Franciszkanin
mówi, że odkrył naturalne lekarstwo na raka
Poświęcił
swoje życie dla rozwoju produktów opartych o aloes.
Istnieje
wiele naturalnych sposobów leczenia chorób, w tym raka. W rzeczywistości istnieje,
co najmniej trzysta „leków” znanych, jako alternatywne do leczenia raka, który
obecnie przybrał rozmiary epidemii.
Nie
mamy pojęcia, jak wiele leków jest wiarygodnych. Gdyż czasami, gdy coś działa w
jednym przypadku, jest reklamowane, jako lekarstwo na wszystko. Dlatego jak
zawsze, zalecamy konwencjonalną konsultację lekarską w przypadku chorób
poważnych. Ale nie znaczy to, by nie otwierać swojego umysłu dla medycyny
alternatywnej.
Czy
istnieją naturalne sposoby, które mogą uzupełnić i złagodzić regularne
procedury medyczne stosowane w leczeniu raka – takie jak: chirurgia,
radioterapia i chemioterapia, (które mogą mieć poważne skutki uboczne)?
Jeden
z ważnych produktów – zawierający roślinę aloes – został opracowany przez księdza
misjonarza, Ojca Romano Zago, franciszkańskiego mnicha i uczonego.
Środkiem,
o którym mowa jest Aloe Arborescens, kuzyn aloesu.
W
1988 roku, – kiedy mieszkał w małej ubogiej wiosce w Brazylii, w stanie Rio
Grande dol Sul – Ojciec Zago najwyraźniej nauczył się od tubylców ‚przepisu o
mocnym działaniu, naturalnego pochodzenia, z rośliny aloesu aborescens, którego
używa się do wzmocnienia zdrowia układu odpornościowego, „podaje książka pod
tytułem „Cáncer Un Paso fuera de la Caja”. Ojciec Zago rozpoczął rekomendowanie
go znajomym i wygląda na to, że otrzymał znakomite wyniki, jak również i
później, kiedy był promowany w Jerozolimie i we Włoszech.
Te
niesamowite wyniki (dotyczące pacjentów chorych na raka) sprawiły, że
franciszkanin poświęcił swoje życie badaniu aolesowego przepisu Brazylijczyków
z nadzieją by go używać, jak sam powiedział, „dla dobra ludzkości na całym
świecie.”
Przepis
jest następujący:
Pół
kilograma miodu pszczelego (organiczny miód akacjowy)
40-50
ml (około 6 łyżek stołowych) destylatu (brandy, koniak, whisky, itp)
350-400 g liści Aloe vera / Aloe Arborescens.
Dawka
jest mierzona w łyżkach (łyżka jest pojedynczą dawką). Produkt należy
przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu, gdyż traci swoją moc, kiedy jest w
bezpośrednim świetle słonecznym. Wszystko zostało dokładnie opisane w książce
ks. Zago – ¡El cáncer se puede curar!
Wyjaśnienie
funkcji składników jest proste, mówi Ojciec Roman. I rzeczywiście tak jest.
Miód (zawsze używa się miodu pszczelego naturalnego i nie (zbytnio)
ulepszanego) posiada zdolność do transportu i kierowania substancji leczniczych
soku z aloesu do najodleglejszych receptorów naszego organizmu, pozwalając na
ich korzystne działanie.
Tymczasem
brandy działa rozszerzająco na naczynia, to znaczy, rozszerza naczynia
krwionośne zapewniając całościowe oczyszczenie organizmu. W ten sposób krew
może być oczyszczona, eliminując substancje patogenne. Co więcej, ciało ludzkie
nie może w pełni absorbować cieczy lepkiej, bogatej w składniki, czym jest aloina,
– która wypływa z rośliny aloe, kiedy ta zostaje nacięta – bez rozpuszczenia
się w destylancie.
Co do
przygotowania rośliny Ojciec Zago mówi:
„Usunąć
ciernie z brzegów liści i zgromadzony na nich kurz za pomocą suchej szmatki lub
gąbki. Następnie pociąć liście na kawałki (bez zdejmowania skóry) i umieścić w
blenderze razem z miodem i wybraną brandy. Dobrze zmiksować i preparat jest
gotowy do spożycia. Nie należy go filtrować ani gotować, tylko umieścić w
lodówce w dobrze zamkniętym ciemnym pojemniku”.
Dawki
zalecane przez Ojca to jedna łyżka od zupy pół godziny przed każdym z trzech
głównych posiłków. Produkt należy wstrząsnąć przed użyciem. Po zakończeniu
pierwszej dozy jest zalecane poddanie się badaniom lekarskim, by sprawdzić stan
choroby. W zależności od lekarza, po przerwie kilku dni, można powtórzyć cykl
leczenia, w celu eliminacji choroby.
Aloes
należy używać dojrzały, który ma co najmniej cztery lata i ważne jest by miód
był także wysokiej jakości i naturalny, a to właśnie ze względu na swój
charakter jako „nośnik” korzystnych substancji zawartych w aloesie.
W
odniesieniu do reakcji, jakie może powodować aloes, Ojciec Romano Zago ostrzega
by się nie przestraszyć. Istotnie, jest to wydalenie, kompletne oczyszczenie
organizmu z nieczystych substancji, ale przede wszystkim, gdy mają one miejsce,
mają ograniczony czas trwania, jednego do trzech dni.
Dlatego
osoba, przyjmująca napój Aloe może dostać wysypki lub biegunki mniej czy
bardziej widocznych skutków ubocznych jak odruchy wymiotne, ale, według Ojca
Romano, oznacza to, że jesteś na właściwej drodze, a wysiłki zaczynają
przynosić owoce. Preparat może być stosowany przez wszystkich, ale nie jest
zalecany kobietom w ciąży, ze względu na ich kondycję.
Oczywiście,
nie możemy ręczyć za jednakową skuteczność, co do odrębnych osób. Jednocześnie,
jesteśmy zaniepokojeni, że lekarze na ogół ignorują dowody i są oporni na
produkty naturalne.
Ale
nie ma wątpliwości, że Bóg dał nam środki lecznicze w Swoim Stworzeniu.
Może
nadszedł czas, by „myśleć poza schematami”, (kiedy rak jest tak
rozpowszechniony a konwencjonalne metody są trudne). Według autora książki,
aloes można łączyć nawet z chemioterapią „może on znacznie zredukować efekty
uboczne. Wykazano również, że ten specyfik łagodzi również oparzenia z powodu
radiacji.” Ojciec Zago cytując prace naukowe powiedział, że terapeutyczny i
przeciwrakowy potencjał aloesu został udowodniony.
Zwolennicy
przepisu Ojca Zago mówią, że aloes jest naturalnym środkiem przeciwzapalnym,
który stymuluje czerwone i białe ciałka krwi, jest bardzo skuteczny przeciwko
alergii i z powodzeniem jest stosowany w celu złagodzenia zaburzeń chorób
skóry, gorączki a nawet chorób serca, artretyzm i reumatyzm. Od dawna wiadomo,
że aloes stosuje się do zwalczania infekcji i łagodzenia ukąszeń owadów i na
oparzenia słoneczne.
Czy
może być lekiem na raka lub co najmniej chronić organizm podczas standardowego
leczenia, takiego jak promieniowanie?
Aloes
był znany od tysięcy lat przez Egipcjan, jako „roślina nieśmiertelności” i jako
„Różdżka z Nieba” przez amerykańskich Indian; aloes wytwarza, co najmniej sześć
naturalnych środków antyseptycznych, które są w stanie walczyć z pleśnią,
bakteriami, grzybami i wirusami. Jest na tyle potężny, że naukowcy nawet badali
jego potencjał dla leczenia AIDS.
Sok
z aloesu, którego podstawą jest liść rośliny, stosuje się, jako główny składnik
przeciw biegunce.
Za
czasopismem Shape:
„W
badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii w 2004 roku, naukowcy dali ludziom
z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego (rodzaj choroby zapalenia jelit),
aloe vera, jako napój-żel. Po czterech tygodniach picia żelu Aloe Vera z wodą
dwa razy dziennie, zauważono poprawę kliniczną i remisję wrzodziejącego
zapalenia jelita grubego, w porównaniu z tymi, którzy otrzymywali tylko wodę.
Nie zauważono znaczących negatywnych skutków ubocznych przez badanych pijących
żel z aloesu.„
jednakże,
trzeba zawsze być ostrożnym.
Biegunka, wymioty, wysypka to efekt działania aloiny i emodyny - substancji toksycznych znajdujących się w zielonej skórce liścia aloesu. Dlatego należy filetować liście i do spożycia dawać czysty miąższ. Koncerny farmaceutyczne odkupują tę zieloną skórę po to, by pozyskiwać aloinę i emodynę do produktów przeczyszczających. Poza tym to szczera prawda.
OdpowiedzUsuń