Historia Ojca Beno – fragment
Urodzony w Lajeado, Ojciec Joseph Beno Schorr
z Zakonu Jezuitów, borykał się w wieku 61 lat z silnymi bólami kręgosłupa.
Lekarz postawił diagnozę: zwapnione wyrostki kręgowe, popularnie
nazywane „dziobami papugi”. Medycyna nie znała skutecznych metod leczenia
tego schorzenia, możliwe było jedynie stosowanie środków przeciwbólowych.
Okazało się jednak, że istnieje inny środek…
Oto jak swoją historię opowiedział Ojciec Beno:
Oto jak swoją historię opowiedział Ojciec Beno:
‘’…Czyżby banalny „Roztwór Delbet” – roztwór
chlorku magnezowego miał ulżyć moim cierpieniom, podczas gdy medycyna była
bezsilna? No cóż, nie miałem nic do stracenia, prócz nadziei.
Wróciłem do Florianopolis i rozpocząłem
kurację. Zażywałem jedną dawkę rano i wieczór. Zacząłem być coraz
bardziej sprawny. Po 20 dniach kuracji obudziłem się ani „połamany” ani
obolały. Jednak przy chodzeniu ból nadal dokuczał. Po 30 dniach – o cudzie –
mogłem wyciągnąć się na łóżku bez bólu. Po 40 dniach odczuwałem przy chodzeniu
jedynie lekki ciężar w nodze, ale o bólu zapomniałem. Po 10 miesiącach mogę
zginać się jak wąż!!! Chlorek magnezowy wypłukał wapń, likwidując
„dzioby papugi” i umieścił go w odpowiednim miejscu organizmu. Mój
puls, który był dotychczas na poziomie 40 uderzeń na minutę wrócił do normy.
Badania krwi nie wykazują wysokiego poziomu wapnia. Krew stała się bardziej
płynna. Zniknęły dręczące mnie dotychczas kolki wątrobowe.
Co mnie tak odmłodziło?
Pytano mnie, co mnie tak odmłodziło? Stałem
się jak dawniej sprawny i pełen życia, którego radość odzyskałem. Spotkałem
później wielu ludzi cierpiących tak, jak niegdyś ja. Byłem tak szczęśliwy,
że mogę im pomóc. Do Zakonu Jezuitów, w którym służę, przychodziły całe wycieczki.
Tu uzyskiwali pomoc cierpiący na artretyzm i zwapnienia kości i żył.
Przekazywałem im wiedzę, którą uzyskałem od Ojca Juareza. Wyjaśniałem, że
chlorek magnezowy przyjmowany w postaci „Roztworu Delbet” zrównoważa w
organizmie poziom minerałów, które są jego „duszą”. Wyjaśniałem jego funkcję
eliminacji kwasu moczowego z żył oraz zwapnień w arteriach żylnych,
oczyszczania krwi, właściwego „odżywiania mózgu”, a co za tym idzie –
opóźniania starzenia się organizmu.
Po 40-tym roku życia nasz organizm – naturalną koleją losu – coraz częściej przysparza nam problemów bólowych. Aby wejść w lepszej kondycji w „Drugi Wiek” życia, niezbędnym staje się wzbogacić nasz organizm w magnez, którego wspaniałym źródłem może okazać się mój „wybawiciel”- chlorek magnezowy w postaci „Roztworu Delbet”…’’
Po 40-tym roku życia nasz organizm – naturalną koleją losu – coraz częściej przysparza nam problemów bólowych. Aby wejść w lepszej kondycji w „Drugi Wiek” życia, niezbędnym staje się wzbogacić nasz organizm w magnez, którego wspaniałym źródłem może okazać się mój „wybawiciel”- chlorek magnezowy w postaci „Roztworu Delbet”…’’
Początki badań nad skutecznością chlorku magnezowego notuje się już od
1915r., dzięki obserwacjom klinicznym prof. Pierre Delbet - pracownika
naukowego Akademii Medycznej w Paryżu. Zauważył on efekty poprawy ogólnego
stanu zdrowia pacjentów, jak: wzrost energii, ustępowanie ogólnego osłabienia a
także poprawę stanów emocjonalnych i psychicznej równowagi. Z biegiem czasu
ludzie zaczęli powszechnie używać roztwór chlorku magnezowego, traktując go
jako suplement codziennej diety, obserwując często ustępowanie różnego rodzaju
objawów chorobowych, które nękają zasadniczo każdego człowieka. Te
nieprzewidywane efekty zdopingowały prof. Delbet do dalszych wnikliwych badań
nad chlorkiem magnezu i jego zastosowaniem w leczeniu następujących schorzeń:
- schorzenia
układu kostnego
- bóle
kręgosłupa
- schorzenia
gastrologiczne
- zapalenie
jelita grubego
- choroby
woreczka żółciowego
- choroby
skórne m.in. trądzik, egzema, wysypki różnego pochodzenia
- Parkinson
- alergie
- łagodzenie
świądu w przypadku hemoroidów
- opóźnienie
efektów starzenia
- leczenie
impotencji , - przerost gruczołu krokowego
Obecnie
można znaleźć wiele publikacji, opisujących fundamentalną rolę magnezu w
prawidłowym funkcjonowaniu organizmu poprzez aktywację ok.300 enzymów
wpływających m.in. na system nerwowy, kostny, gastrologiczny.
Aktualnie prof. Delbet ukierunkowuje swoje badania nad relacją MAGNEZ-RAK, a po wielu badaniach naukowych i laboratoryjnych stwierdza, że magnez w formie chlorku magnezowego daje wysokie efekty w profilaktyce nowotworowej.
Aktualnie prof. Delbet ukierunkowuje swoje badania nad relacją MAGNEZ-RAK, a po wielu badaniach naukowych i laboratoryjnych stwierdza, że magnez w formie chlorku magnezowego daje wysokie efekty w profilaktyce nowotworowej.
Zauważył również zahamowanie rozwoju choroby
we wczesnych stanach nowotworowych jak cysty, mięśniaki, polipy. Jego
hipoteza była potwierdzona przez studia innych naukowców z dziedziny geologii i
epidemiologii. Ich badania nad zawartością magnezu na terenach uprawnych
wykazały relatywną zależność między zapadalnością na choroby nowotworowe u
ludzi odżywiających się produktami rolnymi z terenów o wysokiej zawartości
magnezu, których odsetek był znacznie obniżony w stosunku do konsumentów
żywności z terenów o obniżonej zawartość magnezu w glebie.
Kontynuatorem badań naukowych prof.
Delbet jest doktor Neveu, który rozszerzył obszar zastosowania chlorku magnezu,
zalecając zwiększenie dawek. Doktor uzyskuje optymalne rezultaty w leczeniu
stanów zapalnych migdałków, gardła, krtani, grypy, astmy, zapaleniu płuc, w
leczeniu chorób wieku dziecięcego jak ospa i odra, w zatruciach pokarmowych,
zapaleniu przewodu pokarmowego niemowląt , zapaleniach skórnych po ukąszeniach
owadów i węży, a także w zapaleniach kości.
Oto 10 najczęstszych objawów, wskazujących że możesz cierpieć na niedobór magnezu:
1. Sygnały ze strony układu nerwowego i mięśniowego: nadpobudliwość nerwowa (stany lękowe, nerwice, tendencje depresyjne, histeryczne, hipohondryczne, agresja, kłótliwość, zaburzenia snu, ucisk w klatce piersiowej, duszności), zawroty głowy, omdlenia, drgania, drżenia i skurcze mięśni, bóle kręgosłupa, mrowienia, przykurcze, kłucia itp. W przypadku niedoborów magnezu objawy te powodują wzrost poziomu stresu, co z kolei powoduje jeszcze większy niedobór magnezu i… błędne koło się zamyka.
2. U kobiet objawy ginekologiczne: zespół napięcia przedmiesiączkowego, zaburzenia gospodarki hormonalnej, zaburzenia miesiączkowania, poronienia.
3. Dolegliwości związane z menopauzą: jeśli menopauza przebiega burzliwie może to wskazywać na niedobór magnezu, który działa stabilizująco na uwalnianie estrogenów zapobiegając wahaniom ich stężenia we krwi. Uzupełnienie magnezu powoduje złagodzenie objawów menopauzy.
4. Objawy alergiczne: z badań wynika, iż połowa ludzi cierpiących na alergie reaginowe (powodujące astmę, nieżyty nosa, zapalenie spojówek, migreny, pokrzywki) wykazuje pierwotny niedobór magnezu. I odwrotnie: cierpiący na niedobór magnezu (nawet bez objawów nerwowo-mięśniowych) w 39% byli jednocześnie alergikami.
5. Objawy kostne i stawowe: zwapnienie chrząstek, chrupanie w stawach, próchnica zębów, rzeszotowienie kości (osteopenia, osteoporoza), podatność zębów i kości na złamania. Jeśli nadal myślicie, że dla zdrowych zębów i kości potrzebne jest nam dużo wapnia, to jesteście w błędzie. Jest to częsty i bardzo powszechny mit powtarzany przez media oraz niestety większość lekarzy, tymczasem z całości magnezu, jaki mamy w organizmie aż 60% znajduje się w naszych kościach i zębach!
6. Anemia: wśród osób z niedoborem magnezu stwierdza się niedokrwistość w 10% przypadków
7. Zaparcia: niedobór magnezu wywołuje zahamowanie pasażu jelitowego.
8. Obniżona odporność na infekcje: magnez stoi bowiem na straży fagocytozy i przyspiesza dojrzewanie limfocytów.
9. Słabe łamiące się paznokcie i wypadające włosy. Niedobory magnezu powodują zmniejszenie jego stężenia w moczu a także tkance zrogowaciałej (paznokcie i włosy). Obecnie badanie włosów daje właśnie najbardziej wartościowy obraz czy cierpimy na niedobór tego pierwiastka.
10. Fluoroza. Stężenie związków fluoru w pożywieniu, wodzie i powietrzu jest coraz wyższe w związku z postępującym skażeniem środowiska, o czym większość osób nie wie, a telewizja i dentyści milczą. Do naszych organizmów przedostają się dziś niebezpiecznie duże ilości związków fluoru, na co wpływa podtrzymywanie bardzo dyskusyjnego mitu o „fluorze zdrowym dla zębów” zarówno przez samych dentystów jak i wszechobecne reklamy wszelkich środków higieny jamy ustnej (pasty, płukanki, nici), picie fluorowanej wody lub zamiłowanie do bogatej w związki fluoru herbaty. Związki fluoru są dla człowieka toksyczne w większej ilości – fluor pełni bowiem w naszym ustroju rolę mikroelementu, którego potrzeba nam w znikomych ilościach. Niestety fluor jest dzisiaj nadużywany, co prowadzi do zaburzeń w organizmie – nadprogramowe związki fluoru zmieniają przemianę i rozmieszczenie magnezu (jak również wapnia) w organizmie, co sprzyja osłabieniu naszych zębów i kości. No cóż, kiedyś sacharozę polecano dzieciom i chorym „na wzmocnienie”, dzisiaj wiemy że wzmacniać może ona jedynie raka (co udowodniły prace Otto H. Warburga, który za to zamiecione pod dywan odkrycie otrzymał w 1931 roku Nagrodę Nobla).
Jeśli uważasz się za „ogólnie zdrowego”, lecz dolega Ci cokolwiek z listy dziesięciu powyżej, a leczenie farmakologiczne ma mizerne skutki – są duże szanse, że oprócz innych możliwych przyczyn masz za mało magnezu w organizmie.
Oto 10 najczęstszych objawów, wskazujących że możesz cierpieć na niedobór magnezu:
1. Sygnały ze strony układu nerwowego i mięśniowego: nadpobudliwość nerwowa (stany lękowe, nerwice, tendencje depresyjne, histeryczne, hipohondryczne, agresja, kłótliwość, zaburzenia snu, ucisk w klatce piersiowej, duszności), zawroty głowy, omdlenia, drgania, drżenia i skurcze mięśni, bóle kręgosłupa, mrowienia, przykurcze, kłucia itp. W przypadku niedoborów magnezu objawy te powodują wzrost poziomu stresu, co z kolei powoduje jeszcze większy niedobór magnezu i… błędne koło się zamyka.
2. U kobiet objawy ginekologiczne: zespół napięcia przedmiesiączkowego, zaburzenia gospodarki hormonalnej, zaburzenia miesiączkowania, poronienia.
3. Dolegliwości związane z menopauzą: jeśli menopauza przebiega burzliwie może to wskazywać na niedobór magnezu, który działa stabilizująco na uwalnianie estrogenów zapobiegając wahaniom ich stężenia we krwi. Uzupełnienie magnezu powoduje złagodzenie objawów menopauzy.
4. Objawy alergiczne: z badań wynika, iż połowa ludzi cierpiących na alergie reaginowe (powodujące astmę, nieżyty nosa, zapalenie spojówek, migreny, pokrzywki) wykazuje pierwotny niedobór magnezu. I odwrotnie: cierpiący na niedobór magnezu (nawet bez objawów nerwowo-mięśniowych) w 39% byli jednocześnie alergikami.
5. Objawy kostne i stawowe: zwapnienie chrząstek, chrupanie w stawach, próchnica zębów, rzeszotowienie kości (osteopenia, osteoporoza), podatność zębów i kości na złamania. Jeśli nadal myślicie, że dla zdrowych zębów i kości potrzebne jest nam dużo wapnia, to jesteście w błędzie. Jest to częsty i bardzo powszechny mit powtarzany przez media oraz niestety większość lekarzy, tymczasem z całości magnezu, jaki mamy w organizmie aż 60% znajduje się w naszych kościach i zębach!
6. Anemia: wśród osób z niedoborem magnezu stwierdza się niedokrwistość w 10% przypadków
7. Zaparcia: niedobór magnezu wywołuje zahamowanie pasażu jelitowego.
8. Obniżona odporność na infekcje: magnez stoi bowiem na straży fagocytozy i przyspiesza dojrzewanie limfocytów.
9. Słabe łamiące się paznokcie i wypadające włosy. Niedobory magnezu powodują zmniejszenie jego stężenia w moczu a także tkance zrogowaciałej (paznokcie i włosy). Obecnie badanie włosów daje właśnie najbardziej wartościowy obraz czy cierpimy na niedobór tego pierwiastka.
10. Fluoroza. Stężenie związków fluoru w pożywieniu, wodzie i powietrzu jest coraz wyższe w związku z postępującym skażeniem środowiska, o czym większość osób nie wie, a telewizja i dentyści milczą. Do naszych organizmów przedostają się dziś niebezpiecznie duże ilości związków fluoru, na co wpływa podtrzymywanie bardzo dyskusyjnego mitu o „fluorze zdrowym dla zębów” zarówno przez samych dentystów jak i wszechobecne reklamy wszelkich środków higieny jamy ustnej (pasty, płukanki, nici), picie fluorowanej wody lub zamiłowanie do bogatej w związki fluoru herbaty. Związki fluoru są dla człowieka toksyczne w większej ilości – fluor pełni bowiem w naszym ustroju rolę mikroelementu, którego potrzeba nam w znikomych ilościach. Niestety fluor jest dzisiaj nadużywany, co prowadzi do zaburzeń w organizmie – nadprogramowe związki fluoru zmieniają przemianę i rozmieszczenie magnezu (jak również wapnia) w organizmie, co sprzyja osłabieniu naszych zębów i kości. No cóż, kiedyś sacharozę polecano dzieciom i chorym „na wzmocnienie”, dzisiaj wiemy że wzmacniać może ona jedynie raka (co udowodniły prace Otto H. Warburga, który za to zamiecione pod dywan odkrycie otrzymał w 1931 roku Nagrodę Nobla).
Jeśli uważasz się za „ogólnie zdrowego”, lecz dolega Ci cokolwiek z listy dziesięciu powyżej, a leczenie farmakologiczne ma mizerne skutki – są duże szanse, że oprócz innych możliwych przyczyn masz za mało magnezu w organizmie.
DELBET - daje szybkie i kompletne rezultaty w tzw. nagłych
chorobach jak i w zakaźnych.
Jak wykonać roztwór do kuracji
Roztwór
Delbeta – bo tak się on nazywa. Do 1 litra przegotowanej wody z kranu
(mineralna nie może być) dodajemy precyzyjnie odważone (na precyzyjnej wadze
elektronicznej) 33,3 grama chlorku magnezu. Sześciowodny chlorek magnezu o
jakości farmaceutycznej możemy kupić choćby na allegro, za około 18 – 25 zł za
kilogram. Kilogram starczy na rok suplementacji maksymalną dawką magnezu.
Po
rozpuszczeniu 33,3 grama chlorku magnezu w litrze ostudzonej, przegotowanej
wody, wlewamy ów magnez do pustej, dobrze wymytej od środka i od zewnątrz,
szklanej butelki (plastikowa nie może być). Wstawiamy do lodówki. Jak używać?
Do około
100 ml przegotowanej i ostudzonej wody, dodajemy precyzyjnie odmierzoną ilość –
25 ml roztworu delbeta. Do tego dajemy niewielką (1 łyżeczka) ilość soku ze
świeżo wyciśniętej cytryny. Sok z kartonu się do tego absolutnie nie nadaje –
musi być świeżo wyciśnięty sok z cytryny, w ostateczności z pomarańczy.
Mieszamy, i pijemy 4 razy dziennie.
Stosowanie kuracji magnezowej
Magnez ma właściwości przeczyszczające. Należy, zatem
wypijać dzienną dawkę w małych porcjach, by nie było nadmiernie luźnych stolców
czy biegunki. Osoby, u których nie występuje efekt przeczyszczający, mogą
wypijać dzienną porcję na jeden raz. Ale „diabeł tkwi w szczegółach”.
Diabeł w wypadku magnezu leży w rozcieńczeniu, czyli w przyswajalności. Magnez
połykany w tabletkach wytwarza w pewnej partii treści jelitowej duże stężenie.
Chlorek magnezu, gdy jest stężony, powoduje garbowanie i niszczenie kosmków
jelitowych. W takim wypadku jego przyswajanie staje pod znakiem zapytania.
Zdarzają się przypadki, gdy magnez przyjmowany jest miesiącami, w
postaci tabletek, a jednak jego poziom stale jest na najniższym poziomie normy.
Czasami ledwie, co ją przekracza. Ponadto często osoby przyjmujące, odczuwają
dolegliwości brzuszne po połknięciu tabletek.
Osoby, które mają dobre, a nawet znakomite samopoczucie,
najczęściej mają magnez blisko górnej granicy normy lub lekko ją przekraczają.
Ponadto, należy pamiętać, że równoczesne spożywanie większych ilości fosforu,
blokuje nawet na całą dobę, przyswajalność magnezu. Najwięcej fosforu ma
Coca-cola i Pepsi, ponadto serki topione.
Przyswajalność u osób zdrowych jest przeważnie dobra i
osoby te nie potrzebują magnezu. Problem niedoboru pojawia się
właśnie u osób chorych, czujących się słabo, będący w depresjach i cierpiących
na nerwice. Osoby takie najczęściej charakteryzują się słabą przyswajalnością,
zwłaszcza w formie tabletek. Rozcieńczony magnez natomiast przyswaja się
znacznie lepiej.
Dlatego najlepiej przyswaja się on w formie proszku
rozpuszczonego w wodzie. Jeśli natomiast mamy już magnez w tabletkach, to
należy je jak najdokładniej rozdrobnić, a wtedy przyswajalność znacznie się poprawi.
Jest jeszcze lepiej, gdy magnez połączymy z pokarmem, na przykład z zupą, lub z
sokiem.
Niedobór magnezu i metody jego podawania
Występujące powszechnie błędy żywieniowe oraz
wszechogarniający nas stres, powodują, że poziom magnezu w naszych organizmach
jest znacznie obniżony. Nasz organizm potrzebuje średnio około 300-350
mg magnezu dziennie. Codzienna dieta, zawierająca m. in. nadmierne
ilości wapnia i fosforu, powoduje, że magnez niezbyt dobrze wchłania się z
przewodu pokarmowego. Aby ominąć ten problem, można użyć „zręcznego środka”,
stosując zewnętrznie chlorek magnezu. Używać go można w postaci roztworu do
moczenia stóp oraz pod postacią oliwy magnezowej.
Sól magnezowa (moczenie stóp)
Prostą metodą na uzupełnienie niedoboru magnezu jest
moczenie stóp w roztworze 5–15% chlorku magnezu.
Przygotowanie roztworu chlorku magnezu:
Podgrzać 2 – 3 litry wody do ok. 50oC. Wystarczy
sprawdzić ręką, czy woda jest gorąca, tak aby nie parzyła. Wodę wlać do miski i
rozpuścić w niej 250 g chlorku magnezu. Miska powinna być na tyle wąska, aby
roztwór przykrył stopy prawie do kostek. Przed moczeniem, by złuszczyć
gromadzący się naskórek, stopy umyć mydłem i wytrzeć ręcznikiem. Moczyć stopy w
roztworze chlorku około 10 minut.
Po moczeniu, stóp nie wycierać ręcznikiem! Osuszyć
trzymając na brzegach miski lub suszarką. Na lekko wilgotne stopy można już
założyć bawełniane skarpetki.
Ważne! Roztworu
nie należy wylewać. W następnych dniach można go ponownie podgrzać i użyć.
Moczenie stóp kontynuować 1 – 3 miesiące.
Podobny efekt do kąpieli stóp można uzyskać nosząc skarpetki nasączone w tym
roztworze, wysuszone i noszone przez cały dzień.
Oliwa magnezowa
Magnez można również stosować zewnętrznie pod postacią
oliwy magnezowej. Oliwa magnezowa, jest określeniem lekko mylącym, z uwagi na
to, że nie zawiera ona żadnego tłuszczu. Jest to po prostu nasycony roztwór
soli magnezowej – chlorku magnezu. Oliwa magnezowa znakomicie nadaje się do
nacierania i głębokiego masażu tkanek. Stosować ją można również w postaci
gorących okładów. W wielu dolegliwościach, takich jak artretyzm oraz inne formy
zesztywnienia i bólu, dobrze jest posmarować nią okolice dotknięte chorobą, a
na noc owinąć czymś, utrzymującym ciepło.
Wchłonięty do organizmu magnez odpowiada za
uelastycznianie i jędrność naszych tkanek miękkich oraz za odporność i twardość
naszych zębów i kości, działa też odmładzająco. Chlorek magnezu jest substancją
antyseptyczną oraz wspomagającą naszą odporność. Stosowanie oliwy magnezowej na
skórę pach działa jak dezodorant – zero zapachu, a pot wydziela się swobodnie i
jest bezwonny. Dodatkowo, gdy chlorek magnezu znajdzie się na skórze wilgotnych
okolic pachowych, ulega stopniowemu wchłanianiu, zmniejszając niemal powszechny
dziś deficyt magnezu w organizmie.
Ważne! Należy
zachować ostrożność w przypadku wrażliwej skóry, ponieważ oliwa magnezowa może
przez pewien czas wywoływać uczucie pieczenia. W takim przypadku najlepiej
rozcieńczyć ją wodą, do poziomu możliwego do zaakceptowania. W przypadku formy
skoncentrowanej, na skórze pozostaje klejąca się warstwa, która po pewnym
czasie musi być starta lub zmyta bieżącą wodą. W formie rozcieńczonej, zostaje
ona powoli wchłonięta przez skórę.
Waga i rola magnezu określanego, jako pierwiastek życia,
jest podkreślana przez wielu lekarzy i naukowców.
CHLOREK MAGNEZU SZEŚCIOWODNY KUPISZ TU: http://allegro.pl/chlorek-magnezu-szesciowodny-100-czysty-czda-1kg-i6576570413.html
Źródła
Jan Pokrywka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz