W wielu przepisach na miód mniszkowy pojawia się
cukier. Właśnie… cukier. Rafinowany cukier to trucizna.
Taki miód mniszkowy możemy użyć w celu wzmacniania
organizmu przy osłabieniu, czy też podczas przeziębienia. Co więcej, kwiaty
mniszka mają silne działanie przeciwzapalne. W związku, z czym skorzystajmy z
tego.
Potrzebujesz:
- Kwiatów mniszka, całych z płatkami i szypułką
- Lokalnego miodu
- 2cm nieobranego korzenia imbiru (opcjonalnie )
- Otartą skórkę z cytryny
- Sok z połowy cytryny
Kwiaty mniszka rozkładamy na papierze, aby przeschły,
najlepiej na kilka godzin, dodatkowo pozbędziemy się w ten sposób niechcianych
lokatorów mlecza.
Do słoika dodajemy kwiaty mniszka, skórkę i sok
cytrynowy, poszatkowany korzeń imbiru (im więcej go damy tym syrop będzie
pikantniejszy). Zalewamy miodem.
Ile tych składników? To proste nic nie ma pływać ani
wystawać ponad powierzchnię miodu. Miód ma całkowicie pokryć wszystkie
składniki. Taki miód starajmy się, choć raz dziennie wstrząsnąć,
pilnując, aby wszystko po wymieszaniu nadal było pod miodem. Po 3 tygodniach
przecedzamy nasz miód mniszkowy przez sitko i przekładamy w ciemne miejsce,
ewentualnie zostawiamy w środku wszystkie dobrodziejstwa.
Proste nieprawdaż? I bez cukru.
Na odpornosc organizmu tak,ale w czasie przeziebienia troche za dlugo trzeba czekac...ale pomysl ciekawy !
OdpowiedzUsuń