wtorek, 4 kwietnia 2017

Oddychanie

Poniżej zamieszczam fragmenty z książki Iwana Nieumywakina „Woda utleniona na straży zdrowia”. Wielu wzdraga się na myśl, że w ogóle można stosować nadtlenek wodoru w celu leczenia rozmaitych dolegliwości, przyjmując go doustnie lub nawet dożylnie, dlatego na początek warto się dowiedzieć jak pewne procesy przebiegają w naszym organizmie, i jaką rolę odgrywa w nich H2O2.

Skład powietrza:
Azot
Obecnie dowiedziono, że azot w organizmie przyswaja się za pomocą specjalnych mikroorganizmów znajdujących się w odcinku krtaniowo-oskrzelowym płuc oraz w jelitach, podobnie jak w glebie przy pomocy bakterii. Okazuje się, że związki zawierające azot, znajdujące się w organizmie człowieka i zwierząt mogą rozkładać się do postaci azotu cząsteczkowego i można wydychać go nawet więcej niż się wdycha. Wychodzi na to, że nie tylko oddychamy azotem, a dodatkowo jeszcze odżywiamy się nim z tym, że nie azotem atmosferycznym, a związanym, białkowym.(…)
Chemikom znany jest fakt, że w roztworach wodnych (krew) tlenki azotu przekształcają się w azotany (intraty), a następnie w aminokwasy – podstawę budowy struktur białkowych (…)
Argon
(…) Jak dowiedli zajmujący się opracowaniem zestawów podtrzymywania procesów życiowych w statkach kosmicznych W. Smolin, B.Pawłow i inni, gaz ten zwiększa rezystencję (opór) organizmu w stosunku do azotu przy obniżonym poziomie tlenu (hipoksji) – zarówno w podwyższonym, jak i normalnym ciśnieniu, a także przy kompresji i dekompresji.
Wskazana praca otwiera kuszące perspektywy nie tylko dla przyszłych lotów kosmicznych, ale i dla ochrony zdrowia w ogóle (opracowanie mieszanek tlenu z argonem, helem, ksenonem i kryptonem w celu leczenia rozmaitych chorób).
Tlen
Tlen występuje w przyrodzie w kilku postaciach:
– cząsteczkowej (molekularnej) w atmosferze
– atomowej uzyskiwanej z nadtlenku wodoru
– ozonu, który występuje w przyrodzie szczególnie po burzy, nad morzem, w pobliżu wodospadów oraz z w nieznacznej ilości w organizmie
Oprócz tego istnieją jeszcze izotopy tlenu O17 i 018, i chociaż jest ich skrajnie mało mogą ze względu na swój potencjał energetyczny wnosić wkład w procesy biologiczne organizmu.(…)
W rzeczywistości tlen molekularny jest niezdolny do działania. Dzięki procesom biochemicznym przekształca się on w tlen atomowy, który stanowi końcowe ogniwo reakcji – zarówno ozonu, jak i nadtlenku wodoru.
Z wiekiem generowanie tlenu z wielu powodów (coraz mniej ruchu, zanieczyszczenie organizmu i inne) ulega znacznemu zmniejszeniu.
Podczas analizy procesów biologicznych ustalono, że w organizmie trwa ciągły proces tworzenia przez komórki układu odpornościowego (i nie tylko przez nie, ale i na przykład przez pałeczki jelitowe) nadtlenku wodoru H2O2 i ozonu O3 i tlenu cząsteczkowego O2. H2O2 i O2 wydzielają w procesie rozpadu tlen atomowy. A bez niego komórka byłaby martwa.
Idąc dalej, rola tlenu cząsteczkowego w organizmie sprowadza się do tworzenia tlenu atomowego, który zapewnia zachodzące w strukturach komórkowych procesy utleniania i redukcji, a także utrzymuje zdrowie na poziomie komórkowym. Naruszenie tego procesu stanowi właśnie praprzyczynę wszystkich chorób.(…)
Biorąc pod uwagę fakt, że tlen atomowy wytwarzany jest w organizmie z wody i tlenu molekularnego przez nadtlenek wodoru i ozon, zdecydowano, że przy zaburzeniach tego naturalnego procesu (zaburzenia takie obserwuje się wraz z pojawieniem się jakiejkolwiek choroby lub też z obniżeniem możliwości rezerwowych organizmu wraz z wiekiem) należy użyć nadtlenku wodoru w zastosowaniu zewnętrznym, doustnie, w lewatywach, a nawet dożylnie.(…)*
Jak działa tlen?
Tlen jest utleniaczem, który spala substancje trafiające do organizmu. Co ma miejsce w organizmie a właściwie w płucach podczas wymiany gazowej. Krew przechodząc przez płuca, nasyca się tlenem. W tym czasie skomplikowany twór, jakim jest hemoglobina, przekształca się w oksyhemoglobinę, która wraz z substancjami odżywczymi jest rozprowadzana po całym organizmie. (…) Wchłonąwszy w siebie wszystkie przetworzone produkty przemiany materii, krew przypomina już ściek. W płucach przy dłużej koncentracji tlenu, produkty rozkładu ulegają spaleniu, i zbędny dwutlenek węgla zostaje wydalony. (…)
Im pożywienie jest bliższe przyrodzie (roślinne), poddane jedynie nieznacznej obróbce, tym więcej znajduje się w nim tlenu, uwalniającego się podczas reakcji biochemicznych (…). W smażonych, konserwowanych produktach żywnościowych tlenu nie ma w ogóle. Taki produkt staje się „martwy” i dlatego do jego trawienia potrzeba jeszcze większej ilości tlenu.(…)#
Gieorgij Nikołajewicz Pietrakowicz dowiódł, że komórka zdolna jest nawet wytwarzać tlen i energię w procesie utleniania przez wolne rodniki nasyconych kwasów tłuszczowych. Lecz musi do tego otrzymać bodziec energetyczny, który zapewniają erytrocyty we krwi.
Wiadomo, że komórka erytrocytu jest naładowana ujemnie (chodzi o ujemny ładunek cząsteczki substancji, która znajduje się w błonie komórkowej erytrocytu; ujemny ładunek obserwuje się na powierzchni całej komórki erytrocytu). Wytwarzany w procesie reakcji bioenergetycznej w błonie erytrocytu elektron przyciąga wchodzący w skład hemoglobiny atom żelaza. Dlatego w krążącej krwi żelazo zawsze jest dwuwartościowe. Pozostała część nagromadzonych elektronów zużyta zostaje na naładowanie całego erytrocytu. Wielkość tych ładunków u różnych erytrocytów jest różna w zależności od ich wieku i stanu. Zadziwiające, że mający średnicę 3-4 razy większą od naczynia włosowatego (kapilary) erytrocyt, mimo wszystko przez nie przechodzi. Jak to się dzieje?
Pod ciśnieniem krwi w kapilarach, niczym w kolejce, gromadzą się erytrocyty (pod mikroskopem wyglądają jak ułożone w słupek monety). Ponieważ posiadają kształt soczewki podwójnie wklęsłej, w przestrzeni między nimi w płucach znajduje się mieszanka powietrzno-tłuszczowa, a w komórkach błonka tlenowo-tłuszczowa.
Oprócz tego w warunkach aerobowych (tlenowych) wolne utlenianie nasyconych kwasów tłuszczowych błon komórkowych odbywa się jak zwykłe spalanie, w rezultacie, czego powstaje woda, dwutlenek węgla i ciepło. Ponadto w warunkach anaerobowych (przy niewystarczającej ilości tlenu) zachodzi reakcja powstawania ciał ketonowych (aceton, aldehydy) oraz spirytusu (w tym etylowego). Zachodzi również zmydlenie tłuszczów przez substancje czynne powierzchniowo, tak zwane surfaktanty.
I oto podczas powstania w kapilarach ciśnienia, między erytrocytami ma miejsce detonacja – wybuch jak w silniku spalanie wewnętrznego. W charakterze świecy występuje tu atom żelaza, przechodzący ze stanu dwuwartościowego w trójwartościowy, a jeśli wziąć pod uwagę, że w skład jednej cząsteczki hemoglobiny wchodzą tylko 4 atomy żelaza, a w jednym erytrocycie jest ich około 400 milionów, możecie sobie wyobrazić, jaka jest siła wybuchu. Nie wyrządza to jednak szkody, ponieważ wszystko zachodzi na poziomie molekularnym, atomowym, i w małej przestrzeni.
Fizycy dowiedli, że na poruszającą się w polu elektromagnetycznym, naładowaną cząsteczkę oddziałuje siła Lorenza, która zakrzywia trajektorię ruchu, w szczególności erytrocytu, rozszerzając przy tym mikrokapilary i zmuszając erytrocyt do przeciskania się przez otwór, który jest od niego 3-4 krotnie mniejszy. Sila ta jest tym większa, im wyższy jest ładunek erytrocytu i im silniejsze pole magnetyczne. Dzięki temu usprawnia się przebieg procesów zachodzących w tkankach i szybciej ulegają likwidacji procesy patologiczne.
Pod wpływem wybuchu w płucach ma miejsce sterylizacja powietrza, wytrąca się woda i utrzymywana jest temperatura ciała. W momencie zatrzymania się owego „słupka monet” i ściśnięcia erytrocytu w kapilarze w rezultacie wybuchu zachodzi wydzielenie energii elektrycznej i cieplnej, oraz wolno rodnikowe utlenienie produktów przy pomocy tlenu znajdującego się w płynie międzytkankowym. Jednocześnie uwalniają się „okienka” w błonach komórkowych i tam zmierza sód ( w związku z różnicą gęstości płynu wewnątrz i na zewnątrz komórki), ciągnąc za sobą tlen, wodę i wszystkie substancje w niej rozpuszczone.
Najważniejsze jednak w tym procesie jest to, że koncentracja tlenu cząsteczkowego i dwutlenku węgla musi być odpowiednia. Jeśli tlenu będzie więcej – kosztem zmniejszenia dwutlenku węgla – oczywiście nastąpi skurcz kapilar, co doprowadzi do zachwiana procesu zaopatrywania tkanek we wszystkie niezbędne składniki i odprowadzania odpadów. Tak, więc najpierw będą miały miejsce zmiany czynnościowe, a następnie patologiczne.
Ponieważ komórkom praktycznie wiecznie brakuje tlenu, człowiek zaczyna głęboko oddychać. Jednak nadmiar tlenu atmosferycznego nie zawsze jest korzystny. Częściej okazuje się przyczyną powstawania wolnych rodników. Pobudzone niewystarczającą ilością tlenu atomy komórek, wchodząc w reakcje biochemiczne z wolnym tlenem cząsteczkowym, sprzyjają właśnie powstawaniu wolnych rodników, mających na swej orbicie niesparowany elektron.
Wolne rodniki
Wolne rodniki są zawsze obecne w organizmie i ich rola polega na tym, by pochłaniać komórki patologiczne. Ponieważ jednak są one bardzo agresywne, przy zbytniej koncentracji zaczynają niszczyć komórki zdrowe. Podczas głębokiego oddychania w organizmie zwiększa się ponad normę koncentracja tlenu. Wypierając z krwi dwutlenek węgla, nie tylko narusza on równowagę, co doprowadza do skurczu naczyń krwionośnych, będącego przyczyną każdej dolegliwości, ale dodatkowo przyczynia się do powstania jeszcze większej ilości wolnych rodników, co z kolei oddziałuje zgubnie na organizm. Właśnie z tego powodu istnieje w organizmie jeszcze jeden mechanizm związany z tlenem. Jest to nadtlenek wodoru, wytwarzany przez komórki układu odpornościowego, oraz ozon. Mechanizm ten, podczas ich rozkładu, wydziela tlen atomowy i wodę. Właśnie tlen atomowy stanowi jeden z najmocniejszych anktyoksydantów, usuwających deficyt tlenowy w tkankach. Co nie mniej ważne niszczy on wszelką patogenną mikroflorę (wirusy, grzyby, bakterie itp.), a także nadmiar wolnych rodników.
*Istotną rolę odgrywa także promieniowanie ultrafioletowe, oddziałuje na krew, sprzyja szybszej przemianie tlenu molekularnego w atomowy, przy czym dodatkowo wytwarzany jest ozon, również błyskawicznie przekształcający się w tlen atomowy, wykazujący silne działanie w zakresie normalizacji zaburzonych procesów bioenergetycznych.
#Istnieje wiele przesłanek, że procesy bioutleniania kończą się u nas nie powstaniem kwasu adenozynotrifosforowego (ATP), tylko powstaniem pola elektromagnetycznego o wysokiej częstotliwości i zjonizowanego promieniowania protonowego.(…)

źródło: Iwan Nieumywakin "Woda Utleniona na straży zdrowia" wyd. Hartigrama Warszawa 2008 str. 17-35


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz