Lekarze
ostrzegają! 80% publikacji „nauk
medycznych” to reklamówki! Cukrzyca.
Nie daj się ogłupiać”
dr J.Jaśkowski
Pamiętaj: Nigdy żadne masy nie dokonały żadnego
odkrycia,
żadnego
wynalazku, nie napisały żadnej sztuki.
Zawsze
i wszędzie jest to dziełem jednostki.
Ogłupianie całej ludności jest najlepiej
płatnym zajęciem dla wybranej części ludności.
Ogłupianie
ludności najlepiej przeprowadzać pod płaszczykiem rozmaitego
rodzaju sekt i tzw. nauki.
Ogłupianie ludności jest częścią, a
właściwie podstawą Programu MK - ultra opracowanego
przez CIA w latach 30, a spokojnie wprowadzonego do Polski po 44 roku.
Ogłupianie ludności jest bardzo
łatwe dla ośrodków posiadających kontrolę mass mediów czyli z
angielskiego MSM [media głównego nurtu].
Ogłupianie ludności jest bardzo
łatwe w dobie cyfryzacji i komputeryzacji. Społeczeństwo
nie zdaje sobie sprawy, że informacje zapisywane na elektronicznych nośnikach
są samorzutnie niszczone po upływie kilku lat.
Ogłupianiu ludności sprzyja wprowadzona idea nowoczesności
polegającą na zamianie książki drukowanej na elektroniczną. W publikacji
elektronicznej można zmieniać dane w dowolnej chwili, ba można zmieniać treść całych rozdziałów
Ogłupianiu ludności sprzyja globalizacja
środków decyzyjnych np. wszystkie mass media należą do dwu Grup Kapitałowych, a
podobno od 2010 do jednej.
Ogłupianie ludności potęgują tzw.
międzynarodowe organizacje w rodzaju UNICEF agenda ONZ, ustalające
wspólne programy nauczania dla dzieci i młodzieży na całym świecie.
Ogłupianie ludności jest możliwe dzięki
państwowemu powszechnemu nauczaniu, wprowadzonemu do Polski przez angielskiego
agenta Du Ponta [City of London] w 1773 roku, a pogłębionego po 1944
roku.
Ogłupianie ludności jest
rozwijane poprzez system awansów wybrakowanych osobników, ale
poprawnych politycznie w danym okresie.
Ogłupianie ludności jest
przeprowadzane przez tworzenie wąskich specjalizacji.
Przykładowo w Polsce mamy ponad 80 specjalizacji medycznych a na świecie ok. 40,
i wystarcza. Takie rozdrobnienie powoduje potanienie kosztów tresury
Robotów Biologicznych i upośledzenie intelektualne.
Ogłupianie ludności jest
przeprowadzane za jej pieniądze ściągane pod pretekstem podatków. W
średniowieczu podatek był 10%, po rozbiorach wprowadzili okupanci podatek 15%,
a Austria 18%. W USA podatek wynosił w owym czasie 3%
Po 1944 roku, sowieci wprowadzili
podatek 50%, który po tzw. kryteriach ulicznych, czyli reżyserowanych
protestach, był systematycznie podnoszony i obecnie podobno, ze wszystkimi
pochodnymi, dochodzi do 80%. O tym, że siła nabywcza tego
papierka zwanego pieniądzem, a faktycznie będącym tylko bonem
towarowym, systematycznie maleje, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Ogłupianie ludności polega na otwieraniu
masy szkół publiczno- prywatnych zmuszanych do realizowania odgórnego
programu narzuconego przez aktorów sceny politycznej. Przykładem jest
otwieranie Prywatnego Uniwersytetu Medycznego w Opolu.
Koszty w 75% pokrywa państwo. Trzeba mieć wejścia!.
Przykładowo; otwiera się specjalizacje w
rodzaju marketing, kiedy w Polsce wszystkie zakłady były państwowe.
Innymi słowy produkowało się specjalistów, którzy znając lokalne warunki i
usytuowania sprzedawali barachło z zagranicy. Nie muszę wyjaśniać, że określone
programy, narzucane przez ministerstwa były przygotowywane gdzieś tam.
Ogłupianie ludności, polega na takim nadawaniu
stopni naukowych i stanowisk administracyjnych jakie są potrzebne do
realizacji programu niezbędnego dla wzrostu sprzedaży określonego koncernu.
Poniżej przytoczę kilka przykładów
takiego centralnego ogłupiania ludności.
W 2015 roku redaktor naczelny medycznego
periodyku LANCET podał do publicznej wiadomości, że
marketing farmaceutyczny jest prowadzony przez sfałszowane badania.
Dokładnie to samo przed ok 20 laty opublikowała redaktor naczelna BMJ.
Jak widzisz Sz. Czytelniku, pomimo
minięcia ćwierć wieku nic się nie zmieniło. System dający dochody określonym
Grupom Kapitałowych z City of London trzyma się mocno.
Sprzeciwu środowiska naukowego nie
widać. System nagradzania i karania jest dobrze opracowany i niszczy
wszelkie jednostki, które nie chcą się podporządkować. Tak się dzieje na całym
świecie, vide sprawy naukowców udowadniających toksyczny wpływ GMO na zdrowie
człowieka.
W jaki sposób to osiągnięto.
Przykładowo Narodowy Instytut Zdrowia
USA wydaje ponad 32,2 miliardy dolarów na tzw. meta-analizy. Meta-analizy to
znaczy przegląd prasy medycznej i sumowanie wyników. Do tego celu zatrudnia
ponad 6000 naukowców z różnych tzw. czołowych ośrodków naukowych.
Na czym polega ta meta-analiza?
Meta-analiza polega na zapoznaniu się z
opublikowanymi w jakimś przedziale czasowym, artykułami na dany temat i
wyciągnięcie wniosków.
Na czym polega więc problem?
Problem polega na tym, że całe
tzw. piśmiennictwo jest w rękach tych samych grup kapitałowych.
Przykładowo w Polsce zdecydowana większość tzw. medycznych magazynów należy
do znanego wydawnictwa ELSEVIER z Holandii. Wydawnictwo to powstało
prawdopodobnie w ramach programu CIA pt. Drozd. Pisałem o tym.
Założył je były oficer SS a potem CIA , książę holenderski znany ostatnio z
tzw. afery Lockheed czyli łapówki wielu dziesiątek milionów
dolarów za samoloty.
W Polsce jego filia to z Wrocławia - Urban&
Partner.
Innym takim przykładem jest Medycyna
Praktyczna, czasopismo „sponsorowane” , przez głównych producentów
szczepionek. Powstały nawet „córki” w rodzaju „MP Szczepienia” , „MP
Pediatria” itd. mający jeden cel tresurę Robotów
Biologicznych.
W związku z faktem, ze za czytanie tych
reklamówek Ministerstwo nie wiadomo dlaczego zwane Zdrowia,
przyznaje czytelnikowi tzw. punkty edukacyjne dla świętego spokoju sporo
lekarzy to czyta. Dziwisz się potem, ze nic więcej nie znają?
Czyli stan rzeczy jest prosty.
Ministerstwo i Izby Lekarskie żądają
dokształcania się. Za dokształcanie są przyznawane punkty.
Także za pisanie prac naukowych są przyznawane punkty. Ale po 1989 roku
zlikwidowano polskie czasopisma naukowe i można tylko drukować w tych
cudzoziemskich. A te czasopisma przyjmują do druku tylko te prace, które są zgodne z działem reklamy. Jeżeli jakaś praca, podchodzi krytycznie do reklamowanej procedury
lub leku to po prostu nie jest drukowana.
Po pewnym czasie odpowiedni ośrodek, za
odpowiednia kwotę dostaje grant na opracowanie tzw. meta-analizy danego tematu
. Oczywistym jest, ze może analizować tylko to co wydrukowano. A innych
czasopism nie ma.
Więc w większości tematów wynik jest
jasny.
Potem te same czasopisma
powołują się na wynik takiej własnej metaanalizy.
Koło się zamyka.
Przykładowo J.of Clinical EPIDEMIOLOGY
ocenił 185 prac. Okazało się, że ponad 30 procent było wykonanych przez
pracowników firm farmaceutycznych. Dr R.Horton, redaktor naczelny Lancetu
poszedł jeszcze dalej. Stwierdził wprost:
„Znaczna cześć
literatury medycznej może ponad 50% jest po prostu nieprawdziwa. Próbki są za mało liczebne, grupy niewłaściwie dobrane, analizują
nieprawidłowe rozpoznania, o konflikcie interesów czyli finansowaniu z drugiej
strony nie wspominając. Nauka podjęła zwrot ku ciemności”.
Tzw. recenzowane czasopisma
naukowe to nic innego jak cenzura nałożona na autorów.
Ostatnim przykładem jest sprawa tzw. duńskiego
raportu na temat związku autyzmu
ze szczepieniami.Pomimo ujawnienia faktu, że raport ten został
sfałszowany, a główny autor zdefraudował 2 miliony dolarów i
jest poszukiwany listem gończym, a sam Uniwersytet nie może się
doliczyć 20 milionów, nadal w Polsce jest cytowany jaki wiarygodne
źródło informacji.
Korporacyjne przejęcie medycyny trwa.
Poniżej parę konkretnych
przykładów.
W Polsce, nie wiadomo na jakiej
podstawie grupa tzw. rządowych ekspertów, podstawionych przez
korporacje szczepionkowe, zaordynowała szczepienia przeciwko
WZW B, w pierwszej dobie po urodzeniu. Praktycznie dzieje się
to jeszcze na sali porodowej. Nie zbadano dziecka, nie
oznaczono przeciwciał, ale tak lepiej odwalić robotę. Po drugie, nikt
nie rozpozna czy to powikłanie, czy dziecko takie się urodziło.
A co na ten temat do powiedzenia ma
nauka.
Ukazała się praca [z wyżej podanymi
zastrzeżeniami], która jednoznacznie określa taką bezmyślność.
Przebadano dzieci urodzone w latach 2001
do 2005, które otrzymały szczepionkę WZW B zawierająca tiomersal czyli
etylortęć - EtHg. W sumie ocenie poddano 21685 noworodków.
94.6 % noworodków otrzymało
szczepionkę w pierwszych 24 godzinach. Bez względu na masę ciała otrzymały taka
samą dawkę. Zakres ekspozycji na rtęć wahał się od 4,2 aż do 21.1 mcg/kg masy
ciała.
Badanie to ujawnia problemy krytyczne w
toksykokinetyce i toksykodynamice.
Po pierwsze, bariera ochronna
nie istnieje.
Po drugie rtęć w organizmie przechodzi w metylortęc, a
w konsekwencji w rtęć metaliczną posiadająca powinowactwo do centralnego układu
nerwowego.
Tak wiec noworodek dostaje
• 75 μg Hg w Wzb B - (3x 25 μg Hg)
• 75 μg Hg w DTP lub DTP+Hib (3x 25 μg)
• 25 μg Hg (Influenza)
• Razem =
175 μg Hg
Dr Georg Lucier, toksykolog, były
dyrektor programu Toksykologii Środowiskowej w National Institute of
Environmental Health Sciences - NIEHS - wypowiada się jasno: rtęć
etylowa stanowi takie samo zagrożenia jak rtęć metylowa”
Matko pamiętaj: szczepionka przeciwko grypie zawiera 25 mcg rtęci. Jest to ilość
przekraczająca 30 razy dopuszczalną normę [wg FDA i CPA], wartości
skażenia rtęcią dla ok. 6 miesięcznego dziecka [wszytko zależy od masy
ciała, może być większe przekroczenie].
Do
18 miesiąca życia, dziecko może otrzymać dodatkowo 225 μg Hg (z DTP) i 25 μg Hg
(influenza), razem 225 μg Hg.
Doświadczenia pokazują liczne
zmiany neurologiczne w mózgu, takie jak
* niedokrwienna degeneracja neuronów,
* zmiany patologiczne naczyń kory
skroniowej,
* zmniejszeni reakcji synaptofizyny w
hipokampie,
* zanik astrogleju w hipokampie,
* zanik astrogleju w móżdżku,
* zaniki neuronów w korze skroniowej i
hipokampie,
A ministerstwo wymusza
szczepienie niemowląt, w pierwszej dobie, tą szczepionką?
Rozumiesz to Rodaku!?
7 maja 2013 - opublikowano
dane wskazujące, że
USA ma największą śmiertelność
noworodków w pierwszej dobie, wśród grupy uprzemysłowionych państw.
USA ma największą liczbę
szczepionek podawanych dzieciom.
Wnioski musisz wyciągnąć sam Szanowny
Czytelniku.
USA ma największą umieralność
młodych matek po porodach.
A Ministerstwo Zdrowa opiera sie na
ekspertach amerykańskich.
Folia
Neuropathol.2010,48,PMID 21225508
Rada Starego Dochtora.
Bez wątpienia cukrzyca typu 2 jest
wielkim problemem we współczesnym świecie.
Moje doświadczenie wskazuje, że nie
należy przyjmować insuliny tak długo jak się da.
Wczesne przejście na insulinę skutkuje zaprzestaniem
pracy trzustki i stajemy się niewolnikiem czyli płatnikiem podatku
zdrowotnego w postaci konieczności zakupu insuliny dożywotnio. Plus oczywiście
paski etc.
Proponuję skorzystanie w pierwszym
rzędzie ze znanych starych sposobów.
Czarnuszka - Saruca Nigella- wystarczy dwa gramy dziennie aby poprawić sobie
tolerancję glukozy, czyli zmniejszyć jej stężenie rano.
zwiększyć funkcję komórek Beta trzustki
zmniejszyć poziom hemoglobiny
glikozylowanej.
Dodatkowo warto przyjmować kurkumę. Udowodniono
w ok. 120 pracach jej skuteczność w cukrzycy,
Ostrzegam tylko przed zakupem w hipermarketach. Produkt jest bez zapachu i ma inny
smak aniżeli kupowany na targowiskach np. w Indiach.
Nie należy zapominać o przyjmowaniu witaminy K-2 w ilości 500 mcg/dziennie.
Można to zamiennie stosować konsumując sałatki
z brokułów, kalafiora i brukselki np. z jajkiem, oliwa itd. Surowizna!!
Gotowanie niszczy 95% witaminy, Pozostawiam to fantazji
kucharza.
Porcja powinna dziennie wynosić ok. 200
- 250 g.
Obowiązuje całkowity zakaz
konsumpcji produktów sprzedawanych w kartonikach, foliach czyli
mocno przetworzonych.
Żadnego zabielanego płynu zwanego
mlekiem. Tylko kwaśne mleko prosto od krowy.
Należy pamiętać także, że poziom
witaminy D-3 powinien wynosić ok. 50 - 70 ng.
Żadnego fluoru, past czy leków.
należy to stosować przez okres 3 - 8
miesięcy w zależności od sumienności.
Gdańsk 2.XI.2016 r.
Kontakt. jerzy.jaskowski@o2.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz