Okazuje się, że nie każda osoba dotknięta otyłością ma
takie same złe prognozy dotyczące zdrowia. Od czego zatem zależy zdrowie osób
otyłych?
W grupie osób otyłych mogą znajdować się i takie,
które mimo tuszy są metabolicznie zdrowe – nie cierpią na oporność na insulinę,
cukrzycę, wysoki poziom cholesterolu czy podwyższone ciśnienie krwi,
a przy tym wykazują dobrą kondycję, czyli sprawność serca i płuc.
Wiadomo, że otyłość jest częstą przyczyną przewlekłych
chorób serca czy raka. Jednak nie każdy otyły człowiek ich doświadczy. Od czego
zatem zależy to, czy nadmiar tkanki tłuszczowej zrujnuje komuś zdrowie? Nieco
światła na ten problem rzuciły amerykańskie badania naukowe [1], które objęły
ponad 43 tysiące ludzi otyłych, i które trwały od 1979 do 2003 roku.
Wszystkie osoby szczegółowo przebadano i przeprowadzono dokładny wywiad
medyczny. Naukowcy stwierdzili, że aż 46% tych ludzi była zupełnie zdrowa
metabolicznie. Jeśli jednocześnie wykazywały one dobrą kondycję, w ich
przypadku ryzyko śmierci było aż o 38% mniejsze niż w przypadku osób
otyłych i jednocześnie dotkniętych metabolicznymi problemami.
Ciekawe jest
też to, że ryzyko zgonu w przypadku osób otyłych, ale zdrowych
i aktywnych nie jest wyższe niż dla osób zdrowych i szczupłych! Stąd
wysnuto wniosek, że regularna aktywność fizyczna w przypadku osób otyłych
może zapewniać im dobrą kondycję i chronić przed chorobami, na które
narażone są osoby otyłe i niećwiczące.
Wyniki tych badań powinny przede wszystkim zmodyfikować
myślenie lekarzy o osobach otyłych – nie każda z nich musi cierpieć
na choroby, w tym metaboliczne, będące skutkiem nadmiaru tkanki
tłuszczowej. Aby prognozować stan zdrowia osoby otyłej, należy nie tylko
obliczyć BMI, czy zawartość tłuszczu w ciele. Trzeba jeszcze ocenić
sprawność metabolizmu i wydolność takiego człowieka. Dopiero na tej
podstawie można ocenić stan zdrowia osoby otyłej i stwierdzić, czy
znajduje się ona w grupie podwyższonego ryzyka chorób przewlekłych
i nagłej śmierci.
Od dawna dowodzi się, że otyłość istotnie zwiększa
częstość występowania chorób sercowo-naczyniowych. Jednak ostatnie badania
wykazały, że u pacjentów z już istniejącą chorobą układu krążenia nadmierna
masa ciała poprawia rokowanie.
Paradoks otyłości, oznaczający dłuższe przeżycie u osób z
nadwagą i otyłością w porównaniu do szczupłych, występuje u pacjentów z chorobą
wieńcową, z niewydolnością serca, nadciśnieniem tętniczym, jednakże nie jest to
zjawisko stałe (22).
W badaniach, jako miernik otyłości najczęściej przyjmuje
się BMI, obliczany na podstawie wzrostu i wagi ciała. Znacznie rzadziej
wykorzystuje się pomiary obwodu pasa, pomiar obwodu pasa do obwodu bioder lub
stosunek obwodu brzucha do BMI, będące wykładnikami ilości tłuszczu trzewnego
zlokalizowanego w jamie brzusznej (21).
Jedno z badań popierające koncepcję paradoksu otyłości
pochodzi ze szwedzkiego rejestru koronarografii i angioplastyk wieńcowych
Swedish Coronary Angiography and Angioplasty Registry (SCAAR) (23). Do rejestru
SCAAR włączono 65 000 pacjentów, którzy przebyli zabieg angioplastyki wieńcowej
z powodu ostrego zespołu wieńcowego. Zaobserwowano, że pacjenci z niedowagą
mieli najwyższe ryzyko zgonu, natomiast pacjenci z umiarkowaną nadwagą (BMI w
zakresie 26,5-28 kg/m2) charakteryzowali się najwyższym przeżyciem.
Kolejne z badań, które przeprowadzono w Polsce, oceniało
5-letnie przeżycie u pacjentów po zawale mięśnia sercowego leczonych pierwotną
angioplastyką wieńcową. Wykazano, że niezależnie od innych czynników ryzyka,
rokowanie u pacjentów otyłych jest lepsze niż u osób z prawidłową masą ciała
lub niedowagą (24).
W badaniu Lavie i wsp., gdzie poddano obserwacji 22 500
pacjentów z nadciśnieniem tętniczym i chorobą niedokrwienną serca, dowiedziono,
że pacjenci z BMI > 25 kg/m2 charakteryzowali się o 30%
niższą śmiertelnością (25).
Podobne rezultaty uzyskano w 5-letniej obserwacji 4880
pacjentów poddanych angioplastyce wieńcowej. Istotnie niższą śmiertelnością
charakteryzowały się osoby z BMI 27,5-30 kg/m2 w porównaniu z
osobami z BMI w zakresie 20-25 kg/m2 (26).
Paradoks otyłości pozostaje niewyjaśniony. Sugeruje się,
że patomechanizm korzystnego oddziaływania nadmiernej masy ciała na rokowanie u
pacjentów z chorobą układu sercowo-naczyniowego jest wieloczynnikowy.
Wysuwane
są między innymi następujące hipotezy: osoby otyłe mają większe rezerwy
metaboliczne, mniejszy jest u nich obwodowy opór naczyniowy oraz słabsza
aktywność układu renina-angiotensyna-aldosteron niż u osób szczupłych.
U osób
otyłych z niewydolnością serca stwierdza się niższe stężenie TNF-α, co wynika z
większej liczby rozpuszczalnych receptorów tej cytokiny. Sprzyjając wiązaniu i
neutralizowaniu TNF-α, w następstwie zmniejsza się ryzyko niekorzystnego
oddziaływania na układ sercowo-naczyniowy.
U osób otyłych tkanka tłuszczowa
produkuje nie tylko substancje szkodliwe, ale również korzystne, np.
adiponektynę, u otyłych produkcja tromboksanu przez komórki śródbłonka może być
ograniczona.
Część badaczy kwestionuje istnienie paradoksu otyłości,
sugerując, że zależność między BMI a śmiertelnością u pacjentów z chorobami
układu sercowo-naczyniowego ma kształt litery U. Najwyższą śmiertelność
wykazywano u pacjentów z niedowagą oraz w grupie osób ze znacznego stopnia
otyłością.
Wyniki badań mające na celu ocenę rokowania u pacjentów
po przebytym ostrym zespole wieńcowym sugerują, że osoby otyłe wykazują niższą
śmiertelność w krótkim czasie po incydencie wieńcowym, natomiast długoterminowe
przeżycie nie różni się istotnie w porównaniu do osób z prawidłową masą ciała
(27).
Celem badania MERLIN-TIMI 36 była ocena, czy paradoks
otyłości powiązany jest z otyłością centralną i czy utrzymuje się przez dłuższy
czas u pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym. W analizie poddano ocenie
zależność pomiędzy BMI i obwodem talii (WC) a występowaniem łącznie zgonu
sercowo-naczyniowego, zawału serca i nawracającego niedotlenienia w ciągu 30
dni i jednego roku od ostrego incydentu wieńcowego. W 30-dniowej obserwacji po
ostrym zespole wieńcowym pacjenci z BMI > 30 kg/m2 wykazywali
istotnie niższą częstość ocenianych zdarzeń wieńcowych w porównaniu do osób z
BMI < 25 kg/m2, natomiast w obserwacji pomiędzy 30 dniem a jednym
rokiem nie było istotnych różnic pomiędzy grupami BMI.
Zaobserwowano natomiast gorsze wyniki wraz ze wzrostem
obwodu talii u tych pacjentów należących do grupy z niższym BMI. Największe
zagrożenie zdarzeniami wieńcowymi stwierdzono w grupie z najmniejszym BMI i
największym obwodem talii, będącej wyznacznikiem otyłości brzusznej (28).
Nie ma wątpliwości, że szczególne zagrożenie dla zdrowia
stwarza otyłość brzuszna. Adipocyty zgromadzone w jamie brzusznej produkują
szereg substancji szkodliwych, co skutkuje przewlekłym procesem zapalnym,
aktywacją mechanizmów prozakrzepowych, dysfunkcją śródbłonka. Zaburzenia te
prowadzą do przyspieszonego rozwoju miażdżycy. W badaniach BMI jest najczęściej
stosowanym miernikiem otyłości, aczkolwiek nie dostarcza precyzyjnych
informacji na temat zawartości tłuszczu w ciele, nie odzwierciedla
rozmieszczenia tkanki tłuszczowej, proporcji mięśni do tłuszczu, stąd wynikają kontrowersje,
co do istnienia paradoksu otyłości. Niezależnie od tej koncepcji nadmiar masy
ciała jest udokumentowanym czynnikiem rozwoju chorób układu
sercowo-naczyniowego.
Piśmiennictwo
21. Europejskie wytyczne dotyczące
zapobiegania chorobom serca i naczyń w praktyce klinicznej na 2012 rok. Kardiologia Polska 2012; 70 (supl. I): S1-S100. 22. Chrysant SG, Chrysant GS: New
insight into the true nature of the obesity paradox and the lower
cardiovascular risk. J Am Soc Hypertens 2013; 7: 85-94. 23.Angerås O, Albertsson P,
Karason K et al.: Evidence for obesity paradox in patients with ACS: a report
from the Swedish Coronary Angiography and Angioplasty Registry. Eur Heart J
2012; doi:10.1093/eurheartj/ehs217. 24. Tomaszuk-Kazberuk A, Kożuch M,
Małyszko J et al.: Do overweight patients have a better prognosis five years
after an acute myocardial infarction treated with coronary intervention?
Kardiol Pol 2012; 70: 686-693. 25. Lavie CJ, Milani RV, Ventura HO:
Obesity and cardiovascular disease. Journal of the American College of
Cardiology 2009; 53(21): 1925-1932. 26. Morse SA, Gulati R, Reisin E: The
obesity paradox and cardiovascular disease. Curr Hypertens Res 2010; 12:
120-126. 27. Nigam A, Wright RS, Allison TG et
al.: Excess weight at time of presentation of myocardial infarction is
associated with lower initial mortality risks but higher long-term risks
including recurrent re-infarction and cardiac death. Int J Cardiol 2006; 110:
153-159. 28. Kadakia MB, Fox CS, Scirica BM et
al.: Central obesity and cardiovascular outcomes in patients with acute
coronary syndrome: observations from MERLIN-TIMI 36 trial. Heart 2011; 97:
1782-1787. http://www.czytelniamedyczna.pl/5493,wiencowe-czynniki-ryzyka-nieoczekiwane-odkrycia.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz