat: Choroba Lyme – wyleczona szybko, Dr. Julian Whitaker
Ponieważ tak wiele ofiar aspartame
cierpi na boreliozę, ten artykuł może okazać się pomocny. Artykuł dr Jamesa
Bowena o tej chorobie reaktywowanej przez aspartame i przekazywanej drogą
płciową tutaj: www.dorway.com i
pod nim opinie ekspertów.
Dr Betty Martini, założycielka Mission Possible Intl, 9270 River Club
Parkway, Duluth, Georgia 30097 770 242-2599 http://www.wnho.net i http://www.dorway.com
„Na niedawnym spotkaniu American College
for Advancement in Medicine, dr Hugh Riordan, z Międzynarodowego Centrum
Poprawy Funkcjonowania Człowieka w Wichita w Kansas, przedstawił niezwykle
prowokacyjną prezentację na temat potęgi IV wit. C, która ponownie wzbudziła
moje zainteresowanie i zaangażowanie w tę terapię. Jeszcze bardziej
przekonujące są badania przedstawione w książce dr Thomasa E. Levy’ego, Wit. C, choroby infekcyjne i toksyny: leczenie nieuleczalnych /
Vitamin C, Infectious Diseases and Toxins: Curing the Incurable – lektura
obowiązkowa dla lekarzy i pacjentów. Ta 400-stronicowa książka z ponad 1.200
cytowanymi referencji naukowymi to litania tego, co niewiarygodne. To wszystko
prawda. [Thomas E. Levy]
Thomas E. Levy, M.D.,
J.D. mówi, że pod koniec lat 1940 dr Frederick Klenner podawał
IV wit. C w leczeniu 60 kolejnych przypadków polio / Frederick Klenner, M.D., F.C.P., used IV Vitamin C to cure 60
consecutive cases of polio. W jednym przypadku, młoda
dziewczyna dotknięta polio już z osłabieniem i pół-paraliżem nóg, po tygodniu
kiedy podawano jej IV wit. C w dużej dawce to odwrócono i zupełnie wyzdrowiała.
Klenner przedstawił tę info AMA i opublikował wyniki w kilku czasopismach, ale
zupełnie je zignorowała społeczność lekarzy konwencjonalnych.
Książka dr Levy’ego pokazuje też jak IV
wit. C wyleczyła setki przypadków ostrego zapalenia wątroby B i C, które
konwencjonalni lekarze uznają za nieuleczalne. Niedawno rozmawiałem z dr Levym
o niektórych jego osobistych doświadczeniach z IV wit. C.
Szczególnie wyróżnia się jeden przypadek.
Kobietę cierpiącą na ostrą i wyniszczającą boreliozę zbadało wielu lekarzy i
nie reagowała na kilka terapii antybiotykowych. Jej stan ulegał gwałtownemu
pogorszeniu i jej małżonek skontaktował się z dr Levym.
Kobiecie natychmiast podano wlewkę 100 g
wit. C, i w ciągu zaledwie 2 godzin leczenia mąż powiedział, że wygląda o
50-60% procent lepiej. Przez następne 2 dni otrzymała 5 kolejnych 50 g wlewek
wit. C, i w 72 godzinie była całkowicie zdrowa. To było prawie 2 lata temu. Od
tego czasu nie doświadczyła żadnych nawrotów ani nie ma oznak przewlekłej
infekcji.
POZNAJMY PRAWDĘ
Medycyna konwencjonalna bardzo
szkalowała wit. C / Vitamin C has been much maligned by
conventional medicine. Przez wiele lat obwiniano ją za wywoływanie kamieni nerkowych i niedobory
wit. B12 – oskarżenia które okazały się kłamstwem (mimo to ta dezinformacja
zamieszczana jest wszędzie w podręcznikach).
W Whitaker Wellness Institute podawaliśmy IV wit. C (dawki do 75 g) jako
część naszego standardowego protokołu przez ponad 20 lat, bez żadnych objawów
toksyczności. I praktycznie każdy znany mi ortomolekularny lekarz stosuje IV
wit. C, ale konwencjonalni lekarze nigdy tego nie robią. Jeśli chcesz
zastosować IV wit. C musisz skontaktować się z lekarzem innego rodzaju.
Wit. C już obszernie i jednoznacznie
udokumentowano, aby łatwo wyleczyć szeroki zakres chorób zakaźnych, w tym wiele
zespołów wirusowych uznawanych za nieuleczalne nawet dzisiaj (Stone, 1972,
Smith, 1988, Levy, 2002). Przeglądając ogromną ilość tych informacji, okazuje
się, że w przypadku większości chorób zakaźnych, zwłaszcza wirusowych, jedyne
kliniczne niepowodzenia wit. C wydają się występować, gdy inwazyjnym
mikroorganizmom nie dostarcza się skutecznie wystarczająco dużej jej ilości.
Mając to na uwadze, bardziej skuteczny
system dawkowania i / lub dostarczania wit. C do różnych tkanek organizmu
powinien dodatkowo poprawić kliniczną skuteczność tego środka. W przypadku
raka, Riordan et al. (1995) wykazali prawdopodobieństwo, że wit. C jest
skuteczną terapią przeciwko guzom, o ile wystarczająco wysokie jej stężenie
będzie w guzie / guzach. Badacze ci stwierdzili również, że doustne
podawanie wit. C prawdopodobnie nie doprowadzi do jej poziomu we krwi na
tyle wysoko, żeby wywołać bezpośredni zabójczy skutek dla danego guza.
Później, badając pewny rodzaj komórek
rakowych i zdolność wit. C zabijania ich, Casciari et al. (2001) elegancko
udowodnili to. Pokazali, że szybki wlew dożylny wit. C jako askorbinian sodu w
połączeniu z kwasem alfa liponowym był skuteczny w osiągnięciu poziomu wit. C
który był toksyczny dla komórek nowotworowych. Pokazali też, że rozpuszczalny
tłuszcz fenylo-askorbinian, analogiczny z wit. C, mógł skutecznie zabijać
komórki rakowe w dawce około 3 x niższej niż w przypadku niezmienionej wit. C.
Wszystkie wnioski wyciągnięte przez
Casciari et al. odnotowane powyżej wspierają proponowaną koncepcję, że
większość niepowodzeń klinicznych wit. C w przypadku infekcji lub innych stanów
medycznych wiąże się z nieadekwatną dawką. Podawali aż 60.000 mg wit. C przez okres
80 minut, bardzo dużą dawkę i dość szybką aplikację według większości
standardów obowiązujących w USA. Jednak tak duża i szybko podawana wlewka wit.
C nie zawsze będzie skuteczna klinicznie. To nadal nie oznacza, że wit. C może
nie być optymalnym leczeniem dla danej choroby.
W Colorado Integrative Medical Center (www.coloradomedicalcenter.com)
w Denver, CO, zaczynamy stosować unikalną formę terapii wit. C, znaną jako
impulsowa kuracja dożylna wit. C [PIVC]. Przede wszystkim w tej terapii
wykorzystuje się zasadę, że im szybciej podawana jest dawka każdego składnika
odżywczego lub leku, tym wyższy jest szczytowy jego poziom we krwi. To bardzo
szybkie dostarczanie wit. C zostało po raz pierwszy uznane za bezpieczne i
wysoce skuteczne przez Klennera (1971). W ostrym przedawkowaniu dawki
barbituranu Klenner podał aż 42.000 mg wit. C” w żyłę tak szybko, jak igła o
średnicy 20 mogła podawać wlewkę”. Ta dawka budziła pacjenta i rozpoczęła
odwracanie toksyczności barbituranu nie wywołując żadnych skutków ubocznych.
Klenner bezpiecznie podawał dożylnie wit. C wielokrotnie, często bardzo
krytycznie chorym pacjentom, z dużym sukcesem klinicznym i bez zgłaszanej
toksyczności.
Koncepcja PIVC polega na uzyskaniu jak
najwyższego poziomu wit. C we krwi. Przez zwykłą fizjologię dyfuzji ostre
podwojenie lub potrojenie poziomów wit. C we krwi będzie utrzymywało się w
stanie ostrego podwojenia lub potrojenia ilości wit. C, która normalnie dociera
do tkanek dzięki obecnemu w początkowym stężeniu gradientowi. Przejściowy
uzyskany poziom we krwi może być znaczny. Jeżeli Casciari et al. może uzyskać
pewien wysoki poziom we krwi po wlewie 60.000 mg wit. C przez 80 minut,
to można oczekiwać, że wlewka 20.000 mg wit. C w ciągu 2 minut spowoduje
chwilowe zwiększenie maksymalnego stężenia we krwi 10-krotnie lub więcej w
szybkim wlewie. Tę ilość już bezpiecznie podawano przy wielu okazjach.
Fizjologiczne działanie takiego
szybkiego podawania wit. C wydaje się sporadycznie wywołać ostrą hipoglikemię.
Sylvest (1942) stwierdził, że większość osób przyjmujących dożylnie wit. C
wykazuje wyraźne obniżenie poziomu cukru we krwi. Efekt ten jest prawdopodobnie
spowodowany znaczącym odruchowym uwalnianiem insuliny z trzustki. Taki wniosek
popiera praca Chenga et al. (1989), który stwierdził, że wit. C wstrzykiwana
szczurom „wytworzyła zależny od dawki i znaczny efekt hipoglikemiczny po
wstrzyknięciu dożylnym”. Stwierdzili również, że efekt hipoglikemii był
maksymalny po 5 minutach po wstrzyknięciu, co zbiegało się ze wzrostem
stężenia insuliny w osoczu.
Wit. C jest bardzo podobną cząsteczką do
glukozy, a szybki szczyt wit. C uwalnianej do krwi prawdopodobnie może wywołać
ten sam odruchowy szczyt insuliny, jaki obserwuje się w teście tolerancji
glukozy, gdzie podaje się dużą dawkę glukozy, aby ocenić, jak szybko i
skutecznie można przywrócić normalne poziomy glukozy poprzez pobudzenie
uwalniania insuliny. Klinicznie, ten efekt hipoglikemiczny był najbardziej
zauważalny u pacjentów, którzy mało jedzą i piją, oraz u pacjentów, którzy są
najbardziej chorzy, tak jak w zaawansowanych stanach neurologicznych.
U takich pacjentów tylko wlewka wit. C
może również wywoływać hipoglikemię, nie wymagając szybkiej wlewki. Tacy
pacjenci mogą potrzebować bolusa o stężeniu 50% glukozy, by szybko odwrócić
niski poziom cukru we krwi, ponieważ stwierdzono, że występuje nawet wtedy, gdy
nośnikiem płynu / wlewki jest 5% dekstroza (cukier) w wodzie. Jednak
wlewka wydaje się bardziej niezawodnie wywołać objawy hipoglikemii, które
pasują do cytowanej wyżej literatury odnośnie zwierząt.
Ale ta wywołana przez wit. C
hipoglikemia powinna okazać się bardzo pożądanym klinicznie skutkiem. Ostrą
hipoglikemię już bezpiecznie i celowo wywołano w metodzie istniejącej od ponad
70 lat. Znana jako terapia nasilania insuliny (www.iptq.org),
dożylna insulina (około 20 – 40 jednostek) jest podawana szybko żeby
wywołać hipoglikemię. Kiedy pojawia się hipoglikemia, podaje się mini dawki
chemioterapeutycznych leków przeciwnowotworowych. Takie niewielkie dawki, w
obecności wywołanej insuliną hipoglikemii, wydają się łatwo transportować przez
szlaki błon komórkowych, tak że leki osiągają stężenie zabijania wewnątrz
komórek rakowych przy znacznie niższych poziomach dawkowania. Tradycyjną
chemioterapię można często podawać bez powodowania w inny sposób nieuniknionej
utraty włosów, obserwowanej przy znacznie większych dawkach.
Wit. C i glukoza rzeczywiście bezpośrednio
konkurują ze sobą o transport za pośrednictwem insuliny do różnych komórek
ciała (Washko et all., 1991, Cunningham, 1998). Zwiększony dostęp
wewnątrzkomórkowy powinien okazać się ważnym krokiem naprzód w skutecznym
leczeniu większości chorób, o których wiadomo, że reagują na wit. C, i
prawdopodobnie jeszcze kilku innych chorób, które potrzebują bardziej
skutecznego dawkowania wit. C, by pokazać pozytywną reakcję. Zastrzeżone /
własne metody opracowane w Colorado Integrative Medical Center używają takich
metodologii „Ułatwionego odżywiania międzykomórkowego przez wit. C” / Vit. C
-Enabled Intracellular Nutrition” (VEIN).
W naszym ośrodku odnotowano efekt
uboczny związany z wysokimi dawkami wit. C oraz innymi substancjami odżywczymi
podawanymi na dożylnie, a czasami związanymi z równoczesną hiperbarią tlenową.
Trzykrotnie pacjenci skarżyli się na obustronny dyskomfort w połowie pleców. Po
zgłoszeniu tego przerywa się podawanie dożylnie składników odżywczych,
następuje nawodnienie doustne i dożylne, i oraz podaje się furosemid doustnie
lub dożylnie. To rozwiązało dyskomfort we wszystkich przypadkach.
Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowych
wyników badań laboratoryjnych. Postawiono hipotezę, że gdy ładunek substancji
rozpuszczonej staje się wystarczająco wysoki we krwi perfundującej nerki, w
komórkach nerkowych powstaje odwodnienie, powodując odruch bólu / dyskomfortu.
Kiedy jest to zaniedbane, mogą wystąpić poważniejsze komplikacje. Ale
przedstawione schematy dość szybko zajmują się takimi sytuacjami. Co więcej,
taki skutek uboczny może faktycznie dać lekarzowi praktyczny punkt, poza którym
dalsze żywienie dożylne nie powinno być ostro stosowane.
Anegdotycznie, miałem okazję klinicznie
wyleczyć przypadek ostrej boreliozy 3-dniowym dożylnym leczeniem wit. C. Czy
będzie to łatwo powtórzyć, czy też chroniczny przypadek boreliozy zareaguje
równie dobrze, to się okaże. W Colorado Integrative Medical
Center teraz rozpoczynamy połączenie terapii, w tym tych wymienionych w tym
biuletynie, by zobaczyć dokładnie ile sukcesów możemy regularnie osiągnąć przy
tej konkretnej chorobie. Obecnie przyjmujemy nowych pacjentów, którzy mają tę
chorobę i szukają innej opcji leczenia.
Kontakt:
Colorado Integrative Medical Center
1260 South Parker Road
Denver, CO 80231
Toll-free: 866-750-2121
FAX: 303-750-4992
Rozmawiaj z Darrenem Greenem, kierownikiem biura.
Colorado Integrative Medical Center
1260 South Parker Road
Denver, CO 80231
Toll-free: 866-750-2121
FAX: 303-750-4992
Rozmawiaj z Darrenem Greenem, kierownikiem biura.
Wit. C dobra w leczeniu dny moczanowej
Vitamin C: Good for Gout
„Podsumowanie
Suplementacja 500 mg dziennie wit. C przez 2 miesiące redukuje poziom kwasu moczowego w surowicy, sugerując, że wit. C może być korzystna w profilaktyce i kierowaniu dną i innymi chorobami wiązanymi z kwasem moczowym”.
Suplementacja 500 mg dziennie wit. C przez 2 miesiące redukuje poziom kwasu moczowego w surowicy, sugerując, że wit. C może być korzystna w profilaktyce i kierowaniu dną i innymi chorobami wiązanymi z kwasem moczowym”.
…”Dla osób, których poziom jest
podwyższony, lekarze mogą przepisać leki, które albo hamują produkcję kwasu
moczowego w organizmie, albo promują jego wydalanie z moczem. Chociaż leki te
mogą pomóc w zapobieganiu atakom dny moczanowej, mogą również wywoływać
działania niepożądane, w tym uszkodzenie nerek, wymioty lub ostre wysypki
skórne. „…
Załóż się, że medyczna mafia nadal
będzie preferować leki niż składniki odżywcze? Jeszcze raz demonstracja na
temat bezpieczeństwa i skuteczności w stosunku do ogólnie toksycznych i mniej
skutecznych (maskujących choroby) leków! Czy to dziwne, że chcą
ograniczyć nasze suplementy?
…”Wit. C wydaje się obniżać poziom kwasu
moczowego zwiększając jego wydalanie w moczu”…”nie ma żadnych opublikowanych
raportów żeby wit. C wywoływała dnę moczanową”. Albo kamienie nerkowe…
Dla sceptyków jest to tylko jeden
korzystny efekt tzw. „drogiego moczu”! Następnym razem, gdy twój lekarz wejdzie
na swojego wysokiego konia i będzie gadał o bezużyteczności witamin, możesz go
tym zamknąć.
Chris Gupta
Dr Alan R. Gaby:
Healthnotes Newswire (21.07.2005)
Suplemenowanie wit. C może pomóc w profilaktyce poprzez obniżanie poziomu kwasu
moczowego we krwi, czytamy w Arthritis and Rheumatism (2005;52:18437). Choć wcześniejsze
badanie wykazało, że przyjmowanie dużej dawki wit. C (8 g dziennie) może
obniżyć poziom kwasu moczowego, to badanie jest pierwszym pokazującym, że
stosunkowo skromna dawka (5 g dziennie) daje ten sam skutek.
Uwaga: 1 łyżeczka = 500 mg / 5 g, 1 łyżka
= 2000 mg / 20 g
Kwas moczowy jest produktem ubocznym
metabolizmu człowieka, który krąży w krwioobiegu. Jeśli występuje w normalnych
stężeniach, kwas moczowy ma korzystne działanie antyoksydacyjne w organizmie.
Ale jeśli jego poziom jest podwyższony, może krystalizować się w stawach lub
innych tkankach, powodując bolesny stan artretyczny znany jako podagra. Uważa
się, że wysoki poziom kwasu moczowego we krwi jest czynnikiem ryzyka rozwoju
choroby serca.
Poziom kwasu moczowego można regulować
ograniczając konsumpcję pewnych produktów np. rafinowany cukier, czerwone
mięso, podroby, kurczaki, indyk, makrela, owoce morza, fasola, groch, szpinak i
drożdże. Dla osób z podniesionym poziomem lekarze mogą przepisać leki które
albo hamują produkcję kwasu moczowego, albo sprzyjają jego wydalanie w moczu.
Choć te leki mogą pomóc zapobiegać atakom dny, mogą też wywołać skutki uboczne
np. uszkodzenie nerek, wymioty albo ostre wysypki skórne.
W nowym badaniu 184 wolontariuszy
zostało losowo przydzielonych do przyjmowania jednego z następujących
codziennie przez 2 miesiące: 500 mg wit. C, 400 IU wit. E, 500 mg wit. C plus 400 IU wit. E lub placebo. Wśród
osób przyjmujących wit. C średnie stężenie kwasu moczowego w surowicy
zmniejszyło się o około 10%. Natomiast poziomy kwasu moczowego nieznacznie
wzrosły u osób nie przyjmujących wit. C, a różnica między tymi dwiema grupami
była statystycznie istotna. Obniżenie poziomu kwasu moczowego przez wit. C był
najbardziej wyraźny u osób, u których początkowy jego poziom był powyżej normy.
Wit. E nie miała wpływu na poziom kwasu moczowego.
Wit. C wydaje się obniżać poziom kwasu
moczowego zwiększając wydalanie go w moczy. Rezultaty tego badania sugerują, że
suplementowanie średnimi dawkami wit. C może pomóc zapobiegać atakom dny. Czy
większe dawki będą skuteczniejsze , jeszcze nie wiemy. W latach 1970 jedna
grupa badawcza wyraziła niepokój, że wysokie dawki wit. C mogą faktycznie
wywołać ataki dny poprzez szybkie usuwanie kwasu moczowego z tkanek. Ta
koncepcja powstała z obserwacji, że leki zwiększające wydzielanie kwasu
moczowego niekiedy wywołują atak dny. Ale lekarze przepisujący duże dawki wit.
C nie widzieli tego problemu, i nie ma żadnych opublikowanych
raportów o wywołanym przez wit. C ataku dny.
WIT. C I RAK: NOWE ODKRYCIA
VITAMIN C AND CANCER: NEW DEVELOPMENTS
…”FDA nigdy nie aprobowała żadnego
dostępnego nietoksycznego środka w leczeniu z raka. Cena detaliczna wit. C
wynosi około 5 centów za 1 gram. Koszt nawet 100 g przygotowanego do użycia
dożylnego / IV jest nadal bardzo niedrogi w porównaniu z opatentowaną
chemoterapią. Dlatego nie uważam byś znalazł wiele firm farmaceutycznych
stojących w kolejce do badań i sprzedaży takiej dostępnej substancji. I dlatego
sprawa korzyści wit. C dla pacjentów – tak fascynująca – i obiecująca,
pozostaje w zawieszeniu.
…wysoka dawka dożylnej wit. C stała się
powszechną procedurą wśród stosujących alternatywną medycynę lekarzy, mimo że
ignoruje ją medycyna ortodoksyjna, która widzi, że w dekadzie od 1994 liczba
prezentacji dożylnej wit. D na konwencji Amerykańskiego Stowarzyszenia
Onkologii Klinicznej (ASCO) była dokładnie zero.
Stwierdzili, że „skuteczności leczenia
wit. C nie można ocenić na podstawie badań klinicznych, w których stosuje się
wyłącznie dawkowanie doustne””…
Ulubiony sposób podważania właściwości
wit. C…
Chris Gupta
O wit. C znowu jest głośno. Badanie przeprowadzone przez zespół naukowców z
Harvard School of Public Health i opublikowane 1 lipca w New England Journal of Medicine (Fawzi, WW,
2004) pokazało, że suplementowanie multiwitaminy z
wit. C znacznie spowolniało rozwój AIDS i dawało „skuteczne, tanie opóźnienie
rozpoczęcia terapii antyretrowirusowej u kobiet zakażonych wirusem HIV”.
Koszt całkowity terapii badacze oszacowali na około $15 rocznie. Tu jest
jeszcze inny pokaz niesamowitej mocy suplementów spożywczych, szczególnie
przeciwutleniaczy takich jak wit. C w sprzyjaniu zdrowiu człowieka.
Często jestem pytany czy wit. C (kwas
askorbinowy) jest też skuteczna w zwalczaniu raka. Odpowiadam, że choć zwiększa
się liczba dowodów naukowych sugerujących, że wit. D jest korzystna w
profilaktyce raka, jury nadal nie sprawdza jej skuteczności w leczeniu
raka. Ale jej niska cena i niesamowity brak toksyczności czyni ją wyjątkowo
atrakcyjnym kandydatem do dalszych badań.
Przedstawicielem toczących się obecnie
badań dotyczących roli wit. C w leczeniu raka jest praca dr Kedara N. Prasada,
profesora radiologii w Centrum Nauk Medycznych Uniwersytetu Kolorado w
Denver. Prasad wykazał, że wit. C może hamować wzrost komórek
nowotworowych in vitro. Zaleca podawanie wit. C i
innych przeciwutleniaczy pacjentom, którzy przechodzą konwencjonalną chemio- i
radioterapię. (Piszę o tym w książce Przeciwutleniacze przeciwko
rakowi / Antioxidants Against Cancer.)
Teoria Prasada mówi, że normalne komórki
potrzebują tylko maleńkiej, precyzyjnie kontrolowanej ilości przeciwutleniaczy
do funkcjonowania. Wszelkie nadwyżki odrzucają. Ale wśród innych wad, komórki
złośliwe straciły zdolność regulowania przyjmowania przeciwutleniaczy, takich
jak wit. C i E. Przeciwutleniacze mogą zatem gromadzić się w tkance
nowotworowej na poziomach, które mogą prowadzić do rozpadu i śmierci komórek
złośliwych (Prasad 2003).
Historia badań nad wit. C jako kuracją
przeciwnowotworową jest okrryta kontrowersją. W latach 1970 szkocki lekarz dr
Ewan Cameron połączył siły z dr Linusem Paulingiem, i napisali książkę Rak i wit. C / Cancer and Vitamin C,
w której wychwalają przydatność wit. C jako terapię dla raka. (Wcześniej
Pauling wydał książkę o wit. C i zwykłym przeziębieniu / common cold.) Cancer and Vitamin C stała
się bestsellerem i wywołała publiczne zapotrzebowanie na zbadanie roli
wit. C w leczeniu raka.
Pauling był znanym na całym świecie
chemikiem, 2-krotnym laureatem Nagrody Nobla, mającym olbrzymie osiągnięcia.
Ale nie był lekarzem, i to wywołało gniew niektórych krytyków medycznych,
takich jak samozwańczy pogromca znachorów / „quackbuster”
dr Victor Herbert. Ale żądania dobrego zbadania tezy Paulinga nie można było
ignorować nieskończenie, i z czasem lekarze z Mayo Clinic, Rochester, MN,
podjęli się badań klinicznych, które miały rzekomo odtworzyć metodę dr Camerona
i dr Paulinga.
W dwu często cytowanych pracach, dr
Charles Moertel wraz z kolegami z Mayo stwierdzili, że wit. C nie daje
absolutnie żadnych korzystnych skutków stosowana w leczeniu pacjentów z
zaawansowanym rakiem, niezależnie od tego czy wcześniej przeszli chemioterapię,
czy nie (Creagan 1979 i Moertel 1985). Dr Moertela nazywano „najważniejszym
profesjonalnym ekspertem od burzenia … alternatywnych metod leczenia raka”
(Richards 1991). Negatywne komentarze Moertela na ten temat obejmowały jego
twierdzenie, że ocena alternatywnych terapii była „stratą czasu i
pieniędzy…stratą nadziei dla pacjenta” (Moertel 1989). Jego arbitralny sposób
badania wit. C przekonał zwolenników, że doznają nieuchronnej klęski. Ale
szkodę wyrządzono, i wit. C zmarginalizowano jako terapię chorych na raka.
Bajka o dwóch badaniach
Czy istnieje dobry naukowy powód
dlaczego wit. C nie wykazała korzystnych skutków w badaniach Mayo Clinic, skoro
udało się jej w badaniach jej zwolenników? W Mayo Clinic badania wszystkim
pacjentom podawano wit. C albo w tabletkach, albo w pigułkach cukru
inwertowanego. Co bardzo przeoczono wtedy, to że pacjentom w metodzie
Cameron-Pauling podawano wit. C nie tylko doustnie, ale i dożylnie.
Kilku lekarzy, przede wszystkim Abram Hoffer, MD z Victoria, Kolumbia Brytyjska i Hugh Riordan, MD z
Center For the Improvement Of Human Functioning International w Wichita, Kansas
kontynuują stosowanie dożylnej wit. C w dawkach do 100 g, prawie 4 uncje
dziennie. W rzeczywistości stosowanie dużej dawki dożylnej
wit. C stało się powszechną procedurą wśród lekarzy praktykujących medycynę
alternatywną, mimo że to ignoruje medycyna konwencjonalna, widząc, że w
dekadzie od 1994 liczba prezentacji dożylnej wit. D na konwencji Amerykańskiego
Stowarzyszenia Onkologii Klinicznej (ASCO) była dokładnie zero.
Nowe dane NIH [Krajowego Instytutu
Zdrowia]
Czy sposób podawania wit. C może robić
istotną różnicę? Tak, może. Nowe dane pokazują, że sposób
podawania kwasu askorbinowego wywiera duży wpływ na ilość jaka staje się
dostępna fizjologicznie. W kwietniu 2004 badanie w NIH
wykazało, że dużo więcej wit. C zostaje pobrane metodą wlewki, niż przyjmowanej
doustnie. W zespole badaczy byli: dr Sebastian J. Padayatty z Wydziału
Odżywiania Molekularnego i Klinicznego w jednym z NIH, i jego szef dr Mark A.
Levine. Obaj są bardzo szanowanymi postaciami w kręgach akademickich. Dr Levine
jest absolwentem Harvard Medical School, który prowadził prace laboratoryjne,
które przekonały Krajową Akademię Nauk by zwiększył zalecaną dzienną
dawkę (RDA) wit. C. (W 2000 RDA dla mężczyzn zwiększono z 60 do 90
mg dziennie, a dla kobiet z 60 do 75 mg dziennie.)
W badaniu Padayatty’ego, 17 zdrowym
hospitalizowanym ochotnikom podawano doustnie albo dożylnie dawki wit. C, i
poziomy w osoczu krwi obliczano dla dawki od 1 do 100 g. Autorzy poinformowali, że „szczyt stężenia wit. C w osoczu był
dużo wyższy po podaniu dawek dożylnie niż doustnie, i różnica zwiększała się
zależnie od dawki”.
W rzeczywistości stężenie wit. C we krwi
podawane dożylnie było 6.6 x większe niż przy podawaniu doustnym tej samej
ilości. Jednak to nie mówi całej historii. Maksymalne tolerowane dawki
różniły się również istotnie w zależności od tego, czy wit. C podawano doustnie
czy dożylnie. Maksymalną tolerowaną dawkę doustną obliczono na 3 g
co 4 godziny, ale gdy wit. C podano dożylnie, naukowcy stwierdzili, że mogą
podać dawkę 50 g w tym samym okresie. Ponadto, można
osiągnąć stężenia w osoczu do 60 x większe, stosując metodę dożylną.
Ci naukowcy z NIH zauważyli, że wit. C
podawana doustnie „produkuje stężenia ściśle kontrolowane. Tylko dożylnie podawana wit. C daje wysokie stężenie osocza i
moczu mogące mieć działania anty-guzowe„. Wnioskują, że
„skuteczności terapii wit. C nie można oceniać w badaniach klinicznych
stosujących jedynie podawanej doustne”, co najwyraźniej robiono w badaniach w
Mayo Clinic, i że rolę wit. C w leczeniu raka powinno się ponownie ocenić”
(Padayatti 2004).
Wychodząc od tak prestiżowych rządowych
naukowców, publikujących w Annals of Internal Medicine,
uważam, że jest to przekonujące (choć spóźnione) obalenie źle zaprojektowanych
badań w Klinice Mayo.
Nigdy nie jest łatwo zorganizować
badania kliniczne, zwłaszcza czynnika, który od dawna jest w domenie
publicznej, i od którego sprzedaży nie można oczekiwać żadnych ogromnych
zysków. Sposób, w jaki system zatwierdzanie leków działa w Ameryce
praktycznie wymaga entuzjastycznego wsparcia sponsorów z głębokimi kieszeniami
(co prawie zawsze oznacza firmę farmaceutyczną) żeby zobaczyć nowy lek w
długim, angażującym i kosztownym procesie jego zatwierdzania. FDA nigdy nie aprobowała żadnego dostępnego nietoksycznego środka
w leczeniu z raka. Cena detaliczna wit. C wynosi około 5 centów za 1 gram.
Koszt nawet 100 g przygotowanego do użycia dożylnego / IV jest nadal bardzo
niedrogi w porównaniu z opatentowaną chemoterapią. Dlatego nie uważam byś
znalazł wiele firm farmaceutycznych stojących w kolejce do badań i sprzedaży takiej
dostępnej substancji. I dlatego sprawa korzyści wit. C dla pacjentów – tak
fascynująca – i obiecująca, pozostaje w zawieszeniu.
Ale ta sytuacja może ulec zmianie. Na
spotkaniu Amerykańskiego Kolegium Rozwoju Medycyny (ACAM) w kwietniu 2003, dr
Jeanne A. Drisko ogłosiła, że takie badanie kliniczne w jej instytucji,
przeprowadzono by w University of Kansas Medical Center. Na szczęście Fundacja
ds. Poszukiwania Terapii Raka (CTRF) zgłosiła finansowanie badania klinicznego
w Kansas City. Losowa kontrolowana próba z dr Drisko jako głównym badaczem
teraz jest w toku na University of Kansas Medical Center, oceniająca
bezpieczeństwo i skuteczność przeciwutleniaczy dodanych do chemioterapii w nowo
zdiagnozowanym nowotworze jajników (Drisko 2003).
W niedawnym liście dr Drisko napisała:
„To jest losowe badanie nowo zdiagnozowanego raka jajników (etap III lub IV).
Osoby badane są losowane do otrzymania albo chemioterapii, albo chemioterapii z
dużymi dawkami przeciwutleniaczy. Te ostatnie podaje się zarówno doustnie jak i
dożylnie. Pacjenci z grupy przeciwutleniaczowej otrzymują codziennie doustnie
wit. A, C i E oraz karotenoidy, i z dożylnej wit. C 2 x tygodniowo przez 12
miesięcy. Kalkulujemy dawkę dożylnej wit. C do ich poziomu wit. C w osoczu –
próbujemy dostać dawkę zabijającą komórki nowotworowe, stosując metodę dr Hugh
Riordana.
„Na tym poziomie osocza wit. C jest
chemotoksyczna dla komórek nowotworowych i wydaje się być nietoksyczna dla
zdrowych komórek. Ale śledzimy liczbę białych krwinek i płytek krwi oraz inne
markery pod kątem możliwej toksyczności wit. C. Większość pacjentów potrzebuje
od 75 i 100 g podawanych dożylnie, aby uzyskać ten poziom plazmy. Możemy
zapewnić zainteresowanych onkologów, że początkowo nie wydaje się, że wysokie
dawki przeciwutleniaczy przeszkadzają w tym czasie w chemioterapii.
„W przypadku raka jajnika” –
kontynuowała – „pacjenci są zazwyczaj leczeni chemioterapią w ciągu pierwszych
5 do 6 miesięcy (6 cykli karboplatyny i paklitakselu), więc uzyskują dodatkowe
6 do 7 miesięcy przeciwutleniaczy poza chemią. To badanie jest prowadzone pod
nadzorem FDA z numerem badanego leku (IND) i posiada aprobatę Komitetu ds.
Ludzkich (tj. instytucjonalnej komisji rewizyjnej) z University of Kansas
Medical Center. Do tej pory mamy zapisanych 14 pacjentów i mamy nadzieję na
rekrutację 40. Dwie osoby odeszły: jedna ponieważ nie chciała przestrzegać
wymagań dotyczących leczenia i zaczęła palić, i druga ponieważ była
chemioterapeutycznie odporna na wszystkie chemioterapie z zastosowaniem testów
na lekach”. (Drisko 2004).
To badanie jest bardzo zachęcająca. Dr
Drisko jest osobą o wiarygodności zarówno w kręgach ortodoksyjnych, jak i
alternatywnych. Jest zatem w idealnej pozycji do przeprowadzenia badań, które
będą nie tylko rygorystyczne, ale całkowicie wiarygodne w swoich wnioskach.
Jak niektórzy z was wiedzą, napisałam
autoryzowaną biografię dr Alberta Szent-Gyorgyia, który w 1937 otrzymał Nagrodę
Nobla za odkrycie wit. C. Faktycznie to on witaminę nazwał kwasem askorbinowym
i pierwszy przewidział jej stosowanie w leczeniu z raka. Kiedy Szent-Gyorgyi
był na łożu śmierci w wieku 93 lat, Linus Pauling przyleciał z Kalifornii do
domu Szent-Gyorgyia w Woods Hole, Mass., by się pożegnać. Trzymając jego dłoń,
Linus powiedział tęsknie: „Wiesz, Albert, zawsze uważałem, że pewnego dnia obaj
będziemy pracować razem”. Szent-Gyorgyi podniósł wzrok i powiedział z humorem:
„Cóż, jeśli nie w tym życiu, to może w następnym”. Pauling zmarł kilka lat
później, też w wieku 93 lat. Byli największymi myślicielami XX wieku i to było
jednym z wielkich przywilejów w moim życiu znać ich obu. Chciałabym myśleć, że
obaj uśmiechają się z powodu tej najnowszej sytuacji w fascynującej sadze
tej niesamowitej substancji chemicznej.
Więcej o próbie klinicznej wit. C w Kansas tutaj:
Dr Jeanne Drisko
Associate Professor
Program Director
Program in Integrative Medicine
Functional Medicine and Complementary and Alternative Therapies
University of Kansas Medical Center
Kansas City, KS 66160
913-588-6208
email: [email protected]
Associate Professor
Program Director
Program in Integrative Medicine
Functional Medicine and Complementary and Alternative Therapies
University of Kansas Medical Center
Kansas City, KS 66160
913-588-6208
email: [email protected]
Oszustwa medyczne: leczenie zespołu
ciężkiej niewydolności oddechowej SARS
Dostępne i opłacalne leczenie zespołu
ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej
SARS – severe acute respiratory syndrome
Tu mamy dobrą wiadomość.
Chris Gupta pisze:
„Faktycznie są dostępne i opłacalne terapie dla SARS, których się nie stosuje, natomiast bezwstydnie trwa doprowadzanie do małej czy dużej niepotrzebnej liczby ofiar śmiertelnych”.
„Faktycznie są dostępne i opłacalne terapie dla SARS, których się nie stosuje, natomiast bezwstydnie trwa doprowadzanie do małej czy dużej niepotrzebnej liczby ofiar śmiertelnych”.
„Generalnie lekceważone przez urzędników
służby zdrowia Ontario było to, że zagrożenie stwarzane przez SARS blednie w
porównaniu z innymi chorobami grypopodobnymi.
Dziesiątki tysięcy osób z osłabioną
odpornością zmarło w Ameryce Północnej w 2002 po infekcjach wirusami grypy
(prawie 36.000 osób w samych Stanach Zjednoczonych tylko w tym roku), a liczba
ofiar śmiertelnych była ledwie notowana w mediach w porównaniu z reakcją prasy
w Toronto po oficjalnych proklamacjach dotyczących pierwszych kilka zgonów z
powodu SARS w tym mieście”.
Jeśli masz jakąkolwiek skłonność do
kwestionowania ataku mediów na SARS i szukasz skutecznych na nią środków
zaradczych, sprawdź interesującą pracę, którą przygotował ten kanadyjski agent
medialny.
Słuchanie o wszystkich oszustwach o
zapaleniu płuc, wirusie Zachodniego Nilu itd. w mediach głównego nurtu i gdzie
indziej byłoby zabawne, gdyby nie było tak poważne dla zainfekowanych.
Nafaszerowani lekami (zamierzony żart)
tzw. „eksperci” medyczni, są tak krótkowzroczni, że nie widzą nowych rozwiązań
poza lekami.
Nawet bez śladu badań (o tak – już teraz
słyszę ich piski) powiedzą standardowy nonsens:
„gdyby to działało, dowiedzielibyśmy się
o tym i stosowalibyśmy”.
I będą szczęśliwie trwać w swojej
niewiedzy, nie mając zupełnie pojęcia o rozwiązaniach nie opartych na lekach –
niektóre z nich są dostępne od ponad 60 lat.
Jeśli leczenia nie da się opatentować i
nie jest opłacalne, to je się ignoruje, i ignorantów, głównie przez medycynę
głównego nurtu, rządy (które dosłownie pracują dla przemysłu).
I niekwestionujące media głównego nurtu
dalej patronują tzw. „ekspertom” i lekom
/ And the unquestioning, mainstream
media continue to patronize the so called ‚experts’ and the pharmaceuticals.
Ich uzasadnienie? „Jeśli nie będziemy
ich wspierać, to nie będzie badań i nie będziemy mieli żadnych nowych terapii
(leków)”. To, że nawet przy prawie nieskończonym finansowaniu, jesteśmy w
punkcie wyjścia, nie wydaje się by się wycofywali. Ciekawe, dlaczego koszty
medyczne uciekają do stratosfery? Co za żart?”
Więc jakie to są sposoby poza lekami?
1.
A) Dr Miley wykazał, że poddanie krwi promieniowaniu ultrafioletowemu szybko
wyleczy wirusowe zapalenie płuc”. [1] Poinformował:
2.
Całkowite ustąpienie toksycznych objawów po 24-76 godzinach jednego
zabiegu.
3.
Ustąpienie kaszlu w 3-7 dniach.
4.
Obraz z prześwietlenia pokazuje całkowite oczyszczenie płuc po 24-96
godzinach jednego zabiegu.
Te rezultaty potwierdzają inni badacze.
[2] Dr Miley zauważył, że „Stosunkowo szybki zanik wszystkich subiektywnych i
obiektywnych oznak i objawów wirusowego zapalenia płuc wydaje się istotny, gdyż
nie ma jeszcze żadnej innej terapii dającej te same rezultaty”.
Ale pomimo tych odkryć, tę niezwykłą
terapię przerwano i nie stosuje się jej od 50 lat!
______________________________
[1] Miley, American Journal of Bacteriology, 45: 303, czerwiec 1943.
[2] Hancock, Northwest Medicine, 33:200, czerwiec 1934″.
[2] Hancock, Northwest Medicine, 33:200, czerwiec 1934″.
1.
B) Naświetlanie krwi promieniami ultrafioletowymi
(foto-utlenianie)
Terapia o której zapomniał czas / The Cure That
Time Forgot
Dr Robert Jay Rowen
Poniżej krótki fragment tej książki:
W latach 1940 w amerykańskiej
literaturze pojawiło się wiele artykułów o nowym leczeniu infekcji. Ta terapia
miała wskaźnik wyleczeń 98-100% we wczesnych lub umiarkowanie zaawansowanych
infekcjach, i około 50% u pacjentów śmiertelnie chorych.
Leczenie nie ograniczało się tylko do
infekcji bakteryjnych, ale także wirusowych (ostre polio), rany, astma i
artretyzm. Niedawna niemiecka literatura wykazała dużą poprawę w liczbie
markerów biochemicznych i hematologicznych.
Nigdy nie odnotowano żadnej toksyczności,
skutków ubocznych czy obrażeń, z wyjątkiem sporadycznych reakcji typu
Herxheimera. Ponieważ infekcje nie ulegają poprawie przy stosowaniu leczenia
chemicznego, należy ponownie przeanalizować to bezpieczne i skuteczne leczenie.
(Int J Biosocial Med Res., 1996; 14(2): 115-132)
1.
C) Większość lekarzy jest nieświadoma medycyny
orto-molekularnej
Wyobraź sobie brak zainteresowania
leczenia nietoksycznego!
Dlaczego dla mnie jest to zaskakujące?
Na przykład:
Journal of Applied Nutrition Vol. 23,
No. 3 & 4, zima 1971 Obserwacje dotyczące dawki i
podawania kwasu askorbinowego, gdy są stosowane poza normą witaminy w patologii
człowieka / Observations On the Dose and Administration of
Ascorbic Acid When Employed Beyond the Range of A Vitamin in Human Pathology –
dr Frederick R. Klenner.
„…Kwas askorbinowy niszczy ciała wirusa
niszcząc otoczkę białkową, dzięki czemu nie da się wytwarzać nowych jednostek,
przyczyniając się do rozkładu kwasu nukleinowego wirusa w wyniku kontrolowanego
metabolizmu puryn. Opisano jego działanie w walce z wirusowym zapaleniem płuc i
wirusowym zapaleniem mózgu. Kliniczne stosowanie wit. C w zapaleniu płuc ma
bardzo dobrą podstawę…”
To nie jest jedyna rzecz w której dobra
jest wit. C, ona ma potencjał zrewolucjonizowania medycyny! Każdy dobry lekarz
powinien badać i stosować wit. C do pełnego potencjału w praktyce.
Więcej info: http://www.nutri.com/wn/klenner.
html
1. D) C, choroby zakaźne i toksyny:
leczenie nieuleczalnych / „Vitamin C, Infectious Diseases, and Toxins: Curing the Incurable”
Dr Thomas E. Levy
Dr Thomas E. Levy
Istnieją inne opłacalne, jeśli nie wręcz
tanie, nie-lekowe terapie, o których nawet nie chciałem pisać (patrz przykłady
poniżej), biorąc pod uwagę to, że:
Medycyna głównego nurtu (CMA/AMA) i ich
pomocnicy, tacy jak egoistyczne stowarzyszenia (Aids, Rak itp.) z wszelkimi ich
zasobami wydają się mieć problem z pojęciem nawet najbardziej podstawowych
udowodnionych, powtarzalnych faktów, które nawet laicy mogą sami sprawdzić.
Niesamowite jest to, że w wielu przypadkach prace już wykonano i nie
kosztowałoby nic przeprowadzenie badań klinicznych itd. Ale dalej nie dostanie
się grosza na badania tych dziedzin! A miliony dostępne są dla lekowych
szarlatanów!
Wystarczy spojrzeć na obszerne
odniesienia zawarte w powyższych cytatach w porównaniu z nowymi, nawet starymi,
lekami / pestycydami, które mają skąpe, i w wielu przypadkach niejednoznaczne
dane.
Ich program, dosłownie nakreślony przez
firmy farmaceutyczne i związane z nimi lobby, jest oczywisty. Są przerażeni na
śmierć alternatywami, ponieważ mogą one położyć kres źródłom łatwych zysków.
Amerykańskie firmy farmaceutyczne zwykle wydają ponad $250 mld rocznie na grupy
lobbystyczne tylko w samej Ameryce. Wyobraź sobie jakie zyski osiągają, gdy
uznają te wydatki za tylko jeden z aspektów ich planu marketingowego!
Medycyna to WIELKI biznes.
„Oni nie są częścią ‚frontu’ w walce ze
śmiercią. Pozwólcie, że zapytam was: Czy mogę dostać część waszego dochodu,
żeby badać sposoby usunięcia was z biznesu? Czy widzicie absurd?” Następnie,
gdy weźmiesz pod uwagę, że jest więcej ludzi zarabiających NA raku, AIDS itd.
niż tych którzy je mają / there are more people
making a living OFF of cancer, AIDS etc. than there are those who have it.
Wszystkie pozory rosnących kosztów
medycznych są tylko tym: udawaniem. Koszty mogłyby w rzeczywistości spadać wraz
z wiązanymi z lekami szkodami, ale jest odwrotnie. Mam dość edukowania i
prowadzenia badań medycznych w waszym imieniu za darmo. Jeśli ja, inżynier,
mogę wymyślić te rzeczy, to dlaczego nie możecie wy jako wykształceni lekarze?
Jako domniemanym ‚ekspertom w waszej dziedzinie, rzucam wam wyzwanie, żebyście
wykonywali pracę za którą się wam płaci, zamiast bawili się w polityków!
SARS można zarówno zapobiec jak i
leczyć wit. C ( i aminokwasem I-lizyny) w dużych dawkach. Fundacja Ratha / The Rath
Foundation zgromadziła i udostępniła
najważniejsze badania naukowe wskazujące na działanie „prostych” substancji
odżywczych e chorobach wirusowych…
Wszystkie wirusy są wrażliwe na
naturalne składniki, szczególnie na wit. C i lizynę. Wit. C hamuje replikację
wirusa, a lizyna jest niezbędna do blokowania rozprzestrzeniania się wirusa w
tkance łącznej.
Wszystkie wirusy są wrażliwe na ten
program profilaktyki i leczenia, i teraz nie ma żadnych badań pokazujących, że
żaden wirus nań nie zareaguje. Jedynym zaleceniem opartym na badaniach
naukowych, które ogranicza epidemię SARS / The only scientifically-based health recommendation currently available to contain the SARS epidemic jest
duża dawka wit. C i leczenie lizyną.
Chris Gupta
Osoba, która chce być samowystarczalna
we wszystkich aspektach życia i pomagać / edukować innych, również staje się
samowystarczalna.
„O wartości człowieka świadczy pomoc
jakiej udziela innym”.
Naprawdę doceniam wysiłki wszystkich,
którzy potrafią oderwać się od komercyjnych aspektów życia. Stąd moje
zainteresowanie alternatywną medycyną i energią.
Tłum. Ola
Gordon/http://chomikuj.pl/OlaGordon
Źródło: Wolna Polska – Wiadomości
obszerny i bardzo ciekawy artykul
OdpowiedzUsuń